Zanim jednak pokażę je Wam chciałabym złożyć życzenia,krótkie i szczere:życzę Wam abyście zawsze obok siebie miały prawdziwych przyjaciół i bliskich ludzi,którzy Was kochają i wspierają w każdej chwili,nawet w tej najgorszej.Bo wiem,że nawet w najczarniejszej chwili,gdy są obok przyjaciele łatwiej znieść wszystko.A w chwili szczęśliwej ważne jest mieć się z kim podzielić tym szczęściem i radością.Abyście nie doświadczyły choroby bliskich i innych nieszczęść abyście otrzymywały tylko dobre wiadomości i aby wszystkie Wasze plany,projekty,pomysły udały się.Życzę Wam również,abyście były po prostu szczęśliwe,kochane i spełnione!!!
A teraz moje dekoracje,dzięki Dusi,która jakiś czas temu przysłała mi cudne żółte dekoracje na biurku mam kolorowo i wiosennie:
To nie jedyny prezent od Dusi,ku mojemu zaskoczeniu wczoraj dostałam paczkę a że absolutnie nie spodziewałam się przesyłki byłam bardzo zaskoczona,tym bardziej,że znam Dusi adres,który odczytałam,na paczuszce.Nie wiem czym sobie zasłużyłam ale dostałam cudownego biało różowego zajączka,który idealnie pasuje do mojej kuchni.A do teko przepiękne wydmuszki,do teraz nie mam pojęcia jak zrobione.Już leżą sobie na mojej dekoracji.Dusiu bardzo Ci dziękuję,tym bardziej,że robisz niezwykłe rzeczy ,których piękno bardzo doceniam.
Przed świętami dostałam również od Ewuni poduszki o które ją poprosiłam.Umówiłyśmy się,że będzie to prezent "w ciemno"I oczywiście nie zawiodłam się.Ewa jest prawdziwą czarodziejką i zawsze wie co mi się spodoba.Cudowne delikatne poduszki(materiał uroczy,zdjęcie nie oddaje jego faktury i koloru)a na środku piękne optymistyczne serduszko w ramce z koronki.Ewunia nie byłaby sobą,gdyby nie dołożyła do paczuszki jeszcze czegoś a był to piękny wieniec i oczywiście nie muszę pisać,że pasujący do mojej tegorocznej dekoracji.Ewuniu,dziękuję Ci za wszystko!!!Jesteś niesamowita!!!A na dole stoi zajączek od Dusi,jak wszystko komponuje się razem!!!
Wianek wisi na komodzie przy naszym stole,chciałam,żeby wszyscy mogli go oglądać,siedząc przy świątecznym posiłku.
Mój hiacynt nie chce zakwitnąć:))A mam go już tydzień,nie wiem co się stało.Ale mam nadzieję,że do jutra coś się pojawi.Oczywiście jest biały,choć nie widać tego.
Przy wejściu powiesiłam dwa drewniane fioletowe jajka.
I oczywiście nie mogło zabraknąć tulipanów w kolorze różowym.
Na oknie w skrzynkach od Ewy stoją szafirki i jeszcze nie kwitnące hiacynty.
Przed świętami dostałam również od Ewuni poduszki o które ją poprosiłam.Umówiłyśmy się,że będzie to prezent "w ciemno"I oczywiście nie zawiodłam się.Ewa jest prawdziwą czarodziejką i zawsze wie co mi się spodoba.Cudowne delikatne poduszki(materiał uroczy,zdjęcie nie oddaje jego faktury i koloru)a na środku piękne optymistyczne serduszko w ramce z koronki.Ewunia nie byłaby sobą,gdyby nie dołożyła do paczuszki jeszcze czegoś a był to piękny wieniec i oczywiście nie muszę pisać,że pasujący do mojej tegorocznej dekoracji.Ewuniu,dziękuję Ci za wszystko!!!Jesteś niesamowita!!!A na dole stoi zajączek od Dusi,jak wszystko komponuje się razem!!!
Wianek wisi na komodzie przy naszym stole,chciałam,żeby wszyscy mogli go oglądać,siedząc przy świątecznym posiłku.
I inne dekoracje:
Mój hiacynt nie chce zakwitnąć:))A mam go już tydzień,nie wiem co się stało.Ale mam nadzieję,że do jutra coś się pojawi.Oczywiście jest biały,choć nie widać tego.
Przy wejściu powiesiłam dwa drewniane fioletowe jajka.
I oczywiście nie mogło zabraknąć tulipanów w kolorze różowym.
Na oknie w skrzynkach od Ewy stoją szafirki i jeszcze nie kwitnące hiacynty.