Obiecałam również,że pokażę pokój mojego syna.Starałam się aby każde z moich dzieci,miało swój pokój zgodnie ze swoim charakterem,zainteresowaniami,duchem.Moja starsza córka podobnie jak syn przez wiele lat trenowała kung fu i azjatyckie klimaty bardzo lubi,dlatego ma pokój z pięknymi chińskimi dekoracjami,już się kiedyś pojawił na moim blogu:)Młodsza córka ma meble kolonialne,fototapetę z widokiem na morze w Tajlandii.A mój syn rok temu,poprosił o zmianę pokoju w kosmiczne motywy,który miał gdy był jeszcze malutki.Wtedy bardzo go interesował kosmos.Staje się facetem i pomyślałam że fajnie byłoby aby urządzić mu pokój "na lata".Myślałam,myślałam i nagle olśniło mnie,że będzie to city.Gdy powiedziałam o tym mężowi,podrzucił mi kilka fajnych pomysłów i zrobiliśmy remoncik.Myślę,że fajnie wyszło.Zależało mi na minimaliźmie tak bliskiemu panom,stąd żaluzje w oknach,prosta szara wykładzina.Meble już były wcześniej ale w tej chwili myślę o przemalowaniu ich.
Mój syn gra na gitarze,chyba widać:))
Na półce poniżej ulubione książki:Ojciec chrzestny Puzo,Wiedźmin Spakowskiego,Pan lodowego grodu i Gra o tron.
Wiem,wiem,wszędzie panoszą się książki,jak w całym domu,mój syn bardzo dużo czyta,najczęściej fantastykę i książki historyczne.
Gdy urządzałam pokój znalazłam kilka fajnych elelementów:kinkiety,lampki,kosz na śmieci,świeczka,wszystko z motywem city:)
Podobnie jak córka,synek trenuje kung-fu.Widać i u niego elementy chińskie,kije do walki itp,poprzednio w pokoju wisiały plakaty jego idola Bruce Lee.Teraz je zdjęłam ale chyba je zawieszę,Tylko nie wiem gdzie:)
Chłopaki to kochają:Ferrari przywiozłam z Wenecji.A Podobno każdy facet kocha tę książkę.Mój syn przeczytał wszystkie książki Puzo a już Ojciec Chrzestny to jego ulubiona książka,podobnie jak film.Nawet plakaty z filmu gdzieś leżą w pokoju.
Witaj.
OdpowiedzUsuńNo morze wygląda rewelacyjnie, nigdy nie byłam zimą.
A pokój też ekstra, motywy city robią wrażenie.
pozdrawiam.Iwona
Ja też rzadko jeżdzę nad morze zimą a mieszkam tak blisko.To błąd jak widać:)))Dziś u nas też błekitne niebo,słońce tylko bardzo,bardzo zimno.
UsuńJeśli chodzi o Puzo- moim faworytem jest Rodzina Borgiów:)
OdpowiedzUsuńA pokój Synka- cudowny i taki... światowy:)I te nadmorskie zdjęcia.... Szkoda, że do morza mam daleko:)
Wiesz,własnie zbieram się do przeczytania,bo ostatnio wpładła mi w ręce i jestem bardzo jej ciekawa.
UsuńJa też uwielbiam morze zimą :) Pokój świetnie urządzony, sama lubię takie klimaty... Gratuluję 12000 wejść na bloga :)))
OdpowiedzUsuńWitaj,no faktycznie dopiero teraz zauważyłam liczbę:)))Cudnie,cieszę się,że są tacy co wchodzą,bo to świadczy o tym,że ktoś czyta i ogląda to co chcę pokazać,z czym się podzielić:)
Usuńoch przez te zdjęcia truję dupę ukochanemu,byśmy na dniach nad morze podjechali :) szkoda,że tak zimno jest :P
OdpowiedzUsuńpokój świetny, miałaś rację,by zrobić coś takiego na lata, sama bym mieszkała w tym pokoju chętnie :) I świetnie,ze chciałaś,by dzieci miały pokoje z odzwierciedleniem siebie. Mój jest cały nawalony plakatami filmowymi, Nowego Jorku i wieloma pierdołami, ale dopiero gdy to zrobiłam (zagraciłam go i zmieniłam koncepcje pokoju według rodziców ) poczułam,że to mój pokój.
Pozdrawiam :)
Cieszę się,że się podoba.w takim razie przy okazji,pokażę pokoje córek:)
UsuńPowinnyśmy się wymienić zdjęciami, bo moje zdjęcia znad morza - sylwestrowe(!) wyglądają jak wiosenne ;-)
OdpowiedzUsuńNo fakt w Sylwestra to była wiosna,nie co teraz:)))A u mnie jesienią,robiłam zdjecia na Dębkach w październiku,gdy było prawe 20 stopni:))I jak tu nadąrzyć za aurą pogodową:)
UsuńPiękne zdjęcia, można i snieg pokochac. Pokój syna ma jego klimat, jest w nim to, co chce, żeby było. To najważniejsze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie o to mi chodziło,najpierw wysłuchałam jego.Kiedyś gdy uczyłam się,aby projektować wnetrza,pewna wykłądowczyni powiedziała,że nawet jak mamy inne pomysły,gust czy wizje,zawsze powinnyśmy słychać klienta.A najgorsze są Panie Projektantki,które wchodzą do domu,przedstawiają swoją wizję w bardzo apodyktyczny sposób,nie chcą słuchać klienta,a on przytłumiony wiedzą,gustem i egzaltacją pani artystki coraz częściej milknie.Potem ma dom pięknie wystylizowany w którym bardzo dobrze się czuje,a przemądrzałą Panią Projektant wspomina z ciarkami na kręgosłupie.Zapamietałam to jako najważniejszą lekcje.Wnętrze nie musi być super modne,wystylizowane ale musi byc zgodne z upodobaniami mieszkańców.Oni muszą dobrze się czuć i cieszyć się nim.
