niedziela, 26 maja 2013

WKOŃCU!!!OTWARCIE SKLEPU INTERNETOWEGO!!!

W końcu odważyłam się i otworzyłam sklep internetowy.Jeszcze nie mam zbyt dużo towaru,nie dlatego,że go u nas nie ma ale dlatego,że nie mam czasu aby go opisać i obfotografować.Mam nadzieję,że to co na razie pojawiło się w sklepie spodoba Wam się i że to będzie dobry początek.Wkładam w to całe serce i bardzo mi zależy aby sie udało.Podobnie jak zmiany,które wprowadzam  u siebie w sklepie w Redzie.Na szczęście mogę liczyć na wielką pomoc i dobre rady kilku z Was za co bardzo dziękuję,Co dwie głowy,to nie jedna:)Zarówno w moim sklepie stacjonarnym jak i sklepie internetowym,muszę pogodzić trzy nasze działalności:domy drewniane i architektura ogrodowa,kwiaty,rośliny i artykuły ogrodowe oraz dekoracje do wnętrz.Jakoś to pogodzę:).A teraz zapraszam Was do mojego sklepu:

Adres sklepu: domzogrodem.com
Czy mogłybyście zamieścić moje zdjęcie i adres na swoich blogach?Macie tak wiele koleżanek,może któraś skusi sie na zakupy u mnie.Obiecuję,że każda z Was,która umieści banerek z moim sklepem a będzie chciała u mnie zrobić zakupy dostanie upust i mały prezencik!!!Słowo!!!
I jeszcze jedna prośba,doradzono mi abym stworzyła Funpage na Facebook,aby bardziej rozreklamować mój sklepik,będę tam zamieszczała nie tylko nowości sklepowe ale również ciekawe aranżacje ogrodów,balkonów,tarasów i wnętrz.
Mój adres:
I ostatnia prośba na koniec(troche Was dziś wykorzystuję)jeśli macie ochotę abym zamieściła Wasze prace w sklepie lub zakupiła je do mojego stacjonarnego sklepu,proszę o kontakt.Tak jak pisałam oczywiście,że nie robię tego charytatywnie,chcę zarabiać,ale najbardziej zależy mi aby sklep sie podobał,abym stworzyła miejsce do którego wszyscy będą chcieli wracać aby lubili wpadać do nas i aby przedmioty,które kupią u nas będą upiększać ich dom i ogród.Jestem na takim etapie życia,że bardzo potrzebuję małego sukcesu...

piątek, 24 maja 2013

KILKA NOWOŚCI W MOIM SKLEPIE,PIĘKNYCH KWIATÓW I INNYCH RÓŻNOŚCI

Minął prawie tydzień od ostatniego postu,ale u mnie niestety teraz tak będzie,że będę odzywała się tylko w weekendy:).Rybka na grilla się udała,więc polecam.Pstrąga faszeruję masłem ziołowym,które przygotowuję w bardzo prosty sposób:siekę zioła(pietruszkę,bazylię,to co lubicie)dodaję posiekany czosnek i sól.Faszeruję masłem wnętrze ryby,którą wcześniej solę i posypuję zmielonym pieprzem.Nacinam skórę ryby i również wkładam do środka masło a potem kawałki wyparzonej cytryny.Polecam rybkę ,bo jest bardzo smaczna.Ja jeśli organizuję grilla to przygotowuję oprócz mięs ryby,bo osobiście je wolę a ten pomysł na pstrąga skradł moje serce:)
A co u mnie?Na razie wytężona praca.Jest ciężko ale daję radę:))Dziękuję Wam za wszystkie dobre rady,ciepłe słowa i ogromne wsparcie.Chciałabym pokazać Wam kilka ciekawych drobiazgów,które mnie zachwyciły a które ostatnio nabyłam do sklepu:)).Pierwsze to cudowny sekator i rękawiczki w kwiatki,mały drobiazg a cieszy niesłychanie.



