Ja widocznie tak mam,że na jesień muszę zmieniać coś w kuchni:)to już chyba tradycja,moja pusta szafa na zaprawy czeka na zrobienie suszonych pomidorów,konserwowej papryki,powideł ze śliwek i innych naszych ulubionych przetworów i wiem,że w tym tygodniu muszę je zrobić a do tego mam urwanie głowy w sklepie,ponieważ oprócz zwykłych obowiązków zmieniam wystrój sklepu,odnawiam i aranżuję:)Więc co robię?Biorę się za kuchnię i zmiany w niej.A wszystkiemu jest winna Ewa,tak właśnie Ewa z bloga:http://shabby-shop76.blogspot.com/.Oczywiście od razu nasuwa się Wam pytanie,cóż takiego zmajstrowała Ewa-no właśnie,zgodziła się uszyć dla mnie firany i ta decyzja spowodowała lawinę pomysłów i prac do zrobienia:)))Oczywiście żartuję,żartuję.Wolę zaznaczyć,bo jak ostatnio żartowałam z Ewuni,to ktoś wziął to na poważnie i zmył mi głowę.Ale wracając do meritum:Ewa szyje cuda i już się nie mogę doczekać kiedy jej zasłonki będą wisiały u mnie,jak to my od razu wymyśliłyśmy poduszki,ściereczki i bieżnik.Na pewno pokażę efekt końcowy,a zanim dotrą do mnie cuda Ewy,zakupiłam parę drobiazgów do kuchni i porobiłam kilka nowych.
Wczorajszy dzień był bardzo pracowity,ponieważ zajęłam się kilkoma rzeczami na raz.Mój kot ma brzydki zwyczaj skakania z okna na naszą ławę i podłogę,opiera się łapkami o ścianę i oczywiście brudzi ją.Rok temu malowałam ściany i w tym roku znowu muszę w tym miejscu poprawić,dlatego zawiesiłąm pod oknem tablicę korkową,nie pasowała mi w kolorze brązowym,więc pomalowałam ramkę na biało,przykleiłam biały materiał i udekorowałam tasiemką.Podoba mi się efekt końcowy:
Śmiałam się ostatnio,że prawie wszędzie w domach są białe osłonki z Ikea a sama je kupiłam,ponieważ były przecenione i praktyczne pasują do każdego wnętrza,a moje białe wrzosy wyglądają w nich ładnie. Jak pomaluję ściany ,to jeszcze raz pokażę ten kącik:)
Zmiany nastąpiły również na drugim oknie,przy zlewie i zakrojone są na szeroką skalę,ponieważ wymieniłam zepsuty kran,nowy cieszy mnie jak dziecko:)Do tego musiałam zlikwidować zioła z drewnianych skrzynek stojących na oknie,które już suszą się w kuchni a w skrzynki włożyłam paprykę,którą często wykorzystuję do gotowania i moje ulubione fiołki.
Wczoraj już chyba ostatni raz zebrałam zioła z doniczek na tarasie i już suszą się na okapie:
A te ususzone znalazły swoje miejsce w słoikach:
A na koniec chciałabym się pochwalić rondelkiem jaki kupiłam w sklepie Auschan za paręnaście złotych!!!Były jeszcze w kolorze różowym:)Uwielbiam takie zakupy,niedrogo a ładnie:)
W rondelku"czają"się moje pomidory z tarasu,w tym roku wyjątkowo obrodziły a do tego są przepyszne!!!Tyle radości daje mi ten nasz taras,choć niestety,moje białe surfinie z dnia na dzień robią się brzydsze.Szkoda.
Kolejny zakup,który mogę polecić:w Empiku są przeceny o 50% dekoracje do domu i kuchni,kupiłam tam za chyba 11.99zł,albo 12.99zł takie oto świeczniki:
Były podobne również różowe:)
To na tyle wieści z kuchni,jak skończę zmiany i dostanę wyczekane firanki oraz cudowne zakupy jakie poczyniłam w boskim sklepie:http://www.pretty-home.pl/,który prowadzi Agnieszka z bloga:
http://pretty-homepl.blogspot.com/.Polecam jej cudowne candy,wiem,że robię sobie konkurencję ale muszę Wam je polecić:)))Bo warto:)))
Następny wpis będzie o:dalszych zmianach w kuchni lub zmianach w sklepie lub zaprawach lub chińszczyźnie lub nie wiem co jeszcze mi do głowy wpadnie aby sobie dołożyć zajęć!!!
