Gdybym była tygrysem lubiłabym książki,jestem sobą i też je uwielbiam.Od zawsze były ze mną.Już od pierwszych dni szkolnych gdy zaczęłam się uczyć czytać,wypożyczałam książki i moi rodzice mi je kupowali.To chyba oni zaszczepili we mnie miłość do ksiażek,nigdy nie odmówili mi zakupu kolejnej z nich.Mogli odmówić mi jakiegoś ciucha,nie namówiłam ich na kosmetyk ale na książki nie było im żal wydać pieniędzy.Do dziś pamiętam gdy mama zabierała mnie do dobrze zaopatrzonej księgarni w Pucku i mogłam sobie wybrać kilka ciekawych lektrur.Od zawsze czytałam ja,mój tata czy moja przyjaciółka,dla nas normalne było a właściwie do dziś jest,że wypad na zakupy zaczynamy od księgarni a gdy się spotykamy głownym tematem nie są ploteczki a właśnie omawianie książek.Oczywiście nie tylko:)Kino też lubimy,prawie tak samo jak obgadywanie naszych dzieci:)Mam to wielkie szczęście,że cała trójka moich dzieci uwielbia książki i czyta je w ilościach hurtowych,każde lubi co innego,starsza córka lubi książki Kinga,psychologiczne,o wnętrzach i historyczne,młodsza lubi trillery medyczne i prawnicze a syn głównie fantastykę i historyczne.A ja?Generalnie już wiecie...wszystko:)
I właśnie dziś chciałam Wam opowiedzieć o wyzwaniu jakie przyjęłam na facebooku....przeczytam 52 książki w 52 tygodnie.Powinnam dać radę:)Ale to wyzwanie przyczyniło się do dzisiejszego posta.Chcę Wam polecić kilka książek,książek wartych przeczytania:
Zacznę od naszej blogowej koleżanki,Moniki książki znam już od kilku lat,na każdą czekam z wielką niecierpliwością,bo wnosi do mojego życia wiele emocji i inspiracji.Przeczytałam wszystkie jej książki i wiem,że jest wrażliwa na piękno świata,pełna pasji i pomysłów na zdrowe życie oraz,że jak nikt dostrzega piękno we wszystkim co jest obok nas.A najważniejsze,że nie pisze książek,myśląc o zarobieniu pieniędzy,o sławie.Bo to się czuje czytając 8 część,że pisze bo kocha to co robi...
Dlatego bardzo Wam polecam kolejną część:Wszystkie smaki życia....jakoś tytuł bliski memu sercu:)
A do tego po raz kolejny w jej książce zdjęcia powalają na kolana!!!
A do tego po raz kolejny w jej książce zdjęcia powalają na kolana!!!
Kolejną książką jaką przeczytałam to Pauliny Simons:Pieśń o poranku"Jej książki kupuję od lat,wszystkie,ponieważ po trylogi :Jeździec miedziany"wiem,że każda jej książka jest warta grzechu.A ta zaczyna się jak kryminał:nagle znika żona trójki dzieci,żona odnoszącego sukces Jareda...po prostu nikt nie wie gdzie jest.I to dopiero początek niesamowitych i zaskakujących wydarzeń.Nie mówiąc o zakończeniu.Wiem,wiem...specjalnie nic nie piszę o tym co dalej...same się przekonajcie.Będziecie zachwycone!!!
Od jakiegoś czasu sporadycznie sięgam po polskich autorów,ponieważ jakoś mnie rozczarowują ale nie On.Rewelacyjny pisarz!!!Zbigniew Miłoszewski.Właśnie przeczytałam jego książkę o prokuratorze Szackim:Ziarno prawdy.Fantastyczny kryminał z zaskakującym zakończeniem.Autor jak nikt potrafi pokazać sposób myślenia faceta o morderstwie,o polityce,o kobietach....świetnie jest poczytać jak odbiera życie mężczyzna.Do tego bystry prokurator,który w Sandomierzu musi rozwikłac zagadkę śmierci kilku osób,gdzie motywem może być antysemityzm....Nie dziwię się,że książka jest tak popularna!!!Jest świetna i na pewno przeczytam kolejną część:"Gniew"
Cabre to mistrz słowa...w książce :Wyznaję.pokazuje czym jest miłość w życiu człowieka,opowieść o chłopcu,który musi w życiu wiele znieść aby być szczęśliwym....piękna opowieść,o kimś kto nie ma nic do stracenia...
Kolejna jego ksiażka to Głosy Pamano.