UsuńWow! Widoki zasniezonej plazy i zimowego Baltyku takie, ze az dech zapiera!Ciesz sie, ze nawet jesli z nimi nie pojechalas, przywiezli Ci (i nam) z wyprawy troche fotek!;)
OdpowiedzUsuńPomysl na pokoj mlodego super! I uwierz mi...nie tylko chlopaki kochaja Ferrari i "Ojca chrzestnego" ;)))
Muaaa!:*
No,coś w tym Ferrari jest:)))Ty to masz dobrze...jak przejeżdzałam przez Włochy to widziałam kilka.Nigdy więcej tylu nie widziałam w ciągu dwóch dni:)Jak dla mnie to mogłabym mieć 458 Spider,oczywiście czerwone:)))Tylko gdzie takim jeździć,na naszych drogach:))
UsuńAch zdjęcia morskie cudowne. Nigdy nie byłam zimową porą nad morzem.
OdpowiedzUsuńDobrze, że syn tak dużo czyta! Nic tak nie rozwija wyobraźni!
Buziaki
K.
Też tak uważam,nawet pisze opowiadania:)))Myślę,że dzięki czytaniu książek zaczął też pisać swoje opowiadania,które są naprawdę ciekawe.
UsuńTwój syn czyta dokładnie te same książki co mój brat. To jakaś męska seria? :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda ten pokój. Typowo męski klimat. Na pewno syn będzie się nim długo cieszył :)
Faktycznie tak jest,co do książek i facetów.A Sapkowski,czy Puzo to guru facetów:)
UsuńBeatko!
OdpowiedzUsuńZdjęcia zachwycające. Jest oczarowana błękitem. Ja też nie byłam nad morzem zimowa porą. Bardzo tego żałuję. Świetne krajobrazy.
Pokój syna urządziłaś z wielką klasą! Jest fantastyczny.
Życzę miłej niedzieli.
Serdecznie pozdrawiam:)
Nic straconego,musisz przyjechać i zobaczyć jak jest pięknie:)
Usuńuwielbiam morze zimą, pomimo,że mnie przeraża pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńNo fakt,jest groźne.I często niebezpieczne,szczególnie jak wieje.
UsuńPiękna plaża zimą...cudne zdjęcia...Nigdy nie widziałam morza zimą, to teraz mam namiastkę:)))
OdpowiedzUsuńPokoik fajny, taki dla chłopaka...
Zdjęcia piękne :) faktycznie plaża zimą ma swój urok. A pokój syna bardzo fajny...to super , że syn tyle czyta. No i widzę, że masz dom pełen "zabijaków" hi,hi ;) więc możesz spać spokojnie ;):) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia plaży w Dębkach i bez tłumów, czego nie można powiedzieć latem :).
OdpowiedzUsuńPokój synka jest bardzo młodzieżowy i najważniejsze, aby czuł się w nim dobrze. Kosz i inne gadżety, świetnie się wpasowały :).
Ciepło pozdrawiam :)
szałowe, choć widziałbym tu szarą przecierkę na meblach :D sama mam identyczne i jak tylko się ociepli chcę je pobielić :D
OdpowiedzUsuńZawsze mówię,że lubię zimę, oczywiście w swoim czasie:). Te zdjęcia mnie w tym utwierdzają:) W Dębkach zimą nie byłam jeszcze. Czasami do Władysławowa jedziemy,czy do Pucka. Czas zmienić kierunek:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny męski pokój! Bardzo podoba mi sę wykończenie ściany z motywem miasta, wygląda to super!
OdpowiedzUsuńMorze...nieziemskie ;)
OdpowiedzUsuńA pokój syna...bardzo miejski i męski...;)
Super te...City dodatki :)
Morze jest śliczne zimą;)
OdpowiedzUsuńA pokój syna fantastycznie wygląda z motywem miasta:)
Pozdrawiam.
Ty masz morze ja mam góry ;) Uwielbiam nasze morze ale niestety zimą nie miałam okazji podziwiać jego uroków.
OdpowiedzUsuńCiekawy i bardzo oryginalny (indywidualny) klimat jest w pokoju syna - i kolory - lubię takie.
Pozdrawiam wiosennie Marta.
Pozazdrościłam tych morskich widoków. Uwielbiam ale mam ok 400 km:(
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje candy:)
Kochana Beatko!
OdpowiedzUsuńŻyczę tobie i Twoim Najbliższym pogodnych Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie rodziny
i wśród przyjaciół oraz wesołego „Alleluja”.
Ślę pozdrowienia:)