Dostałam od mamy dużą ilość jabłek i się zaczęło:)))Poszalałam w kuchni i mam dla Was kilka pomysłów,przepisów i drobnych dań.Zaczynamy:
Na początek tarta z jabłkami i budyniem,bardzo żałuję,że nie mogę przekazać jej smaku tylko wygląd.A ten zapach....dawno tak nam nie smakowała żadna tarta,świetnie łączy się smak jabłek,wanilii i cynamonu.Poezja!!!:
Podaję przepis:
SKŁADNIKI:
-200gr mąki
-100gr masła
-50gr cukru
-2 żółtka
-1 łyżka cukru waniliowego
-odrobina wody
-2 budynie waniliowe
-600ml mleka
-2-3 jabłka
-odrobina brązowego cukru
-odrobina cynamonu
PRZYGOTOWANIE:
Zaczynamy od ciasta:połączyłam mąkę z cukrem i z masłem,następnie dodaję zółtka i cukier.Jeśli ciasto jest zbyt suche można dodać odrobinę wody.Zagniatam ciasto i odkładam jak zawsze na godzinę do lodówki.W tym czasie przygotowujemy z pozostałych składników budyń.Część mleka odlewamy do kubka i rozpuszczamy w nim budyń i dodajemy cukier,pozostałą część mleka gotujemy i gdy mleko zaczyna gotować się dodajemy budyń.Po zagotowaniu się masy budyniowej,odstawiamy ją do ostygnięcia.Jabłka obieramy ze skórki i kroimy w talarki.Schłodzone ciasto kładziemy na formę do tarty i posypujemy je fasolą,wkładamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 180 stopni i pieczemy przez 15 minut.Po upieczeniu ciasta i usunięciu fasoli kładziemy zimny budyń a na to jabłka.Posypujemy je cukrem brązowym i cynamonem.Pieczemy ok.pół godziny w temperaturze 180 stopni.I już!!!Mamy gotową tartę.
Zrobiłam też ciastka francuskie z jabłkami,nie będę zamieszczała przepisu,ponieważ jest bardzo prosty.Gotowe ciasto rozkładam i kroję na prostokąty.Kroję jabłko w kostkę i mieszam z brązowym cukrem i cynamonem.Nakładam na ciasto farsz i przykrywam ciastem,brzegi sklejam i odciskam widelcem.Najszybszy deser świata:)Można podać na ciepło z lodami i bitą śmietaną.
To nie koniec jabłkowych słodyczy.Polecam tez kruszonkę z jabłkami.Czasami zamiast szarlotki robię właśnie ten prosty deser:
SKŁADNIKI:
-4-5 jabłek
-2-3 łyżki cukru brązowego
-100gr mąki
-100gr masła
-200gr mąki
JA na moją dużą formę daję podwójną porcję:)
Jabłka po obraniu skórki,trę na tarce i dodaję cukier,przekładam na formę,łączę masło,cukier i mąkę i zagniatam ręcznie kruszonkę,którą kładę na jabłka.Zapiekam w piekarniku-pół godziny 200 stopni.
Moja spiżarnia powiększy się o pyszny kompot jabłkowy:
Zrobiłam dziś konfiturę z żurawiny i wyszła genialnie,będzie świetnym dodatkiem do mięs,szczególnie indyka,jej przepis wraz z przepisem na super udziec z indyka już wkrótce!!!!
I na koniec jeszcze kilka fotek z mojej jabłkowej kuchni:
Jakie cudowne zdjęcia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda tak apetycznie...ślinka leci... przepisy biorę i pierwszą piekę tartę:)
Dzieki.zdjecia faktycznie fajne bo modelki byly dorodne i rumiane:)a co do tarty to z czystym sumieniem polecam!!!
UsuńPięknie tutaj u Ciebie. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje!!!!
