Oczywiście jak co roku poddałam sie urokowi dyń i kupiłam kilka pięknych okazów.Już za parę dni zrobię dyniowe dni i na pewno ugotuję dyniową zupę,ciasto i pewnie jeszcze kilka innych smakołyków,które na pewno umieszczę tutaj.Dynię odkryłam stosunkowo niedawno i bardzo żałuję,że tak późno.Jeszcze do niedawna na naszym stole gościła tylko dynia w occie a teraz poszerzam menu.
Okazuje sie,że mój kot Misza też bardzo lubi jesiene klimaty:)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz