A dziś?Pokażę mój kalendarz adwentowy,to mój drugi,kiedyś uszyłam kalendarz,gdy dziewczynki były małe,miały sporo radości z otwierania rano woreczków,niestety kalendarz zniszczył się,więc w tym roku choć dzieci raczej dorosłe ale postanowiłam im sprawic trochę przyjemności.Szyłam wieczorami woreczki,powodując zdumienie rodziny,ponieważ nie jestem z tych"szyjących" i nawet zacerowanie skarpetki jest dla mnie wielkim wyzwaniem.Słyszałam śmiechy za plecami,pewnie nikt nie wierzył,że się uda.Ale proszę,jest!!!Uszyłam go!!!Słodycze już spakowane,więc wisi i czeka na chętnych:)
Zanim ucieknę do swoich prac pokażę Wam dwa prezenty,które sprawiły mi wielką radość a dzięki nim powiększyła się moja kolekcja.
Moja szwagierka była w Skandynawii na wycieczce i jak zawsze pamiętała o mnie,(już mi czasami głupio,że wszystkim bliskim tak smęcę o te kule) i przywiozła mi takie cudo:
A służbowy wyjazd naszych pracowników zaowocował tą piękną kulą:
Jak tak dalej pójdzie,będę miała więcej kul od pamiętających o mnie niż kupionych osobiście podczas podróży:)
Mam tyle Wam do pokazania,ale na razie robię zdjęcia i odkładam na później,jak tylko znajdę chwilkę to pokażę to co zrobiłam i to co ugotowałam.
kalendarz wyszedł Ci pięknie :)) ściskam mocno i zapraszam do mnie na candy - jeżeli tylko Masz ochotę :)) buziaczki
OdpowiedzUsuńNa pewno wpadnę na candy,szczególnie do Ciebie!!!
Usuń♥♥♥
UsuńPiękny kalendarz, a pomysł na zbieranie kul - super. My zbieramy monety.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Dobrze wiedzieć:)Może jak jakaś fajna wpadnie mi ręce to przeeślę:)Zgodnie z umową paczka przyszykowana,specjalnie czekałam na Mikołajki,żeby chłopacy mieli radochę:)
UsuńCUDNY kalendarz zrobiłaś moja kochana!!!!! A co do kul to widzę, że nigdy dosyć:)))
OdpowiedzUsuńNigdy dosyć!!!!Dzięki gdyby nie Ty,pewnie nie zrobiłabym go:)W końcu ma się to odpowiednie wsparcie:)
UsuńSzczesliwcy, co beda mogli dostapic mozliwosci buszowania po tych woreczkach :-) . ja w tym roku zawalilam, nie mam kalendarza . Moje ostatnie tygodnie zycia tocza sie bez ladu i skladu, wciaz mam niedoczas . Nie zebym zapomniala. spisywalam skrupulatnie co powsadzam w tym roku do malusich zawiniatek, czym zaskocze Tomka. W zeszlym roku lezalam w tym czasie na radioterapi i nie moglam ogladac jego zdziwionej miny jak otwieral co dnia kolejna paczuszke. W tym roku nie dalam rady , za duzo mialam na glowie. Ale obiecuje ze za rok sie poprawie. Buziaki Beata i mam nadzieje ze sie zobaczymy jeszcze w tym roku :-)
OdpowiedzUsuńJa też to lubię to czekanie co ranek i radość z drobiazgów!!!Anu,dlatego w tym roku będzie lepiej,bo już choroba za Tobą.A co do kalendarza,możesz mu zrobić na Wielkanoc z jajeczek:)Nie ważne kiedy,ważna intencja i radocha:)No,coś czuję,że się zobaczymy:)Ptaszki mi ćwierkały a właściwie jeden dorodny ptak,że będziesz w Redzie:)
UsuńNiezła kolekcja kul. Ja bym chciała tylko jedną - typowo zimową :)
OdpowiedzUsuńJuż są w naszych sklepach,musisz tylko poszukać,nawet nie są drogie.