Usuńuwielbiam jabłka pod każda postacia a twoich wyrobów chetnie bym skosztowała bo wygladaja niezminie apetycznie:)pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńJa rowniez lubie jablka i dodaje je do wielu potraw.nawet mam przepis na rybe z dodatkiem jablek:)niedlugo pokaze:)
UsuńWooooooooW!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAle się kochana rozszalałaaaaaaaaaaaaaś !!!!!
Powiem Ci, że te jabłka we francuskim cieście nigdy nie robiłam (chociaż niby takie proste!), także w tygodniu będę próbować... :)))
Buziaki (moja inspiracjo!) hihi! ;)))
Ja juz sie nie moge doczekac kiedy spobuje Twojego sernika.robi wrazenie!!!zobacz jaka ladna mamy wymianke:)
Usuńo rety !!!!! Twój stół prezentuje się fantastycznie !!! :D tartę upiekę za tydzień - juz się nie mogę doczekac, bo sam przepis brzmi obłędnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie tez ona bedzie czesciej bywala na stole:)
UsuńPrzepysznie u Ciebie!!!! Tak pięknie napisałaś i pokazałaś na zdjęciach, że poczułam zapach. To są moje ulubione smaki!!! Zrobiłaś coś, co z przekonaniem zrobiłabym sama i zjadłabym z przyjemnością!! To jest to!!! A pomysł na tartę kupuję, nigdy budyniu nie dodawałam, ale muszę spróbować, bo połączenie boskie!!!
OdpowiedzUsuńŚciskam i w brzuchu burczy mi okropnie!!!
Ja z budyniem tez pierwszy raz robilam,wczesniej robilam z kremem patise (nie wiem czy dobrze napisalam)ale wole prostrze rozwiazania.dzieki za mile slowa:)
Usuńmniam...nie wiem za co w pierwszej kolejności się wezmę ;)
OdpowiedzUsuńtrudno zdecydować!! :(
piękne zdjęcia i same smakowitości!
:)
Za tarte:)to moj nr 1:)
UsuńWszystko ,ale to wszystko wygląda pysznie ! :-) Się Kobieto nasiedziałas w kuchni :-)
OdpowiedzUsuńLubie to:)
UsuńMniam, mniam super! Wypieki rozpalają wyobraźnię :-)
OdpowiedzUsuńJa jutro antonówki smażę :-) Kocham zapach smażonych jabłek
Uściski i dobrego tygodnia!
Ja tez!!!ja dzis wieczorem bede robila mus na szarlotke:)
UsuńO mój boziu...atti... ambrozja te twoje jabłkowe żarełko.:) Uwielbiam zapach smażonych jabłek z cynamonem:) tez będę robić.... do słoików:)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię Nikuś jak do mnie wpadasz...:)
UsuńAle u Ciebie smakowicie:) Bardzo lubię wszelkie szarlotki i inne jabłkowe frykasy.. Mniam...:) Dziękuję za odwiedziny u mnie;) Pozdrawiam serdecznie i na pewno do następnych spotkań:)
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję za wizytę i pozdrawiam serdecznie!!!
Usuńuwielbiam jabłuszkowe wypieki:))) taką tartę to bym zjadła! może sobie zrobię dziś wieczorkiem:) pychota!
OdpowiedzUsuńZrób,warto:)
Usuńkoniecznie muszę wypróbować tą pyszną tarte!:) Pozdrawiam z Kuźni Upominków:)
OdpowiedzUsuńDziękuję,już idę z wizytą do Ciebie:)
UsuńJa już za hasło : "cynamon" jestem kupiona;-) To moja ulubiona przyprawa::-)
OdpowiedzUsuńJa też mam słabość do tej przyprawy:)Kojarzy mi się z dzieciństwem...
UsuńNo tak - jak nie klopsiki to ciacho ;) - jabłek surowych niestety nie mogę jeść ale taką szarlotką to się poczęstuję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta.
Ja też uwielbiam szarlotkę:)
UsuńDzięki za przepisy, ale jablkowy klimat w Twojej kuchni mnie urzekł!!!