Tina,nauczycielka jedzie do pewnej wioski,ponieważ chce zrobić zdjęcie szkoły,która wkrótce ma być zburzona.W szkole znajduje pudełko z tajemniczym listem,który jest powodem poszukiwań prawdy o miłości,o wojnie o faszystach i partyzantach,o ludziach.Nawet nie wie,że otworzyła puszkę pandory....bo mimo upływu lat tragizm wojny siedzi w sercach i umyslach wielu ludzi.Ci lco żyli w czasie wojny jednak nie odeszli w pokoju....są tacy co chcą pomścic tych,którzy nie zaznali spokoju.Ksiażka budzi wiele emocji,ale jest warta przeczytania
Mam nadzieję,że zachęciłam Was do czytania....
A na koniec,pewnie zauważyłyście że w roli drugoplanowej na zdjęciach wystąpiły małe wazoniki.Już wspominałam pewnie,że dostaję jej od mojej mamy.Są rewelacyjne,jako małe dekoracje!!!Tak prezentują się na mojej półeczce:
Mam ciuchutką nadzieję,że nie zanudziłam Was ...ale ksiażki to całe moje życie,najlepsi przyjaciele i największa przyjemność....wziać książkę w ręce i i żyć w świecie fantazji.....
Ja też lubię czytać, kiedyś były to masowo pochłaniane książki, teraz niestety czytuję tylko blogi. Ba! Te książki co mam, wczoraj niestety spakowałam w kosze i muszą powędrować (na jakiś czas) do piwnicy. Brak miejsca robi swoje.Potrzebuję przestrzeni na dokumenty, a raczej segregatory z dokumentami, jest ich tyle, że już nie mogłam się połapać. Wczoraj segregowałam papierzyska aż do bólu karku, a i tak nie jestem jeszcze gotowa... Mam nadzieję, że może stanie się cud i znajdziemy większe mieszkanie, gdzie książki będą wreszcie na honorowym miejscu w jakiejś ładnej biblioteczce.
OdpowiedzUsuńU nas książki są wszędzie,juz sie wszyscy do tego przyzwyczaili,ale powoli dochodzi do mnie,że częśc muszę spakować,tylko nie wiem gdzie je odłożyć.Nie chciałabym aby się zniszczyły.Ja też bym chciała biblioteczkę,co prawda mam przy biurku męża,ale tam stoją tylko 4 regały a i tak na jej dachu mam stosy książek.Marzy mi się pokój gdzie wszystkie ściany byłyby w regałach z ksiażkami.Ale to marzenie raczej się nie spełni:)
UsuńWitaj gdzie można kupić książki Moniki Kantor? Chciałabym zacząć od pierwszej części:)
OdpowiedzUsuńJuż Ci podaję stronę gdzie można zamówić ksiażki,niestety pierwszych pozycji już nie ma,ale wiem,że możesz napsiać do Moniki i jeśli jeszcze będzie coś miała to nie odmówi.Bo to dobra dziewczyna jest:)Ja kupowałam pierwszą gdy już chyba była 2 i 3 i mi dołożyła pierwszą częśc.Tylko ja kupowałam 3 lata temu:)-zoe.decostyl.pl .Co do email,napiszę w weekend,bo ciągle w niedoczasie jestem.