Czerwień na policzkach mnie pali! Dziękuję Ci Beatko za takie miłe słowa uznania i za zaufanie które niezmiernie króluje w naszych kontaktach:) Pozostaje mi mieć nadzieję, że podołam oczekiwaniom...
OdpowiedzUsuńNowy kran pięknie wygląda, rondelek zapiera dech a słoiczki zachwycają urokiem...brak słów na temat świeczników:)))
Jak ja mam Ci nie ufać,jak Ty mi takie cuda robisz!!!Nigdy się nie zawiodłam!!!A chciałabym żebyś choć raz zobaczyła jak mi się buzia śmieje jak otwieram paczkę!!!A zauważyłaś klameczki w oknie???:)))Na razie w jednym,trzeba racjonalnie dzielić przyjemności:))
UsuńHa ha - chyba wiem o jaą wypowiedź chodzi ;-)))
UsuńNo cóż - najważniejsze, że Wy się nawzajem rozumiecie ;-)))
Zmiany w kuchni rewelacja a te świeczniki to i do mojej kuchni by się przydały... bo ona w turkusach przecież i pomarańczach... aleeee.... może w przyszłym roku na empikowe wyprzedaże się załapię
Buziaki Wam obu zasyłam :* :*
No właśnie,pisałam to z jajem i wszyscy wiedzieli,że żartuję,ale znalazła się jedna osoba,która nie zrozumiała i wzięła na poważnie moje słowa.Zdziwiłam się,tym bardziej,że napisałam,że żartuję.Ale tak,właśnie bywa,gdy tylko czytamy słowa,nie widzimy naszych twarzy,uśmiechu,czy mimiki i czasami inaczej impretujemy słowa:)))Co do zakupów,to empik mnie zaskoczył...takie promocje!!!
UsuńBeatko, poczyniłaś świetne zakupy,masz rację osłonki z Ikei pasują wszędzie mam jedna, czytałam gdzieś że promocja teraz na nie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze swoich ziół nie zebrałam, dobrze że przypomniałaś :)
Buziaki ślę :)
Ilona
No kosztują coś około 6 zł,więc polecam:)
UsuńSzczęśliwie mam taki rondelek różowy bo chyba bym padła z wrażenia:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńŻebyś mnie zobaczyła w tym sklepie....była z córką bo zeszyty dla syna a jak zobaczyłam te rondelki to tak szybko podleciałam do nich,że na 100 metrów rekord mój pobity:)Mają tam w tym samym kolorze takie małe naczynia do zabiekania na np.Lasagne!!!Boskie!!!
Usuń:( :( :(
UsuńJA teeeż chcęęę!!!!
Szaleństwo zmian, ale pozytywne, u Ciebie widzę! I zioła się suszą, papryczka na parapecie czerwieni, nowe gadżety...ach, miło popatrzeć:-) Widać, że sprawia Ci to ogromną radość i daje energię:-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńW pełni masz rację,bardzo mnie cieszą te wszystkie dekoracje a nawet suszące się zioła na okapniku:))
UsuńAle piekne zakupy najbardziej urzekł mnie świecznik:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRóżowe też są bardzo ładne:)
UsuńŚwietne pomysły i fajne zakupy:-) Jestem ciekawa efektu, bo widzę, że marzenia się zmieniły. Już nie koronkowy obrusik tylko bieżniczek:-/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Koronkowy obrusik miał być od święta!!!Wiesz,taki wypas!!Nie na codzienne jedzenie,nie pozwoliłabym mojej rodzinie go używać.Strasznie mi sie marzy,ale mój stół jest tak wielki że ciężko jest coś znaleźć:)
Usuńkran marzenie :)
OdpowiedzUsuńa Ewcia wie co robi :)
hihi
chociaż niebieskości to nie moje kolorki uroczo wyglądają :)
mi ziółka powysychały :( pod moją nieobecnośc :( bu...
pozdrawiam!
