Do tego nauczyłam się robić transfer,który najpierw robiłam na materiale i wyszła taka oto torba dla córki.Transfer bladziutki ale mój:)))
Oraz pierwsze moje pudełko na biżuterię dla mojej drugiej córki:
Najtrudniej było zrobić mi efekt postarzania ale za to wypukły wzór ze specjalnej masy i wzorników bardzo szybko zrobiłam.Nie wiem też,czy nie dodam na bokach,nad wypukłym wzorem koronkę.Co myślicie?Najbardziej ucieszyłam się,że podoba się mojej córce.Chcę jeszcze poprawić jeden bok bo zbyt ciemno mi wyszedł ale i tak się cieszę,że podołałam:)
Już niedługo pokażę inne bombki:))Choć jeszcze trochę czasu i nie ma co szaleć:)Kalendarz się szyje i już widać powoli jego zarys:)
A teraz pokażę Wam co udało mi się kupić w kwiaciarni mojego szwagra,która znajduję się w naszym domu,kiedyś pisałam Wam,chyba rok temu jakie "przechodzę katusze"widząc nowości świąteczne,szczególnie przed świętami Bożego Narodzenia.Dziewczyny mają talent i robią cudne dekoracje ale też potrafią w hurtowniach kupić prawdziwe perełki.Lubią to co robią i to widać,potrafią wszystko!!!Polecam serdecznie.Dzięki nim mam takie piękne dekoracje świąteczne:
Koniki:
Sanki:
Saneczki mnie powaliły na kolana:)Piękne są prawda?
Już jutro lub pojutrze wracam do kulinariów,mam prawie przygotowany nowy post o przyprawach oraz pokażę coś pysznego i rozgrzewającego na nasz deszcz jesienny:)
Chciałabym serdecznie powitać cztery dziewczyny,które dołączyły do naszego grona:
Violę
Beatę
Jane Sorgetz
Agę
Dziękuję za wizyty i komentarze:)
Pięknie wyszło! Pokazuj następne bombki:)
OdpowiedzUsuńCórcie twoje z pewnością dumne z mamy są? A dekoracje świąteczne śliczne!!! faktycznie te sanki wymiatają:)
Sanki u mnie będą na honorowym miejscu:)Dzięki za miłe słowo:)Jutro kolejne wyzwanie:)Ciekawa jestem jak mi pójdzie.
UsuńPięknie, pięknie! Kawał dobrej roboty zrobiłaś! Koronki ja bym nie dała. Fajny jest ten klimacik starości i surowości. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobają te skrzyneczki takie surowe,przyłożę koronkę i zobaczę:)
Usuńfajne bombeczki i super szkatuka brawo ! a saneczki słitasne :) powodzenia!
OdpowiedzUsuńDzięki,coś tam będę robiła bo w głowie mam sporo pomysłów:)
UsuńMam takiego fruwającego konika , hi hi hi i też kupiłam w kwiaciarni. Jest śliczny.
OdpowiedzUsuńTeż mam za sobą pierwsze nauki decoupage i fajna zabawa to jest. Transfer jeszcze przede mną ale materiały czekają już od dawna.
Fajne bombki , torba i pudełko. pozdrawiam
Dziękuję,chętnie zajrzę do Ciebie gdzie stoi Twój konik i w jakim towarzystwie:)Dziękuję za wizytę.
UsuńBombeczka ekstra!!!! Mnie też korci, żeby coś podobnego zrobić, ale boję się, że zrobię jakiegoś gniota, więc się ociągam ;)))
OdpowiedzUsuńbuźki!!
Ja też się bałam,że zrobię gniota i nie próbowałam a to okazuje się był błąd:)Trzeba próbować i jak najwięcej robić.NAmawiam!!!
UsuńPudełko i bombka super. ;)
OdpowiedzUsuńDzięki,zobaczymy jak to dalej będzie:)
UsuńNajgorzej zrobić pierwszy krok, a później, to już idzie. I bombka i pudełko świetnie Ci wyszły. Myślę, że z koronką byłoby fajne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Ania
No właśnie Aniu,chcę jutro przyłożyć koronkę i sprawdzić:)Dzięki za radę.
