Witajcie!!!Dzisiejszy dzień przyniósł małą poprawę,malutką,maluteńką....Mogę usiąść,skupić wzrok i myśli.Właściwie od kilku dni nie wychodzę z mojej sypialni i już przytłacza mnie brzoskwiniowy kolor ścian.Jak mógł mi się podobać!!!!Podobno wybrałam go bo miał mnie uspakajać:)))A w związku z tym,że nie mogłam czytać,bo nie mogłam na niczym skupić oczu,telewizja znudziła mnie po pierwszym dniu,szczególnie gdy obejrzałam wiadomości z polskiego sejmu,krzyżówki też odstawiłam bo mój mózg nie reagował to sobie leżałam i myślałam co zmienić w sypialni aby była ładniejsza.Najlepiej pomalowałabym ściany na kremowo,szczególnie,że myślę o niebieskich,turkusowych właściwie dodatkach ale nie wiem czy będę mogła.Od jakiegoś czasu bardzo podobają mi się sypialnie z morskim akcentem,ale nie z stateczkami czy falami:)))Chodzi o kolor,np:
Może dlatego,że kojarzy mi się z morzem a morze ze szczęściem lubię takie odcienie:)))
Musiałabym pomalować meble,ponieważ mam podobne łóżko w kolorze bukowym,ale warto pomyśleć.Mogę też zostawić mój brzoskwiniowy kolor ścian,bo jest bardzo delikatny i dołożyć niebiesko turkusowe dodatki?Co Wy,moje koleżanki na to?Dodam,że mam duży zbiór muszli,więc klimat byłby:)))
Tu co prawda ściany sa niebieskie,na co bym się nie zdecydowała ale kolory są cudne.I jeszcze parę fotek:
Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii.
Pokażę Wam jeszcze pewną łazienkę,w której dekoracją są otoczaki.Uwielbiam je,to moje ulubione kamienie i bardzo podoba mi się gdy dekorują szczególnie łazienki.Zobaczcie jak pięknie się wkomponowały w tę łazienkę:
Post nie będzie tylko o wnętrzach...dzisiaj dostałam email od Uli i przypomniałam sobie jak dawno obiecałam jej przepis na serniczki w szklance,więc zamieszczam go i polecam,bo to fajny deser.Przepraszam Ula,że tak długo czekałaś.
SKŁADNIKI:
1,35dkg serka twarogowego(ja wybrałam taki aksamitny w wiaderku)
20dkg cukru pudru
3 łyżki mąki pszennej
5 jajek
1 łyżka startej skórki z cytryny
-pokruszone herbatniki LU
-30-40dkg mrożonych owoców-ilość zależy od was,jak bardzo lubicie owoce i jakie chcecie zachować proporcje.
-połowa kubka śmietany 30%
PRZYGOTOWANIE:
Do szklanek włożyć na dno pokruszone herbatniki.Ser wymieszać z cukrem ciągle miksując dodawać jajka i startą skórkę z cytryny.Rozgrzać piekarnik do 160-170st.Do szklanek włożyć masę serową,pozostawiając 1/3 szklanki pustą.Szklanki przełożyć do naczynia żaroodpornego i zalać naczynie wodą.Tak aby szklanki przynajmniej w połowie były w wodzie.Wstawić do piekarnika i piec około 30 minut.Serniczki mają mieć ścięte brzegi i lekko płynny środek.W tym czasie blendujemy owoce z cukrem,tak aby uzyskać sos owocowy.Następnie ubijamy śmietanę 30% na sztywno ale już bez cukru.Po ostygnięciu serniczków polać je sosem owocowym a na wierzchu położyć łyżkę lub dwie śmietany.I już!!!Pozostaje tylko wstawić na dwie godziny do lodówki i już po tym czasie możecie pałaszować!!!
A na koniec chciałabym serdecznie powitać nowe czytelniczki!!!Bardzo mi miło,że zdecydowałyście się do mnie wpadać,mam nadzieję,że Was nie zanudzę:)))Dziękuję,za czas mi poświęcony!!!Widać że,się za Wami stęskniłam...taki długi post wyprodukowałam:)