UsuńJesteś jednak z tych szyjących ,bo kalendarz wyszedł Ci PRZEPIĘKNY !!!!! Fajne hobby z tymi kulami ,będę miała to na uwadze :)A ja odliczam dni do Mikołaja( wiesz o co chodzi) :)
OdpowiedzUsuńCzekaj cierpliwie a Twa cierpliwość będzie wynagrodzona:))Może:))
UsuńPiękny kalendarz :) To ja Ci powiem, że nie mam ani jednej kuli a zawsze marzyłam o takiej dużej świątecznej :)
OdpowiedzUsuńDzięki!!!A co do kuli,to wiesz,że ja też nie mam takiej typowo świątecznej?Muszę sobie poszukać:)
UsuńKalendarz wygląda pięknie, jest świetną świąteczną dekoracją :)) Teraz już jesteś z tych szyjących ;)))
OdpowiedzUsuńCo do szyjących...daleka droga ale początek już jest:)
UsuńJak ja bym chciała pamietac o tym kalendarzu, no nie wyrobiłam w sobie tego nawyku, a teraz oglądam Wasze i uśmiecham się do tego ginącego w czasie czasu, co ucieka przede mną jak wariat :) :) :)
OdpowiedzUsuńWiesz,że ja mam to samo,kto nam ten czas kradnie:)
UsuńMimo, że coś tam umiem szyć, to u mnie kalendarza brak:-/ Wiedząc ile pracy musiałaś włożyć w twoje ręczne szycie- naprawdę podziwiam !!! Cudnie wyszedł:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
No to w przyszłym roku,wpadnę do Ciebie i uszyjemy dla Ciebie i dla mnie,na maszynie:)A nie w rękach:)Ja bym chciała jeszcze jeden ale chęci zabrakło:)
Usuńhej Beatko- super kalendarz
OdpowiedzUsuńmy w tym roku nie mamy ani zabawkowego ani zadnego- brak czasu, sil i kasy (do zabawkowego :))
hmm mowisz lubisz kule? a musza byc z pewnych miejsc czy sam fakt? :)
empik zrobil na caly wekend taka promocje - maz zalapal ksiazki (ja z powodu ferajny nie mialam jak pobuszowac po ksiazkach bo chetnie dla nich bym wzila i dla siebei) ale co najwazniejsze ta promocja byla takze na rzeczy wiec ozdoby swiateczne zaplacilam tylko za 2 :)
pozdrawiam
Dzięki Beata.Co do prezentów w środku,to u mnie też są to drobiazgi,głownie cukierki,rafaello i gumy:)Kule lubię wszystkie,jak leci:))Biorę wszystko:)))Co do empiku,to mam nadzieję,że jeszcze zrobią taką promocję,chciałabym jeszcze parę książek kupić a okazja jest świetna:)Ja nie kupiłam nic z dekoracji,bo tłum był straszny,poza tym mam super dekoracje z kwiaciarni szwagra i już postanowiłam KONIEC:)Dość dekoracji:)
UsuńKalendarz jest cudny po prostu! Sama bym miała frajdę ;-)
OdpowiedzUsuńPamietam jak moja przyjaciółka wyjechała na klika tygodni i zostawiła mężowi pochowane w domu koperty z miłymi słowami, codziennie miała znaleźć jedną :-) przypomniało mi sie to jak popatrzyłam na Twój kalendarz.
Uściski!
Twoja przyjaciółka miała rewelacyjny pomysł,wspaniały.JA właśnie wpadłam na pomysł,że w przyszłym roku zrobię kalendarz mężowi,bo przecież nie tylko dzieci cieszą się słodkimi niespodziankami:)
Usuńfajny kalendarzyk ;) kolekcja imponujaca :)
OdpowiedzUsuńDzięki,wielkie dzięki:)
UsuńNapracowałaś się ale satysfakcja pewnie bezcenna? Ślicznie wygląda:-)
OdpowiedzUsuńJak zawsze masz rację:)
UsuńFajny taki kalendarz dla całej rodzinki, kolorki też świąteczne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam czerwień na Święta ale głownie rządzi w kuchni:)
Usuńpiękny kalendarz, ja z kolei odłożyłam zrobienie owego na za rok, bo mój B. jeszcze za mały:)
OdpowiedzUsuńW przyszłym roku faktycznie będzie miał sporo radości:)Pozdrawiam:)
UsuńFajny kalendarz, bardziej dopracowany niż mój.Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńKażdy jest piękny:)
UsuńŚwietny Ci wyszedł! Super pomysł z cyframi - jak sobie pomyślę, że miałabym naszywać każdą, albo wyszywać...
