Znalazłam chwilę aby przed dzisiejszą pracą napisać posta.Bardzo ważnego,bo byc może pomogę Wam jak pozbyć sie z tarasu czy balkonu znienawidzonych komarów:)Ale o tym póżniej....najpierw chciałam Wam podziękować,że mimo,że nie komentuję na Waszych blogach postów,zaglądacie do mnie i zostawiacie po sobie ślad.Staram sie jak mogę ale klientów kwiatowych mam dużo i sproo mam pracy własnie przy kwiatach.U mnie na dziś czasu niewiele ale postaram się byc na bieżąco w blogowym Waszym świecie!!!
A dziś zacznę od najpiękniejszych majowych kwiatów,właściwie najpiękniejszych na zdjęciach nie będzie bo to konwalie ale zaraz po nich ukochane to są bzy!!!Uwielbiam ich wygląd i zapach,właśnie pisząc posta wącham cudowny zapach bukietu jaki stoi obok mnie na stoliku w pokoju...poezja:)
A dzisiejsza sesja oczywiście jest poświęcona mojemu cudownemu bzu z własnego ogródka:
I nie tylko....
Te piękne widoczki to tylko tło dla niesamowitych książek,które ostatnio trafiły do moich rąk.Jak pewnie domyślacie się,często jestem gościem mojej najbliższej księgarni i często wchodzę do niej ze swoją listą ale czasami nie wiem co kupić a Panie które pracują w tam ,znają mój gust i proponują mi jakieś ciekawe pozycje...tak właśnie było ostatnio,snułam się po księgarni bez pomysłu więc kazano mi kupić dwie ksiązki nie dla mnie....tak właśnie myślałam kupując je ale okazało się że są super.Więc polecam:)))
Głowną bohaterką tej powieści jest Sasza,profilerka,powracająca do Poslki z pracy w Instytucie Psychologii Śledczej,antastycznie,że tym razem zagadki rozwiązuje,bystra i mądra kobieta a nie jak przeważnie mężczyzna najczęściej po przejściach:)A wszystko zaczyna się od śmierci nastolatków,rodzęństwa,historia jest zawiła,zaskakująca,tak jak lubię z mroczną tajemnicą z przeszłosci,faktrycznie tytuł oddaje to co przeżyłam.Ksiażka mnie pochłonęła i nei mogłam się od niej oderwać.Teraz już wiem,czemu moja starsza córka mówiła kiedys,że tak ją fascynuje praca profilerki:)
Głowną bohaterką tej powieści jest Sasza,profilerka,powracająca do Poslki z pracy w Instytucie Psychologii Śledczej,antastycznie,że tym razem zagadki rozwiązuje,bystra i mądra kobieta a nie jak przeważnie mężczyzna najczęściej po przejściach:)A wszystko zaczyna się od śmierci nastolatków,rodzęństwa,historia jest zawiła,zaskakująca,tak jak lubię z mroczną tajemnicą z przeszłosci,faktrycznie tytuł oddaje to co przeżyłam.Ksiażka mnie pochłonęła i nei mogłam się od niej oderwać.Teraz już wiem,czemu moja starsza córka mówiła kiedys,że tak ją fascynuje praca profilerki:)
Druga książka :
Małgorzata Halber:"Najgorszy człowiek na świecie"
Niesamowita historia nałogu,wręcz podejrzewam,że ksiażka jest trochę spowiedzia,w końcu sama dziennikarka przyznała sie do problemu z alkoholem.Niesamowicie szczera ale i pokazująca prawdę,jakim cichym wrogiem jest alkohol.Jak łatwo stracić kontrolę nad swoim światem,nad sobą,nie upijajac sie przecież.Warto przeczytać historię nieśmiałęj dziennikarki,która pije bo chce dodać sobie odwagi...polecam
Małgorzata Halber:"Najgorszy człowiek na świecie"
Niesamowita historia nałogu,wręcz podejrzewam,że ksiażka jest trochę spowiedzia,w końcu sama dziennikarka przyznała sie do problemu z alkoholem.Niesamowicie szczera ale i pokazująca prawdę,jakim cichym wrogiem jest alkohol.Jak łatwo stracić kontrolę nad swoim światem,nad sobą,nie upijajac sie przecież.Warto przeczytać historię nieśmiałęj dziennikarki,która pije bo chce dodać sobie odwagi...polecam
Ale jak to u mnie w jednym poście kilka tematów,bo zawsze martwię się kiedy uda mi się znowu usiąść przy laptopie.Mam sporo pytań o to jakie rośliny posadzić aby odtsraszyć komary i muchy.I wyobraźcie sobie,żę takie są!!!Nie wiem jak dużo ich musimy mieć ale ich zapach faktycznie nie lubią komary.Oto lista:
1.Plektrantus coleusowaty czyli tak zwana komarzyca
Gdy potrzecie jej liście poczujecie specyficzny zapach.Bardzo szybko sie rozrasta,ma wyjątkowo długię rozgałęzienia,które lekko się płożą.Powinna być zasadzona na słonecznym miejscu,ewentualnie w półcieniu,bardzo często trzeba ją podlewac.