UsuńDecoupage to świetna sprawa, daje morze możliwości, niestety wciąga;-) I to bardzo:-) Piękne rzeczy do oglądania:-)
OdpowiedzUsuńA niech wciąga,lepiej tym się zajmować,niż siedzieć w domu i nic nie robić,ile można oglądać filmów i czytać książek:)
UsuńBeatko podziwiam ,piękne prace.Zdolniacha z Ciebie
OdpowiedzUsuńDzięki z całęgo serca:)
UsuńCudowne prace,zdolna jestes:))
OdpowiedzUsuńCzy zdolna to się dopiero okaże,wiele przede mną:)
UsuńWow! Nie mów tylko, że to pierwszy raz! I od razu takie cacka??? Zdolna bestyjka z Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńŻebyś wiedziała jaką mi to frajdę sprawia!!!Super sprawa.
UsuńNie no...bombka pierwsza klasa!:) I wcale nie widac, ze jest pierwsza w Twoim wykonaniu;)
OdpowiedzUsuńTy to masz dar dziewczyno! (ile razy Ci to juz napisalam?) I ta szkatulka na skarby! Cudna! Nie dziwie sie, ze sie spodobala corci:)
Lacze sie w bolu i w katuszach, ktore przechodzisz...mam to samo za kazdym razem gdy odwiedzam hurtownie z podobnymi artykulami:) Saneczki sa przeslodziuchne...
Buzka!:***
Dzięki,wiesz ja w końcu powinnam sobie jakąś szafę na dekoracje zrobić,po pałętają się po całym domu a to w szafie w sypialni,a to w kanciapce,piwnicy,wiesz ile ja muszę latać,zeby przed świętami znaleźć wszystko???:)))
UsuńŚwietnie wyszły Ci te pierwsze próby. Zdolna z Ciebie kobitka :))
OdpowiedzUsuńDzięki,jak mi się uda,to pokażę w sobotę kilka innych.Dzięki.
UsuńŚLiczna bombka!
OdpowiedzUsuńBeatko!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Marzenia wdrożyłaś w czyn. Bombka prześliczna, trudno uwierzyć, że jest pierwszą zrobioną przez Ciebie. Inne prace też mnie zachwyciły.
Ja też pozazdrościłam dziewczynom decu. Zapisałam się na kurs. Brakuje jednak kilka osób...
Serdecznie pozdrawiam:)
W końcu,wiesz dużo uczę się od innych,podpatruję,staram sie odwzorować techniki,a teraz mogę tez dzięki kilku zajęciom pobierać nauki z pierwszej ręki.Mogę tylko podziękować,osobie,która o mnie pomyślała:)A że się zapisałaś na kurs to super,uważam,że to świetny pomysł.Ja też myślałam o kursie ale na razie nie mogę skorzystać,może w przyszłym roku.Ale i tak cieszę sie z tego co jest i z nauki bombek i innych dekoracji.Dziękuję,że tak często jesteś u mnie.
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach zrobić moje pierwsze dekupażowe bombki.Już wszystko przygotowane tylko najtrudniejszy pierwszy krok :-). Transferu już próbowałam i na tkaninie nijak nie chce mi wyjść nad czym bardzo boleję :-(. U Ciebie wszystko pięknie wyszło. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak robiłaś ale napiszę Ci jak ja to zrobiłam:Pod materiał położyłam deskę drewnianą.Przykleiłam na tkaninę napis,szybkimi ruchami wacikiem namoczonym w nitro skopiowałam napis,szybko z jednej strony zerwałam kartkę gdy było ok natychmiast suszyłam.Jak coś słabiej wyszło poprawiałam jeszcze raz.Ale robiłam t pierwszy raz i nie wiem czy wszystko było ok.Chyba tak skoro wyszło:)
UsuńDzięki za radę ale właśnie tak robiłam i klapa . Może problem leży w wydruku. Może jest ze złej drukarki.Będę jeszcze próbowała. Pozdrawiam.
Usuńale że sama to wszystko zrobiłaś??!?!?! ja chylę czoła, ja podziwiam, ja chcę, ale jakoś brak mi odwagi :) za to Twoje dzieła podziwiam i chętnie bym podkradła, szczególnie to pudełko :)
OdpowiedzUsuńmiłego wieczoru życzę :)
Jak dojdę juz do wprawy to zrobię Ci takie pudełko na pamiątki z podróży:)Ale musze poćwiczyć:)Nie bój się spróbuj,warto:)))Sama jestem w strachu ale uczę się:)
UsuńPudełko jest prześliczne. I podoba mi się ta sweterkowa gwiazdka:)
OdpowiedzUsuńBombka super - czy są szklane?