OdpowiedzUsuńKulę kiedyś dostałam, piękna była, grająca, ale moje dziecko było małe i zainteresowane wszystkim, a rączki malutkie ;)
No właśnie nie napisałam skąd je mam,ja je przykleiłam na Ciepły klej,w następnym poście napiszę gdzie je kupuję,bo to warty polecenia sklepik:)
UsuńJaki cudny kalendarz,bardzo pomysłowy:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję,bardzo się cieszę,że wpadasz do mnie:)
UsuńO Mamo! Ile pracy wymagał ten kalendarz:) Podziwiam cierpliwość:) A Sztokholm w każdej postaci - cudny! Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńNigdy tam nie byłam,ale słyszałam,że jest piękny!!!
UsuńPiękny kalendarz!
OdpowiedzUsuńDzięki.
Usuńcudowne kalendarzowe woreczki!
OdpowiedzUsuńJa też się nie spodziewałam,że takie skromne woreczki taki fajny efekt będą miały.
Usuńsuper ten kalendarz :) sama bym taki chciała :) podziwiam Twój zapał, ja z braku czasu się w tym roku poddałam i kalendarz odpuściłam :) marzy mi się już za to choinka, więc pewnie niedługo z nią wyskoczę :)
OdpowiedzUsuńprzyjemnego wieczorku Ci życzę i zapraszam na moje świąteczne candy :)
Magda :)
U nas choinka dwa dni przed wigilią:)Dopiero:)
Usuńcudnie Ci wyszedł ten kalendarz :D
OdpowiedzUsuńpochwal się ile masz tych kul już łącznie ? :)
Sporo ponad 50:)
Usuńto już naprawdę fajna kolekcja :)
Usuńślicznie wyszedł ten Twój kalendarz!:)))))))
OdpowiedzUsuńbardzo bardzo mi się podoba! i te bombki:)
No,rozkręcam się:)
UsuńA widzisz,ja nawet nie wiedziałam,że Ty taka fanka kul jesteś :D W każdym razie szwagierka widzę się udała hihi :))) Kalendarza zazdraszczam,ja nie miałam weny więc zostaje nam tylko zwykły :P
OdpowiedzUsuńBuźka
No kule faktycznie lubię:)
Usuńalez woreczkow, a jednak dalas rade;)))sliczne są, a pysznosci pewnie powoli wyjadane;))pozdrawiam cieplo;))
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam,że sprawię dzieciakom taką radość,bo przecież dzieci są już dorosłe.Codzienie rano zaglądają do woreczków,więc warto było zrobić kalendarz.
Usuńto mi kopa dałaś!
OdpowiedzUsuńna ten rok miałam chęci ;) na przyszły już zrealizuję, skoro i nie-szyciowym (jak Ty i ja) się to udaje
:)
pozdrawiam
Dasz radę:)
UsuńKalendarz adwentowy jest prześliczny.
OdpowiedzUsuńBrakło mi czasu na jego zrobienie.
Od niedzieli miałam niespodziewanych gości.
Wpadałam na swojego bloga z rozpędu i publikowałam post...
Czytałam Twój post. Przepraszam, że nie zostawiłam komentarza.
Pozdrowienia:)
Łucja,ja to rozumiem,mam to samo.W ten weekend mam więcej czasu,bo wszystkie przybory,kleje i papiery zostały w sklepie i w domu nie robię dekoracji ale tak codziennie to nie wiem w co ręce włożyć:)
UsuńJa czasami zostawiam w pracy ... okulary i wtedy też mam w domu dużo wolnego czasu:) Dzięki za wizyty i komentarze:)
UsuńPrzy okazji - świetny pomysł na kalendarz:)
Usuńkalendarz adwentowy rewelacja....ja nie miałam pomysłu w tym roku więc nie zrobiłam...a co do kul to kiedyś czytałam u Ciebie o nich...sporą masz kolekcję...
OdpowiedzUsuńTak mi się spodobało szycie kalendarza,że w przyszłym roku zrobię następny:)
OdpowiedzUsuńGenialny kalendarz! ja niestety w tym roku nie zdążyłam:(
OdpowiedzUsuń