Chyba jestem "dziwna"ale uwielbiam takie drobiazgi,pamiętacie moja miotłę w kwiatki i kwiatkowe rękawiczki:)???
Chciałabym również pokazać Wam co dziś przywiozłam do sklepu,postaram się w końcu przedstawić Wam mój sklep internetowy,który ciagle nie jest gotowy,tam znajdziecie te cudne skrzynki na nici i przybory krawieckie.
Serduszko to poduszeczka na igły:))


Zauważyłyście te maleńkie maszyny do szycia?Będą i inne przedmioty z tej serii:)Bardzo mi się te skrzynki spodobały i mam nadzieję,że znajdę chętne na nie.Chciałam dzisiaj kupić więcej takich cudowności ale miałam bardzo mało czasu,bo jestem ciągle w biegu,ciągle coś muszę zrobić,niestety na wszystko brakuje czasu.Ale nie narzekam.I jeszcze mała zapowiedź nowej metalowej kolekcji:


A teraz chciałabym pokazać Wam jak pięknie jest u mnie.Bardzo cieszą mnie kwiaty,które mamy,uwielbiam na nie patrzeć,cudownie jest gdy wchodzę do mojej szklarenki i czuje zapach kwiatów.Ostatnio odkryłam nową odmianę białej i fioletowej surfinii która cudownie pachnie.Nie mogę się nimi nacieszyć.To właśnie na tym zdjęciu widać tę białą odmianę surfinii.Same popatrzcie:
 I znowu na  pierwszym planie moje ukochane białe surfinie w dużych doniczkach i pelargonie.W tym roku klientkom bardzo podobają się różowe w trzech odmianach.
Kolejny stół z roślinami zielonymi i małym milionbelem,czyli miniaturką surfinii.
I pozostałe:




A to ujęcia z przed sklepu,zobaczcie jaki ktoś miał fajny pomysł na skrzynkę na kwiaty.
I moje ukochane waniliowe hortensje:)

takie tam wariacje kwiatowe:)))


 A to nasz wózek na kwiaty,na którym eksponujemy to co nam się podoba.Tu kwiaty w odcieniach różu i bieli.W tym roku wyjątkowo odcienie różu bardzo się podobają.

 I nasz hicior:)))Owieczka Weroniki:))Wszyscy ją kochają:))


 Mam nadzieję,że Was nie zanudzam moim sklepem,ale ostatnio tym żyję od rana do nocy,nie mam czasu na moje ukochane książki,na moje gotowanie czy inne pasje.
Jeszcze raz dziękuję za to,że mam takie wsparcie w Was.I serdecznie witam nowe obserwujące.Cieszę się,ze zaglądacie do mnie:)))Mam nadzieję,ze zostaniecie na dłużej:)




sobota, 18 maja 2013

MOJE ZALEGŁOŚCI

Witajcie kochane,niestety nie starcza mi czasu na nowe posty i komentarze,za co bardzo Was przepraszam,właściwie pracuję od wczesnych godzin porannych do późnego wieczora,a gdy dotrę do domu to nie mam siły aby podzielić się z Wami tym co sie u mnie dzieje.Najgorsze jest to,że wychodzę na blogowiczkę-oszustkę:)))Bo...obiecuję,obiecuje i zawodzę.Brujicie obiecałam odpowiedź email i musiała czekać chyba z tydzień,Ewelinie obiecałam,że za minutkę oddzwonię i minęło już kilka dni,Ewuni i kilku innym moim koleżankom obiecałam że w końcu pokażę sklep internetowy,że w końcu ruszy i niestety u mnie cisza:)Xymcia wysłała smsa i do dziś czeka na odpowiedź,bo nie chciałam jej odpowiadać byle jak na hura i efekt taki,że chyba sobie pomyślała,że nie umiem wysyłać smsa,bo do dziś nie dostałą odpowiedzi:)))Asia czeka na przepis na carpaccio już tydzień.Przepraszam Was kochane ale moja praca jest sezonowa,bo przecież kwiaty nie kupujecie do ogrodu cały rok i maj jest najbardziej pracowity a do tego,spadło na mnie więcej obowiązków w centrum ogrodniczym niz zazwyczaj.Ale daję radę!!!Zazwyczaj nie załatwiam spraw prywatnych ale tym razem napiszę,bo to ważne:)Bardzo w tym trudnym czasie pomagają mi obie córki i za to bardzo im dziękuję!!!Gdyby nie One byłoby dużo trudniej!!!Do tego moja młodsza córka zdaje maturę i to też dodatkowy powód do stresu,na szczęście wszystkie egzaminy już za nią,nawet ten który ją najbardziej stresował czyli egzamin ustny z jęz.polskiego.Nawet punktacja była niezła.Zarówno ona jak i jej chłopak chyba są zadowoleni z matur a to jest najważniejsze.Chciałam Wam pokazać co mam pięknego w mojej szklarni ale dziś Was nie będę zanudzać kwiatami pokażę inne rzeczy.Po pierwsze chciałabym sie podzielić wygranym Candy!!!Zobaczcie jaki dostałam piękny obraz jak tylko go zobaczyłam wiedziałam,że zawiśnie w moim pokoju,gdzie najwiecej spędzam czasu.Jak już będzie wisiał na ścianie,pokażę Wam go jeszcze raz.A dlaczego chcę go mieć blisko siebie?Bo jest piękny,bo lubię patrzeć na ten sielski widok a dom,który widzę,kojarzy mi się,z tym co robię zawodowo:)))Paulina,bardzo Ci dziękuję,za taki piękny prezent:


Dzisiaj wieczorem,po pracy zamiast siedzieć i nic nie robić,postanowiłam przygotować coś nowego,jutro będzie grill a zapowiedź tego co będzie jutro na pyszny grillowy obiadek dzisiaj w fotkach:)))Przepis i zdjęcia będą jutro,jeśli okaże sie smaczny:)

 W związku z tym,że moje ukochane zioła pojawiły się u mnie na tarasie dzisiaj zrobiłam pyszny farsz do ryby wykorzystując moździeż,który kupiłam w Pepco.Zaledwie za 15 zł,bardzo bałam się,że będzie zbyt cieniutki i pęknie przy pierwszym użytkowaniu a po raz kolejny okazało się,że w Pepco można kupić za małe pieniądze fajne rzeczy.Używałam go już kilka razy i okazało się,że jest bardzo trwały.Polecam ten biały i cudny moździeż!!!




Udekorowałam zdjęcia moimi ukochanymi konwaliami.Chciałam zrobić piękną sesję konwaliową ale znowu zabrakło mi czasu....więc przemyciłam je w zdjęciach rybki.
A teraz konkurs...znajdź kota:)))Taki obrazek zobaczyłam wracając wieczorem z pracy:))Koteczek zaległ na fotelu w salonie:))





 A na koniec dziękuję nowym obserwującym blogowiczkom,mam nadzieję,że będziecie do mnie wpadać nie ze względu na candy ale dlatego,że spodoba się Wam to co piszę i pokazuję:))Dziękuję Wam,że zaglądacie tu do mnie i jesteście tutaj ze mna:)))
Chciałam również przeprosić,te dziewczyny,które wyróżniły mnie ostatnio na swoich blogach,przepraszam,że nie odpisałam na pytania ale naprawdę nie miałam czasu.Mimo to bardzo doceniam wyróżnienia i dziekuję za nie z całego serca.
Ok.Na dziś koniec.Jutro jeśli się okaże,że rybki były smaczne,podzielę się przepisem:))

piątek, 10 maja 2013

KWIATOWE MIGAWKI:)

Niestety mam mało czasu i dlatego rzadziej się odzywam.Bardzo chciałabym podzielić się z Wami tym co sie u mnie dzieje,ale na razie walczę w sklepie i dodatkowo ze sklepem internetowym,stąd chroniczny brak czasu.Ale przede wszystkim nastał czas matur a tym samym lekko nerwowa atmosfera w domu.Moja młodsza córka zdaje egzaminy i jak każda maturzystka stresuje się,mam nadzieję,że zarówno ona jak i jej chłopak i najbliżsi dobrze zdadzą wszystkie egzaminy.Dzisiaj był najgorszy dzień:matura z matematyki,rozszerzona,pozostało nam czekać w spokoju na wyniki:))
A tym czasem chciałabym pokazać Wam trochę nowości w  sklepie.Mój stojak na zioła w końcu doczekał się roślin i wygląda tak:
Muszę jeszcze dokupić białe osłonki,wtedy będzie już pięknie:)
I trochę nowości kwiatowych:
Na skalniaczek:uwielbiam te małe niebieskie cuda to litodora
 Surfinie:




 Jeden z piękniejszych naszych okazów:sandevilla
 Bacopa w trochę innym odcieniu:
 Werbena


 Pelargonie:
 Sanvitalia:
Już kwitną truskawki:



Na koniec witam nowe odwiedzające,miło mi ,że wpadacie!!!Postaram się nadrobić zaległości i pokazać Wam jakie cudo wygrałam w candy oraz podzielić się paroma smacznymi przepisami.A na dziś przepraszam,że tak krótko:)))

poniedziałek, 6 maja 2013

UWAGA,UWAGA!OGŁASZAM CANDY!!!