Nie te są ze styropianu ale dziś będę robiła na szkle i bardzo się boję:)
UsuńNie ma strachu, najwyżej się zbije:) Żartuję...Na szkle fajnie "maluje się" farbkami/konturami do szkła, takimi w tubce z cienkim dzióbkiem. Białe wyglądaja jak obszyte koronką.
Usuńdecupage??
OdpowiedzUsuńehh... książkę mam już chyba z pół roku i marzenia...
ale odwagi aby zacząć wciąż brak...
aleee...(uwaga, uwaga) dziś też zrobiłam pierwszą bombkę ;-)))) (nie decu)
właśnie skończyłam... paluszki bolą... nawet krwawią ;-))) ale jaka radość ;-)))
Buziaki
Widząc jak pęknie wychodzi Ci scrapbooking do z decoupage nie będziesz miała problemu.Pokaż koniecznie bombkę:)
UsuńOglądając Twoje cuda sama nabrałam chęci do zdobienia swoich bombek.Zamówiłam na allegro dekoracyjne spraye ,farbki i zobaczymy co z tego wyjdzie ?, :).Bardzo lubie ten okres przedświąteczny kiedy można oczy nacieszyć tymi przepięknymi ozdobami ,Twoja bombeczka wyszła jak z pracowni od mistrza ,ja nie zrobiłabym na pewno takiej ślicznej jak Twoja :),pozdrawiam cieplutko :) ,Dorka
OdpowiedzUsuńOj tam oj tam:)Ja też lubię świąteczne dekoracje i zaczynam już w Mikołajki dekorować dom.Czuje się wtedy jakąś magię,to taki czas kiedy myślę,że wszystko się ułoży w moim życiu dobrze,cieszę się rodziną,domem jego urodą i tym oczekiwaniem.Czasami sobie myślę,że ten czas oczekiwania,przygotowań,dekoracji jes piękniejszy czasami od samych świąt,kiedy to już pod wieczór 1 dnia świąt przykro mi,że to juz koniec.Lubię spędzać święta tak jak spędzam w domach rodziny na spotkaniach z bliskimi,nie mogłabym wyjechać na narty czy w ciepłe kraje:)I ważne jest dla mnie niesamowicie własnie to piękno dekoracji,choinki,stołu i nas odświętnie ubranych:)))
UsuńDla mnie decu to totalna magia. Twoje bombki śliczne.
OdpowiedzUsuńDla mnie ciągle też:)
UsuńO Boże ! Ja chce krzyczę z radości ! Właśnie dostałam Beatko od Ciebie paczuszkę ,miał być drobiazg, a Ty obdarowałaś mnie na całego :).Jaki prześliczny przepiśnik (masz ogromny talent kochana,szkoda że nie mogę się tu dziewczyną pochwalić tym cudem),już mam gdzie Twoje przepisy zapisywać :).Bardzo ,bardzo Ci za wszystkie te prezenty DZIĘKUJE :)))),za ciepły,bardzo ciepły list i obiecuje wytrwać do 6 grudnia , i nie martw się, jesteśmy z Tobą w tych ciężkich dla Ciebie chwilach. Jeszcze raz ogromnie dziękuje Ci :). Dorka
OdpowiedzUsuńDorota,cieszę się,że moja praca przyniosła Ci radość,t najważniejsze,nie wiedziałam,czy trafię w Twój gust a nie chciałam przesadzić z dekoracjami:)A cod o chwil,cieżkie jak ciężkie ale bardzo bolesne.Ale dziś jest trochę lepiej.W przyszłym tygodniu będę wiedziała co dalej.Bo z chorobą nie wygrasz,trzeba ją leczyć:)Nie cackać się :)Ciekawa jestem co będzie 06.12:))))
UsuńTrafilas we wszystkim , a kochana 6 zas bedzie wielki pisk i okrzyki radosci :)
OdpowiedzUsuńBeatko...jak to pierwsze próby...to wypadły rewelacyjnie !!! :):):)
OdpowiedzUsuńWidzę, że już wszystkich ciągnie do tych świątecznych klimatów...mnie też już bierze...;)
Sliczne sa te Twoje cuda. Ja kompletnie nie mam cierpliwosci do tych rzeczy:)
OdpowiedzUsuńskrzyneczka super...a te koniki i saneczki rewelacja...
OdpowiedzUsuńPiękna skrzyneczka:) A saneczki prześliczne:)
OdpowiedzUsuń