Wczoraj służbowo byłam w pewnym polskim mieście:)Wyjazd był służbowy ale znalazłam chwilę na spacer po parku,który uwielbiam.Każdy z nas zna to miasto i nie wszyscy je lubicie ale ja zakochałam się w nim już dawno temu,miałam przyjemność uczyć się tam i w tym czasie poznałam cudownych ludzi,z którymi dzieliłam ławy szkolne a którzy zmienili moje nastawienie i obaliły stereotyp mieszkańca tego miasta:)
do dziś utrzymujemy kontakt.Chyba w poprzednim wcieleniu ja również tam mieszkałam:)Każdy wypad nawet jednodniowy jest dla mnie ogromną radością i czuję się tam jak w domu.Wczoraj miasto przywitało nas letnią pogodą i piękną słoneczną aurą,w związku z tym,że służbowe sprawy przedłużyły się miałam czas tylko na krótki spacer,więc wybrałam park.Mieliśmy trudne,stresujące godziny wcześniej,więc taki spacer był niezłą terapią.Ciekawe kto z Was domyśli się co to za miejsce:)))Są takie co wiedzą,gdzie byłam,więc szybko się wyda:)Choć pewnie pozostałym wystarczy rzut okiem na pierwsze zdjęcia!!!
A to mieszkańcy parku:
I pewien charakterystyczny budynek w tle:
O tym mieście wielu pisało,wielu nagrywało ale ja mam jedną jedyną piosenkę,która zawsze chwyta mnie za serce,która jest niewypowiedzianie piękna i która oddaje wszystko o tym wielkim mieście:
I wszystko jasne:)
A tu wersja,która powoduje u mnie gęsią skórkę i zazdrość,że taki hymn ma ten klub i takich kibiców:
To dopiero usłyszeć tę piosenkę na stadionie:
Robi wrażenie prawda????
A teraz o firmie,którą znalazłam w autlecie właśnie w tym mieście:)a której stylistykę,kolory i wzornictwo uwielbiam.To firma,która niestety ma tylko sklepy w dwóch miastach w Polsce ale od czego jest internet!!!Pierwszy raz o niej usłyszałam od mojej przyjaciółki,która była szczęśliwą posiadaczką bajkowego płaszcza.
To hiszpański DESIGUAL
Stworzył ją w latach osiemdziesiątych na Ibizie szwedzki projektant Thomas Meyer.Pierwsza była koszulka z napisem:To nie to samo-No es lo mismo.Jego projekty wyróżniały się kolorami i niesamowitymi kolażami,łączeniami wzorów oraz przyjemnymi w dotyku tkaninami i tak jest do dziś.Firma ponad 100 sklepów w wielu krajach i z roku na rok coraz więcej klientek.Pewnie nie wszystkim spodoba się ich styl ale ja jestem nim zachwycona.
Moda nie interesuje mnie nadmiernie,wolę księgarnie i sklepy wnętrzarskie:)Ale mam dwie dorosłe dziewczyny i muszę wiedzieć co jest na topie i nieraz ku mojej ogromnej radości proszą mnie o doradzenie w zakupach,więc gdy chodzę oglądając kolekcje w sklepach odzieżowych,widzę powtarzalność pomysłów,wielką zachowawczość w łączeniu tkanin,zawsze wszędzie te same kolory i tłumy młodych kobiet ubranych jak w mundurki w te same ubrania.Szkoda,że tak mało jest takich firm jak ta i że są dość drogie i przez to mniej osiągalne dla młodych.
Mam nadzieję,że spodobał sie Wam zupełnie inny temat:)