Zgodnie z obietnicą chciałaby ogłosić nowe candy.Ostatnio było lawendowe a tym razem będzie biel.Idea candy jest fantastyczna,ponieważ wiem,jak wiele radości niesie zwyciężającym i dlatego postanowiłam znowu kogoś obdarować!!!Data rozpoczęcia candy nie jest przypadkowa,ponieważ są to moje urodziny a koniec candy czyli 20 czerwca,to również bardzo ważna dla mnie data.Wyjątkowa:)))Mam nadzieję,że któraś z Was wpadnie na to cóż to za data.A zasady,oczywiście jak zawsze:
1.Bardzo proszę o wpisanie się pod moim postem chętne na candy i proszę te osoby,które mają ochotę o odgadnięcie co świętuję 20 czerwca.Ale oczywiście tylko te które mają na to ochotę:)
2.Proszę o podlinkowanie mojego posta
3.Proszę również o zamieszczenie mojego zdjęcia na Waszych pięknych blogach.
4.Proszę te osoby,które mnie nie obserwują o zaobserwowanie mojego bloga:)))Podpatrujcie mnie jak najczęściej,będzie mi bardzo miło.Zaglądajcie jak najczęściej i komentujcie to co Wam się podoba i co chciałybyście skrytykować.
4.Oczywiście te osoby,które bloga nie mają,proszę o pozostawienie adresu email.


I oczywiście informacja co możecie wygrać:
-białą latarenkę(jest piękna!!!)

-śliczne zawieszki w stylu skandynawskim:dwa małe cudne domki:

-mały pleciony wianuszek
-i na koniec śliczna biała doniczka:

Mam nadzieję,że moje przedmioty spodobają się:)
A teraz lecę spać,bo miałam dziś ciężki dzień.Jutrzejszy będzie równie trudny,jeśli mogę to proszę trzymajcie kciuki.Jutro matura moje młodszej córki:zaczyna od jez.polskiego,potem matma podstawa i rozszerzenie a po nich to już z górki:)))Do tego jutro o 9.00,mam ważna sprawę do załatwienia i oby się udało:)))

niedziela, 5 maja 2013

MOJE URODZINY

Dzisiaj mam urodziny i z tej okazji dostałam wspaniałe kwiaty,było mi bardzo miło.Jak każda z nas uwielbiam dostawać kwiaty i cieszę,się gdy ktoś pamięta o mnie.A  oto moje cuda:








Zrobiłam rodzince cudowny deser,który chciałabym Wam polecić.Creme Brulee.
SKŁADNIKI:
-300ml śmietany 36%
-4 żółtka
-3 łyżki cukru pudru
-nasiona z połowy laski wanilii
-cukier brązowy do skarmelizowania ok 3 łyżki

WYKONANIE:
Wanilię przekroić wzdłuż,zeskrobać nasionka,włożyć do rondelka,wlać śmietanę,mieszając zagotować.Następnie ostudzić.W miseczce drewnianą łyżką utrzeć żółtka z cukrem,połączyć z ostudzoną śmietaną.Masę przelać przez sitko aby nie było grudek,do foremek żarodpornych.Piekarnik rozgrzać do temperatury 100-130 stopni i piec około 45 minut.Ostudzić w temperaturze pokojowej i wstawić do lodówki na około 2 godziny.Przed podaniem posypać krem brązowym cukrem i skarmelizować za pomocą palnika.I to już wszystko!!!Smacznego!!!


Już jakiś czas temu obiecałam sobie,że z okazji urodzin ogłoszę candy urodzinowe które będzie trwało do mojej kolejnej ważnej daty czyli 20.czerwca.Już dziś pokazałabym Wam co przygotowałam ale zapomniałam zrobić zdjęcie.Więc musicie poczekać do jutra...mogę tylko powiedzieć,że candy tym razem będzie w bieli:)))Mam nadzieję,że skuszę Was na nie:)