2.Kocimiętka
Świetnie odstrasza komary choć koty uwielbiają tę roślinę,więc możecie pryz okazji zwabić jakiegoś kotka:)))CZęśc z nich kwitnie na biało a częśc na fioletowo.Pięknie sie rozrasta w ogrodzie.Mało problematyczna roślinka.
3.Bazylia
Świetna p[rzyprawa,pięknie pachnąca a do tego odstrasza komary:)Musi mięc zawsze lekko wilgotną ziemię.Powinna rosnąć na nasłonecznionym miejscu.
4.Mirt pospolity kiedyś nazywany mirtem narzeczonej
A dlaczego?Bo był wykorzystywany do wiązanek ślubnych:)Hodujemy ją w domach ale latem może stać na balkonie ale w niezbyt nasłonecznionym miejscu.
5.Surmia bignoniowa
A to już prawie drzewko:)Rośnie na wysokość kilku-kilkunastu metrówmwięc raczej nadaje się do ogrodu niż na balkon,ma piękne białe kwiaty,kwitnące w czerwcu i lipcu.Bardzo lubi nasłonecznione miejsca.
6.Lawenda
Jej nie musze Wam przybliżać,rozrasta się w glebie do 50-ciu cm,uwielbia śłońce.Praktycznie urośnie na każdej glebie,byleby była z odrobiną wapnnia.Wytrzmuje dość długo bez podlewania,choć najlepiej nie przesuszać jej.
7.Mięta pieprzowa
Jest mocniejsza od zwykłej,najczęściej ciemniejsza od tej najbardziej znanej.I praktycznie rośnie jak chwast:)
I to już koniec!!!
A jak chcecie to kolejny odcinek będzie pt:"Jakie rośliny odstraszają muchy"
Pozdrawiam cieplutko z zimnego Pomorza!!!
komarzycę staram się zawsze mieć na tarasie...o bazylii nie wiedziałam...a od zeszłego roku mam kocimietkę...pięknie się rozrosła....i mam zamiar na kolejne...a moje koty nie zwracają na nią uwagi...a tak się tego bałam:)))
OdpowiedzUsuńMi też podoba się kocimiętka i kiedyś ją sobie zasadzę w ogrodzie.
UsuńBzów mam 5 krzaczków ale jeszcze nie kwitna, dlatego podziwiam u innych i teraz u Ciebie, o Halber czytałam ostatnio chyba w "Pani" ciekawa jestem książki, świetna prelekcja botaniczna...niektóre okazy mam u siebie..Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa mam tylko jeden ale myślę gdzie sobie dosadzić,bo bez uwielbiam.
UsuńBeatko, po pierwsze dziękuję za cudowne zdjęcia, zapach bzu równiez mi towarzyszy w tych dniach.
OdpowiedzUsuńPo drugie dziękuję za super porady anty-komarowe!! Tu na Bawarii w prawdzie nie mamy problemu z komarami (nie wiem, może za wysoko dla nich, hi hi hi), ale jak wrócę do PL to trzeba będzie z nimi mocno walczyć. Pozdrawiam Cię cieplutko!!! Aha, jeszcze jedna sprawa-podawałaś ostatnio Beatko przepis na sos do łososia na bazie musztardy francuskiej, przejrzałam kilka ostatnich postów i jakoś nie mogę go odnaleźć?? Pomożesz Beatko??
Do łososia wędzonego?Jeśli tak to jest mieszanka serka marscapone i musztardy francuskiej,do tego odrobina miodu,pieprzu i soli.MAm nadzieję,że o ten sos chodzi.
UsuńUwielbiam lilaka...mam nadzieję, że znajdę dziś gdzieś na spacerze jeszcze kwitnącego bo znalazłam przepis na "przygotowanie" go w formie herbatki, co mnie oczywiście kusi :)
OdpowiedzUsuńMój biały, dziki rośnie w "lasku" za domem, już praktycznie przekwitnięty...ale cudny był!
Twoje zdjęcia do zakochania!!
A z recenzji książek jak zawsze skorzystam :)
Nazwy "przeciwkomarzych" roślinek zapisane, będę szukać.
Pozdrawiam :)
Też chciałabym mieć biały,choć mój taki delikatny fioletowy jest równeiż ładny.Kolejny będzie właśnie biały.
UsuńPo pierwsze filiżanka cudna. Dzięki za porady. Lubie czytać Twoje recenzje książek, pod ich wpływem sięgnęłam po kilka. : )
OdpowiedzUsuńCieszę się,że sugerujesz się moimi recenzjami,to fajnie,że ktoś sie nimi kieruje:)Buziaki!!!
