Na początek,piękny zachód słońca w Jastrzębiej Górze,które odwiedzam,ponieważ mieszka tam nasza rodzina i darzę tą miejscowość wielkim sentymentem.
Widok z osławionego klifu z centrum miasta.
Nie miałam okazji Wam pokazać,jak pięknie wyglądały moje kwiaty na tarasie,niestety teraz już nie kwitną tak pięknie ale mimo upałów panujących wyjątkowo w naszym regionie kwiaty prezentowały się ładnie.
Pierwszy raz miałam na tarasie kwiaty:million bels,miniaturowa surfinia która niesamowicie kwitnie.Polecam Wam u mnie na kompozycja powstała z dwóch małych sadzonek.
Już w sierpniu zaczęłam zamykać smaki lata w słoikach i słoiczkach.Zaczęłam od malin,przygotowałam mus do omletów,bardzo smaczne powidła zrobiłam łącząc maliny z borówką amerykańską - polecam.
Smakują fanastycznie!!!
Bardzo sie ucieszyłam własnymi zbiorami pomidorów u siebie i mamy i z wielką radością przygotowywałam pomidry w zalewie przygotowanej z wody i ziół:
Oraz te które uwielbiamy czyli suszone pomidory,u nas to hit lata,cieszę się,że skorzystałyście z naszego przepisu i też je robicie:
A co oprócz tego?Jabłka,gruszki,śliwki,powidła śliwkowe,dżem jagodowy i jerzynowy oraz pierwszy raz zrobione ogórki kartuzkie,które serdecznie polecam:
Przepis:
Składniki:
-ogórki małe lub pokrojone w plastry
-2/5 szklanki wody
-1 szklanka cukru
-4 łyżki soli
-1/2 szklanki octu
-pokrojonych kilka plasterków papryki,
-czosnek
-marchewka
-cebula
-pieprsz kolorowy,gorczyca,ziele angielskie
Przygotowanie:
Zagotować wodę z cukrem,solą i octem.Do słoika włożyć ogóki,kilka plasterków papryki i cebuli,pół ząbka czosnku pokrojonego w plasterki,kilka plasterków marchewki,kilka zarenek pieprzu,gorczycy i ziela.Zalać gorącą wodą a potem dodatkowo zagotować w garnku z wodą lub w piekarniku.Są super!!!
W związku z tym,że zaczęliśmy nowy rok szkolny,trzeba było ogarnąć pokój syna,w którym nastąpiły zmiany,ma nową pościel idealnie pasującą do jego pokoju i specjalnie dla niego uszyte poduszki,
W końcu syn doczekał się urokliwych Cotton Balls na jesienne wieczory będzie jak znalazł:
Co prawda pokój mieliśmy odmalować ale zostawiamy to z konieczności na przyszły rok.A tu świeżo uszyte poduszki:
Pasujaca stylem lampka nocna:
Starałam się wyszukać przy przygotowaniu pokoju 3 lata temu kilka drobiazgów które pasowałyby do stylu city:
Nie,nie zdjęć nie robiłam w grudniu:)Mój syn po prostu zażyczył sobie aby choinka w tym roku stała cały rok,a że już niewiele dni pozostało do Świąt,stwierdziłam,że teraz to już nie ma sensu chować jego choineczki:)
W jego pokoju,można odnaleźć ślady wszystkich jego pasji:bieganie
Windsurfing:
Czytanie:
Jest jeszcze kung-fu i gra na gitarze.Wiec musi byc miejsce na gitary i na liczne kimona,kije i miecze:)
I jeszcze dwa zdjęcia:
Chciałabym Wam pokazac jeszcze wiele zdjęć i podjąc kilka tematów ale ten post i tak juz jest długi,wiec reszta w kolejnych dniach.a tu mała zapowiedź,będzie:relacja z pięknego nadmorskiego miasta i recenzja restauracji po kuchennych rewolucjach,przepis na aromatyczna zupę,o moich lekturach wakacyjnych,post jak wykorzystać cukinię,o tartach i pobycie w małym raju nad zatoką pucką oraz jeszcze kilka innych tematów.
I oczywiście dzięki tym,które o mnie nie zapomniały!!!
Ależ to wygląda i pięknie i smakowicie :)) a mnie pomidory fatalne, było za mokro, za wilgotno i padły. Pokój nieźle ogarnięty :)) u mnie taki stan to chwila ulotna ;)) serdeczności, ania
OdpowiedzUsuńU nas pomidory sa wyjatkowe.ale od mamy tyle nie biore co potrzebuje,wiec dokupuje a w tym roku cena jest bardzo niska.
Usuńprzede wszystkim zdrowia!
OdpowiedzUsuńwidoki przepiękne, słoiczki zapowiadają pyszne przetwory, a pokój fantastycznie urządzony
Dzięki,za parę dni pokaże inne przetwory,wlasnie robię super paprykę.