ale fajny rondelek , a suszone ziołka na pewno mniamniusne ido pomidorkaów jak ulał pasuja , przetwory tez u mnie na tapecie :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam suszone ziółka:)A co do pomidorów to faktycznie obrodziły,ale z tego co pamietam to u Ciebie też świetnie rosną:)))
Usuńzioła , świeczniki i rondelek - przecudne :)) osłonki z ikea mam i ja ;))pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy Twój komentarz...fakt osłonki z Ikea robią furorę:)
UsuńTy to masz szczescie w wyszukiwaniu . Rondelek bomba za grosze i to w zwyklym sklepie. Szkoda , ze mnie tam nie ma . Swieczniki idealnie pasuja-tylko pozazdroscic. Pozdrawiam ANia
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zakupy:))A jak chcesz,mogę Ci kupić i wysłać do tej Twojej dalekiej Norwegii.Nawet jest okazja:))Będziemy stawiać dom niedaleko Oslo:))
UsuńJakie śliczne słoiczki na te zioła:))
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńZrobiłaś świetne zakupy. Podobają mi się te wszystkie zakupione przedmioty w turkusowym kolorze. Muszę się wybrać do Ikei po osłonki. Wrzosy właśnie w białych wyglądają fantastycznie...
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie szaleństwa.
Serdecznie pozdrawiam:)
Oczywiście jak zawsze masz rację:))
UsuńZauroczyly mnie Twoje sloiczki z ziolkami, ta biala serweteczka i tasiemka w niebieska kratke...slodziaki!:)
OdpowiedzUsuńNo i gratuluje udanych zakupow! Ten seledynowy rondelek i swieczniki, wydaja sie jakby byly z jednego kompletu;)
Pieknego dzionka Ci zycze!:*
Mnie ta tasiemka też zauroczyła.mam jeszcze niebieską i czerwoną,czerwona czeka na święta :)
Usuńślicznie wyglądają powieszone ziółka i ta tablica jaka fajna:)
OdpowiedzUsuńzresztą to nie wszystko co mi się podoba...te słoiczki! wow:)
EKSTRA TE SŁOICZKI , MAJA FAJNE ,,UBRANKA'',JA MOJE TEZ UBRAŁAM;-))))PODOBAJĄ MI SIĘ ZIÓŁKA SUSZĄCE SIĘ W KUCHNI ,DAJĄ TAKI NASTRÓJ PRZYTULNOŚCI. POZDRAWIAM CIEPŁO.
OdpowiedzUsuńJa lubię bardzo swoją kuchnię:)))Dlatego ciągle coś tam w niej zmieniam:)
UsuńSuperowy rondelek:) Chyba wybiorę się do "Oszołoma", a i o Empik pewnie zahaczę:)
OdpowiedzUsuńMoje surfinie też już nie grzeszą urodą. Dzisiaj w deszczu tak smutno wyglądają...
Pozdrawiam serdecznie!
Wiesz,mi nawet smutno wychodzic na taras,ale taka kolej rzeczy:)Nie wiem gdzie się wybierasz do empiku,w Rumi w Auschan nie wszystko jest ja część różowych rzeczy dla koleżanki kupiłam w Rumi w Galerii.Powodzenia!!!
UsuńOj taki kran to mi się marzy... I cyklamenki też ostatnio za mną chodzą, a te Twoje takie gęste, ładne :)
OdpowiedzUsuńI oby Ewa szybciutko nową maszynę kupiła, bo ciekawa jestem co Ci wyczaruje!
Wyczaruje mi piękne zazdroski i zasłonki:)Sama jestem ich ciekawa:)A taki kran chodził za mna dwa lata i w końcu go mam!!!Bardzo się cieszę!!!
UsuńAleż śliczne zakupki :D rondelek jest piękny, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak,rondelek cudny,a w tym sklepie do kompletu były i inne rzeczy:)
UsuńKuchnia jest sercem domu, a z Twojej w ogóle bym nie wychodziła:)
OdpowiedzUsuńWiesz,ja też ją uwielbiam:)A sama ją wymyśliłam razem z mężem:)Duzo w niej spędzam czasu i dlatego tak dużo czasu jej poświęcam:)
Usuń