Usuńzastanawiam się właśnie nad kocimiętką lub lawendą na balkon, mam pomidory przy drzwiach koktajlowe w doniczkach o nich też słyszałam, że się sprawdzają jako tako :)
OdpowiedzUsuńJA też mam pomidory,jaka to radocha,wyjść na taras i zerwać sobie kilka na śniadanko:)
UsuńPiękne zdjęcia z bzem w roli głownej.
OdpowiedzUsuńPolecam do przeczytania: Joanny Bator "Ciemno, prawie noc " mroczna arcyciekawa i wciągająca książka.
Pozrawiam
Chętnie po nia sięgnę:)
Usuńuwielbiam bez i jegi zapach a ta filizanka sliczna :)
OdpowiedzUsuńdzięki za podpowiedź książkową na mnieczeka stos i to nie mały do przeczytania rózności wiec na arzie zapisuję
pozdarwiam
Mój stosik też rośnie,na razie zwolniłam tempo,zbyt mało czasu na przyjemności czyli czytanie ale odpiję to sobie w wakacje:)
UsuńBędąc ostatnio na spacerze z psem też sobie nazrywałam bzu ale dość szybko przekwitł. Później kupiłam od starszej pani konwalie i do dziś stoją :) Co roku mam komarzycę ale komarów ni ciut mniej, wydaje mi się, że one nie reagują na zapach tej rośliny. Dzisiaj wreszcie wsadziłam kwiatki od Ciebie do doniczek, dokupiłam kilka innych roślin w ogrodnictwie i od razu jakoś weselej na tym moim tarasie. Chciałam jeszcze bujak rozłożyć ale tak jak Ci pisałam zaczął padać deszcz. Może jak trochę przeschnie to go jeszcze skręcę.
OdpowiedzUsuńŚciskam
To super,że kwiatki przeżyły:)Beata,odpiszę na email,ale mam urwanie głowy,sama wiesz,co sie u mnei dzieje.Bardzo jestem ciekawa Twojego tarasiku:)
UsuńDobra, to u mnie jest lawenda i mięta. Mam nadzieję, że wystarczy :))
OdpowiedzUsuńWystarczy:)))U mnie jest mięta i lawenda również:)A i bazylia.
UsuńNa komary też jest dobra pelargonia, one nie znoszą ich zapachu. A bez i ja kocham i ten jego zapach... tak pachnieć może tylko maj
OdpowiedzUsuńA fakt pelargonia tez może być:)
UsuńNie miałam pojęcia, że kocimiętka odstrasza komary :)) Plektrantus zawsze u mnie rośnie, bardzo lubię tę roślinkę :)
OdpowiedzUsuńŚliczna filiżaneczka :)
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
JAk znajdę czas to napiszę jakie rośliny odstarszają muchy ale ostatnio ciężko mi usiąść przy laptopie:)
UsuńNo i wysłało czy nie wysłało, o to jest pytanie? :P Net mnie drażni...
OdpowiedzUsuńNic nie miałabym przeciwko gdyby bez kwitł do jesieni... zawsze jest mi mało i mało... i nie moge się nim nacieszyć :) Moc uścisków :)
Jak dla mnie też bez mógłby kwitnać do jesieni a i w zimie też:)
UsuńBez uwielbiam szkoda, że tak krótko kwitnie :) Co do roślinek to bardzo dziękuję za listę, część mam na inne pewnie się skuszę :) pozdrawiam cieplutko aga
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że zadziałają:)
UsuńTeż lubię i bzy i konwalie. W sumie konwalie są moimi drugimi ulubionymi kwiatkami po tulipanach.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że jedne i drugie mają bardzo intensywny zapach, który mnie dusi :(. I chociaż nie mogę ich trzymać w domu, to mam na balkonie tam zapach już nie jest aż taki mocny :).
Ale masz cudowny taras :).
Książki obie brzmią ciekawie, a druga dodatkowo ma bardzo ciekawą okładkę.
Taras pokażę już wkrótce:)Jest juz całkiem ładnie:)
UsuńJakie to proste i obiecujące! Postawić roślinę... Spróbuję, dziękuję!
OdpowiedzUsuńOby był efekt:)
UsuńNasze komary już się wycwaniły i niczego się nie boją, ale te roślinki warto mieć!
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma zbyt dużo komarów,może dlatego,że jesteśmy nad morzem:)
UsuńNiestety z komarami ciężko się walczy. Za to w zeszłym roku na muchy sprawdziła się u mnie wiązanka mięty powieszona na karniszu przy otwartym oknie :)
OdpowiedzUsuńA to mięte sobie powieszę na oknie w kuchni bo nie cierpę much:)
UsuńMuszę zasadzić lawendę i kocimiętkę u siebie.
OdpowiedzUsuńbez i lawenda. cos wspaniałego :D
OdpowiedzUsuń--------------------------------------------
http://rudagarden.blogspot.com/
Zgadzam sie:)
Usuń