UsuńKochana, przede wszystkim z d r ó w k a !!! Jak to już jest, to reszta sama już się znajdzie...
OdpowiedzUsuń...ale naprodukowałaś przetworów! Ja też pierwszy raz robiłam suszone pomidory w zalewie.Smakują bosko!
A jak wysprzątane u Twojego syńcia! Fiuuuuuu, fiuuuuuuuu......... U mojego najstarszego się nie wtrancam w porządki - nie obfotografowywałam nigdy jego pokoju, bo panuje tam c h a o s ! Dziwnie jemu to nie przeszkadza i świetnie się w tym bajzerku odnajduje...hihi!
...no chyba, że robi jakąś imprezę, to nie powiem, z lekka posprząta. Ale żeby już sobie pranie zrobić, to przychodzi do mnie z błagalną miną (oczy spaniela i drganie dolnej wargi) i co Ja mam z nim począć? Ulegam.........
Cmokasy!
Mój też umie robić minki:)Zresztą cała trójka jest niezła w te klocki:)Co do porządków to nie jest źle,czasami ma spory bałagan ale generalnie sprząta,albo ja lub siostry mu pomagają:)Co do pomidorków to robię je od kilku lat,co prawda sporo zachodu i długi czas suszenia ale już mam wprawę:)
UsuńBeatko witaj po przerwie:-) Ja też właśnie wróciłam i rozpakowuje walizy:-) Dobrze, że jesteś i mam nadzieję, że wszystkie Twoje problemy pójdą sobie w siną dal i będziesz miała więcej czasu i chęci na blogowanie:-) buziaki!!!!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że nic się nie wydarzy nowego i będę mogła częściej wpadać:)Widzę,że długo byłaś w Polsce:)Cieszę się,że fajnie spędziłaś czas w kraju i oczywiście zazdroszczę jesieni w Twoich okolicach:)
Usuńwryy... komentarz mi zjadło ;-/
OdpowiedzUsuńWitaj po przerwie Kochana... mnie też w wakacje jakoś trudno się pisało ale i ja już jestem i sama sobie obiecałam poprawę...
Synowy pokój ma super klimacik... myślę, że dobrze bym się w nim czuła choć preferuję spokojniejsze wnętrza jest po prostu taki... taki przytulny ;-)))
aaa... i paczuszkę odebrałam ;-)))) DZIĘKUJĘ... postanowiłam odpisać Ci listownie i tak piszę, piszę... wkłady z długopisów wypisuję i... nie wiem dlaczego od zeszłego tygodnia tylko 5 zdań widnieje ;-)))
ale napiszę napiszę - może nawet przed świętami
Może czasami trzeba zrobic sobie mały urlop:)Cieszę się,że prezent spodobał się.Pisz pisz,nawet do świąt:)
UsuńKochana cieszę sie, ze jesteś :) Kwiaty u ciebie piękne:) Pokój syna świetny:) A przetwory wyglądają smakowicie, szkoda, ze ja już tyle narobiłam, bo Twój przepis wyglada smakowicie:) Zdrówka i buziaki aga
OdpowiedzUsuńJa jeszcze robię,dzisiaj śliwki i paprykę w miodzie.Uwielbiam:)
UsuńWitamy po przerwie;)) Jak smakowicie u Ciebie,życzę zdrówka:))
OdpowiedzUsuńDzięki,już zaraz będę nadrabiała zaległości:)
UsuńKochana, otwieraj lodówkę i spiżarkę - Myszy przyjeżdżają na przetwory!
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy tylko kota wyślę na wakacje:)
UsuńTa choinka mnie rozwaliła!!!!! Ale pokój świetny, widać że rządzi tam chłopak:) A Tobie i mężowi zdrówka życzę, ale wiesz w pewnym wieku to geriatria wchodzi na człowieka...czyżby nadszedł ten czas???? W razie czego nie przejmujcie się, spiżarnie macie pełną, a masełko doślę...nawet pyszny chlebek dorzucę:)
OdpowiedzUsuńPA♥♥♥
Ja Ci dam geriatrę:)MAsło mile widziane,boskie jest,to ja jak co rybki doślę:)
UsuńTak choinka ... ;)) Pokój SUPER .
OdpowiedzUsuńI ja też wróciłam jupiii ,
dużo zdrówka dla Waszej dwójki i uściski na powitanie
kissssssss
Cjoinka mnie już nieosłabia:)
UsuńPodobno kwiaty zawsze odwdzięczają się nam za serce, które im okazujemy i proszę mamy potwierdzenie :) Pokój syna - świetny wystrój. Idealny dla chłopaka. A przetwory wyglądają bardzo smakowicie. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńCo do kwiatów,to mój drugi sezon,wcześniej nie miałam zagospodarowanego tarasu i na razie lubią mnie:)
UsuńCieszę się,że najtrudniejsze za Tobą teraz z górki, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZ całego serca dziękuję:)
UsuńŻyczę zdrowia i samych fachowych lekarzy. Wiem jak bardzo ważna jest opieka lekarska.