OdpowiedzUsuńKocham cynamon! Od lat towarzyszy on mojej porannej kawie...:) A jabluszka...cudne! Nasze, polskie...:)
OdpowiedzUsuńZnalazłam cudny przepis na bułki z cynamonem-dam znać:)
UsuńSuper ten jabłuszkowy post. Często przebywam we Francji więc przepisu na tartę nie zabieram ale chętnie wezmę na kruszonkę jabłkową. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam cieplutko i miłego dnia.
OdpowiedzUsuńWiesz,ja właśnie we Francji pierwszy raz jadłam tarty i zakochałam się w nich.:)
UsuńTy to masz szczęście ,tyle jabłek, a u mnie ani, ani, muszę kupić na targu, bo Twoją tartę muszę spróbować, właśnie przełknęłam ślinkę, a jestem w pracy...))
OdpowiedzUsuńWiesz,najfajniej jak dostaje się,je w prezencie od mamy:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńależ u Ciebie smakołyki:) mam ochotę ukraść tartę:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki!!!
Usuńmniam... mniam...
OdpowiedzUsuńto ja poproszę taką tartę na... koniec października ;-)))
Nie ma sprawy:)
UsuńBARDZO LUBIE PULPECIKI W SOSIE KOPERKOWYM....FAJNY, JABŁKOWY POST,PRZEPISY SIE PRZYDADZA NA PEWNO, POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo!!!
UsuńNo to dalas czadu z jablaki . A ja wlasnie wcinam resztke konfitury - jablka z borowkami - co to mi sie wczoraj do sloikow nie zmiescily . Musze wyprobowac twoj przepis na te szarlotke z budyniem. Przyznam sie bez bicia-nigdy nie pieklam czegos takiego . Pewnie jest pyszna. Tym bardziej z polskimi jabluszkami. Moje norweskie kwasne jak cholera, ale i tak ciesze sie , ze je mam. Sciakam ANia
OdpowiedzUsuńPodesłałabym Ci trochę naszych ale nie przeżyją podróży do Norwegii:)
UsuńMega kolory :) Piękna jest ta Twoja jabłkowa sesja.
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci dziękuję,mi również sie podoba.
UsuńAle kolory...pachnie aż tutaj:) Nie wykorzystać takich jabłek to niemal grzech! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla mnie jabłka to jeden z najważniejszych owoców w kuchni:)
UsuńJabłka rządzą!! Smakowicie u Ciebie!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
aaaa jak cudownieee!!! ale musi byc zapach!
OdpowiedzUsuńZapach jest niezły a do tego cynamon i wanillia i mogę nie wychodzic z kuchni!!!
UsuńChyba wcięło mi to co napisałam. Zatem jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńFasola mnie męczy?!
?????????
Zdradź mi jeszcze, czy mąka zwykła czy krupczatka?
A czemu Cie męczy:)Musisz ją położyć na tartę,żeby ciasto nie urosło,potem ją usuwasz,mozesz zrobić to na papierze do pieczenia,łatwiej usunąć fasole ale potem jeszcze chwilę musisz tartę dopiec,bo przez papier będzie wilgotne.Mąka zwykła.Dzięki za wizytę:)
UsuńPrzepyszne widoki w Twojej kuchni !!! Dziękuję za przepisy. Ciasto francuskie też podobnie wykorzystuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za wizytę.:)
Usuńale smakowitosci , j czesto robie crumble i ,ciasteczka francuskie :))
OdpowiedzUsuńtarte musze spróbowac :))
Dzięki:)
UsuńAle pyszności, szczególnie tarta!!! Na pewno wypróbuję:-) Może w ten weekend?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Ja też ją chyba dzisiaj zrobię jeszcze raz.Bardzo nam smakowała.Pozdrawiam:)
UsuńPiękne jabłuszkowe klimaty:) Przepis chętnie wykorzystam:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję,bardzo lubię te fotografie.
UsuńStół pięknie się prezentuje a te smakołyki chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńStół wygląda przepysznie, pewnie wyroby i przetwory też:) Dzięki za przepis:)
OdpowiedzUsuń