czwartek, 29 maja 2014

MAGICZNE KULE JUŻ U MNIE!!!

Nawet nie wiecie jak się cieszę,ponieważ już jakiś czas temu nawiązałam współpracę z firmą,która oferuje cudowne,niesamowite i magiczne świecące kule.Najpierw chciałam kupić je dla siebie ale potem wpadłam na pomysł aby sprzedawać je  w naszym sklepie i tak od słowa do słowa,od email do email udało mi się nawiązać współpracę,z bardzo fajnymi przedstawicielkami firmy.Mam kule już od jakiegoś czasu ale nie miałam czasu na sfotografowanie ich,opisanie i wrzucenie do sklepu internetowego.Wczoraj i przedwczoraj zrobiłam zdjęcia i koniecznie muszę się nimi z Wami podzielićMuszę,bo tak mnie cieszą te cudne światełka.Niestety będzie dużo zdjęć,bo nie wiem które pokazać a które odrzucić.Więc pokażę Wam wszystkie fotki.W sklepie internetowym już cześć lampek znajdziecie,dzięki uprzejmości firmy dostarczającej mi je,mogłam użyć ich zdjęć,bo niestety sama to pewnie zdjęcia będę miała w grudniu po południu:)A może i w styczniu:)Pierwsze kule do kupienia już w sklepie,resztę zestawów pewnie wrzucę jutro lub pojutrze,bo duży jest asortyment kolorystyczny.
Można wyboru dokonywać z pośród 40 kul.Zestawy kul można kupić w ilościach:10 szt,20szt.,35szt i 50 szt.Bardzo się cieszę,ponieważ pierwsze komplety już sprzedałam i wiem,że bardzo się właścicielkom podobają.Jedne kule właśnie spakowane pojadą do Warszawy i jestem ciekawa czy również sprawią radość mojej blogowej koleżance:).Gdy zamawiałam kule oparłam się na gotowych zestawach producenta i kilka zakupiłam według włąsnego pomysłu,bałam się,że nie będą ładne-oczywiście chodzi mi o moje autorskie zestawy:).Gdy paczkę rozpakowałam nie mogłam się napatrzeć.Wszystkie ale to wszystkie zestawy są cudowne.Chyba nie można ich źle dobrać.Każdy zachwyca.A teraz pokażę Wam zdjęcia jakie zrobiłam moim kulom:
1.Zestaw w pięknych odcieniach beżów i kremów na moim kominku.









2.Zestaw pasteli:róże,błękity,mięta i biel.








3.Kolejny zestaw pastelowy,choć o mocniejszych barwach:






4.Kolejne pastele:)








5.Soczyste kolory:




6.Cudny zestaw:czerwień,czerń i ecri o nazwie:Warm red:







I kule w naszym sklepie:









Wiem,że zamieściłam ogrom zdjęć ale nie umiem się opanować,tak bardzo podobają mi sie kule.I tak się cieszę,że mam je w naszej sklepowej ofercie.Jak będę miała trochę wolnego czasu to pokażę Wam je jeszcze w kilku aranżacjach bo mam sporo pomysłów tylko czasu na ich realizację jak na lekarstwo:)
A jeśli macie ochotę na nie to zapraszam do sklepu albo piszcie na email:
info@domzogrodem.com

A na koniec chciałam się pochwalić candy jakie wygrałam u Beaty z bloga: rodzinnie
Beata za pomocą szydełka czy drutów potrafi stworzyć prawdziwe cuda,a to mój komplecik do kuchni czyli zestaw dla dwojga.Uroczy prawda?


wtorek, 27 maja 2014

BYCIE MAMĄ....

Wczoraj jak codziennie od kilku tygodni dzień spędziłam bardzo pracowicie,oczywiście rano słyszałam jakieś szepty,ściszone rozmowy i wiedziałam,że dzieciaki pamiętają że jest Dzień Matki.I to już mnie wzruszyło,że same pamiętały,nikt im nie musiał przypomnieć.W pracy kolejny cieżki dzień,ponieważ upał nam doskwierał i w szklarni było nam bardzo ciężko,a niestety musimy poświęcić kilka godzin dziennie aby kwiaty wyglądały ładnie,czyli obrywanie przekwitniętych kwiatów,podlewanie,układanie sadzonek na stołach,sadzenie(.Ale ja to bardzo lubię.)A jest co sadzić,pokażę Wam jakie ostatnio miałam zamówienia:
To wszystko dla jednego klienta,chyba bardzo lubi kwiaty:)



A tu nowe połączenie pelargoni z rośliną której nazwy nie pamiętam:)Ale kompozycja bardzo ładnie wyszła.
 Takie duże surfinie do niedawna można było kupić u nas,niestety już ich nie mamy ale pękne są prawda?

I kolejny zadowolony klient,a właściwie klientka,miało być wesoło i kolorowo oraz wielogatunkowo:)Bo podobno do tej pory kupowała tylko jednakowe pelargonie.Chyba sprostałam zadaniu,szkoda,że nie mam zdjęć jak całość wygląda w ogrodzie i na ganku przed domem.


A to bukiety dla mam ,to również surfinia:)


I inne kompozycje:






Sporo się dzieje i cieszę się,że klienci są zadowoleni.

Ale dzisiaj chciałam nie o tym napisać.Dzisiaj chciałabym podzielić sie z Wami pewną refleksją i pewną radością.Wczoraj gdy wróciłam do domu poczułam się bardzo szczęśliwą kobieta.Na pięknie zastawionym i udekorowanym stole stał wspaniały obiad,smaczny i przygotowany w tajemnicy.Byłam bardzo wzruszona,a do tego dostałam od dzieci piękne kwiaty i świetną książkę.I wtedy pomyślałam,że taka chwila wynagradza łzy,któe czasami płyną,złość,która czasami nas ogarnia i rozczarowania,które wpisane są w bycie mamą.Mam nadzieję,że moje dzieci wiedzą,że jestem z nimi gdy coś im się uda,gdy osiągną cel lub gdy poprostu są szczęśliwe,ale przede wszystkim jestem z nimi kiedy trzeba wesprzeć,kiedy czasami trzeba również skrytykować,naprowadzić na rozwiązanie czy pocieszyć.Nie jesteśmy idealni,często wybuchamy,kłócimy się czy obrażamy się na śmierć i życie:)Ale też dużo jesteśmy razem,bo cieszymy się sobą,dużo rozmawiamy,śmiejemy się,właśnie tak jak wczoraj przy obiedzie,kiedy cały wieczór rozmawialiśmy,wspominaliśmy i śmialiśmy sie.,To są bezcenne chwile.I myślałam sobie wczoraj o moim życiu i właściwie nic ważniejszego mi się nie zdarzyło jak moja rodzina,bycie mamą i żoną.Bo cała reszta nie miałaby żadnego znaczenia gdyby nie Oni.Pewnie moje dzieci powiedzą,że rzadko je chwalę ale jestem bardzo z nich dumna i wydaje się,że to "fajni ludzie":)Uff,ale się rozpisałam....
A to kolejny tort od mojej córci,cudowny smak,nie znam przepisu ale wiem,że wykorzystane były batoniki Lion

A na koniec jak zawsze urywki z życia mojego kota:Dziś foto-relacja zatytułowana:Śpię sobie:)))


Zdjęcia kociej niespodzianki nie zrobiłam ale od kota dzisiaj rano też dostałam prezent.Rano wrócił z nocnych łowów z myszką,która położył mi na środku kuchni:)))