OdpowiedzUsuńPiękna grafika na ścianie a o kulach pisać już nie muszę,że boskie :)
Odpukać ja trafiłam na bardzo profesjonalną lekarkę,zna sie na swojej specjalizacji,na szczęście ktoś mi ją polecił.
UsuńCzekam z niecierpliwością na kolejne posty! :)
OdpowiedzUsuńBędzie już dziś:)
UsuńWitaj! :) Bardzo podoba mi się pokój w stylu city!
OdpowiedzUsuńDzięki!!!
UsuńMoi chłopcy też mają pokoik w takim stylu miasta :) Mam nadzieje , że u Was już ze zdrowiem będzie wszystko w porządku :) Ale narobiłaś stracha co niektórym tym swoim zniknięciem , ale z drugiej strony teraz widzisz , jak bardzo jesteś tej osobie potrzebna :) Buziole ślemy :)
OdpowiedzUsuńPokój w stylu city jest fajny dla chłopaków,przedtem u mnie rządziły elementy kosmiczne:)Co do stracha to nie spodziewałam sie,że kto jak kto ale Ona mnie zna i wie że pewnie znowu zapodziałam tel.Strasznie mi przykro było,że przyczyniłam sie do zmartwienia:)Ale też sobie pomyślałam,że sie nie może beze mnie obejść:):)))Bardzo fajna z niej przyjaciółka:)
UsuńPiękne widoki!
OdpowiedzUsuńZdrówka zatem życzę! Najważniejsze to właśnie trafić na lekarza,który na prawdę nam pomoże i trafnie zdiagnozuje nasze dolegliwości-wiem coś na ten temat.
Pozdrawiam :)
Wiem,miałam szczęście:)
UsuńBeatko dużo zdrówka dla Was! Kwiaty miałaś cudne,moje surfinie ostatni raz u mnie gościły,bo tak jak je zakupiłam,w takim stanie skończyły.Nic a nic nie urosły a że nie pierwszy raz tak mam więc się zraziłam do nich. Pokój syna typowo męski...nawet z choinką we wrześniu hihihi ;P
OdpowiedzUsuńA to dziwne-co do surfini,Szkoda,że jesteśmy tak daleko,podesłałabym Ci moją białą olbrzymkę:)Na pewno by urosłą:)Co do choinki,to może będzie oryginalny i na gwiazdkę ją schowa:)Kto tam go wie:)
UsuńWarto było czekać na tak wyczerpującą relację!
OdpowiedzUsuńŻyczę losowej stabilizacji:-) i zdrowia...
Dzięki:)
UsuńBeatko, właśnie miałam do Ciebie napisać z pytaniem, gdzie się podziewasz, patrzę, a tu Twój post! Niedobrze, ze choróbska się u Was zagnieździły.. Mam nadzieję, że szybko sobie pójdą! Twoje Kwiaty CUDNE!!! Widać że kochacie się z wzajemnością:) Pokój Syna - świetny! I JAKI PORZĄDEK! Do pokoju naszego Ancymona czasem nie można wejść! A zaprawy... mmmmm.... Wyglądają super! Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńCo do choróbska to najgorsze że mój lekarz na Morenie,męża w Pruszczu,więc spory kawał drogi ale są bardzo dobrzy,Gdybyś kiedyś potrzebowała ortopędę,czego nie życzę oczywiśćie to mogę polecic najlepszego.
UsuńWidzę, że zima Wam nie będzie sroga bo zapasów moc, każdy cos robi, musze odszukac ten przepis na suszone pomidory, a tymczasem życze zdrówka;)
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę zapasów muszę zrobic ale faktycznie te co mam już cieszą:)
UsuńWitaj Beatko!
OdpowiedzUsuńPrzeczuwałam, że coś dzieje się u Ciebie. mam nadzieję, że choróbska będą omijać Waszą Rodzinkę. Pokój Twojego syna okazał się strzałem w dziesiątkę. Jest świetny!
Wow!
Zima kulinarnie Wam nie dokuczy. Zrobiłaś same wspaniałości.
Pozdrawiam serdecznie:)
hehehe ja ciut mniejszą choinkę która stała na regale schowałam w maju ;p zanim zaopatrzyłam się w Cotton Balls stała sobie po prostu z samymi lampkami robiąc nastrój wieczorami ;p
OdpowiedzUsuńa pokój syna rewelacja :) motyw city i mnie się bardzo podoba :)
zdrówka Kochan dla Was ,a pomidorki uwielbiam lecz w tym roku nie miałam kiedy zrobic ,pokój syna fajnie zrobiony :)
OdpowiedzUsuńAle słoiczków...Zdrówka, zdrówka, zdrówka!!! To najważniejsze
OdpowiedzUsuńPozdrawiam