UsuńKochana wcale nie zamudziłaś, też uwielbiam czytać :) Kilka pozycji mnie zaciekawiło :) Powodzenia aga
OdpowiedzUsuńDzięki,już niedługo kolejny tekst,bo dzięki wyzwaniu na facebooku znalazłam sporo ciekawych tytułów,tylko muszę zebrać fundusze,a o to trudno:)Mój budźet na książki skurczył się:)
UsuńNa wszystko pożałuję pieniędzy, ale nie na książki :) mam ich mnóstwo, nie mam gdzie trzymać ale muszę je mieć. Czytam wszystko oprócz fantastyki:)
OdpowiedzUsuńTo ja podobnie.Ale nie wszyscy książki kochają i potrafią zrozumieć tą fascynacje.:)
UsuńJak wiesz również uwielbiam czytać i nawet teraz, kiedy tyle zadań wzięłam sobie na głowę, nie raz do łóżka kładę się o 2 w nocy wtedy i tak sięgam po lekturę. Najwyżej przeczytam jedna stronę a nie trzy rozdziały, ale książka na sen musi być. W ciągu dnia to raczej króluje u nas "Mama Mu" ;)
OdpowiedzUsuńNiestety dłuższy czas byłam skazana na naszą rodzinną bibliotekę, gdzie najciekawsze pozycje już dawno pochłonęłam :( W zeszłym tyg. odkryłam w okolicy bibliotekę publiczną gdzie mają wspaniałe, NOWE! zasoby i to na dodatek można zamawiać on-line ! Jestem taka szczęśliwa, że Hej! Nareszcie powrócę na rynek czytelniczy ;) :) Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru...oczywiście z lekturą :)
W pełni Cię rozumiem,pamietam jak moje dziewczynki były małe,teraz mimo,że są dorosłe,zawsze coś jest do zrobienia w domu,ja przeważnie czytam wieczorem,przed snem lub w weekendy,kiedy domowych obowiązków jest mniej,a i zawsze ale to zawsze gdy stoję w kolejce,w urzędzie,do lekarza,zawsze mam przy sobie książkę:)Ja też postanowłam wybrać się do biblioteki,tylko najczęściej chcę przeczytać nowości a tych chyba w bibliotekach nie ma.Choc są tam pewnie takie perełki jak Dumas,Hugo,Verne.Lubię ich a częśc książek których nie miałam musiałąm szukać w antykwariatach,na szczęście mam w rodzinie miłośnika francuskiej powieści przygodowej i sporo mi z tych tytułów podarował.Dzięki za wizytę:)
UsuńJesteś niesamowita, dziękuję za Twoje posty. Uwielbiam książki, uwielbiam czytać. W zamian za Twoje dary- propozycje polecam Tobie książki Francine Rivers (oczywiście jeśli nie znasz). Czekam na każdy Twój post:)))
OdpowiedzUsuńEwa
A ja dziękuję za Twoje piękne słowa.Bardzo dziękuję:)A nie znam tych książek,więc chętnie zajrzę i napiszę Ci czy mi sie podobały:)
UsuńBeatko, jak ja lubię Twoje recenzje i zachęty, zwykle czytam co polecasz i nigdy się nie zawiodłam :-)
OdpowiedzUsuńUściski!
Nawet nie wiesz jak sie cieszę:)
UsuńTeż się zastanawiałam na udziałem w tym przedsięwzięciu, ale niestety ten rok będzie obfitował u mnie w wiele wydarzeń i nie dałabym rady. Wytrwałości w czytaniu życzę! :)
OdpowiedzUsuńA ja zobaczę,czy mi się uda,kiedys czytałam dużo więcej ale ostatnio trochę przez bloga mniej czytam ksiażek,bo lubię czytać Wasze posty!!!Ile mam tu inspiracji,ile się dowiedziałam i nauczyłam.Kiedyś ktoś powinien to wydać:)
UsuńKsiążki towarzyszą mi od najmłodszych lat, właściwie odkąd mogę sięgnąć pamięcią wstecz :)) Ostatnio jednak kupuje coraz mniej, trudności finansowe i brak miejsca na nowe nabytki skutecznie mnie powstrzymują przed wchodzeniem do księgarni... :(
OdpowiedzUsuńWazonik uroczy :)))
JA mam ten sam problem,książki są stanowczo za drogie.Wszyscy narzekają,żę młodzi ludzie nie czytają a nikt im tego nie ułatwia.W domu rodzicie wolą kupić inne ważne rzeczy a jak już chcą kupić książkę to widząc jej ceną za głowę się chwytają.W szkole od pierwszych lat zniechęcają dzieci kretyńskimi lekturami i nikt nie chce listy lektur zmienić.Mój syn czyta bardzo dużo,ale nie zapomnę jak męczyły go lektury w podstawówce,to co dopiero dzieci,które nie czytają?Jak można je zachęcic takimi nudami...i wchodzą w życie z przeświadczeniem,że wszystkie książki są takie nudna,a do tego drogie:)
UsuńJa też dziś piszę o książce...
OdpowiedzUsuńchoć nie tylko ;-))) a może książka jest tylko tłem ;-)))
Post wciąż się pisze... zdjęcia trzeba zrobić...ale nie mogłam się oprzeć żeby do Ciebie nie zajrzeć o poranku. Ten błękit.... działa odprężająco...
Miłego dzionka Kochana - uśmiechu ioptymizmu na cały dzień i cały weekend ;-)))
Dziękuję,teochę optymizmu mi się dziś przyda,cieżki mam dzień,bo trudna wizyta u lekarza:(Ale co tam damy radę:)Już się nie mogę doczekać Twojego postu,uwielbiam je.
UsuńŚwietne książki nam poleciłaś. Ja też kocham czytać i robię to od 4. roku życia, więc dość długo:-) serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że spodobają się Wam!!!
UsuńKsiążki to podstawa, cały dzień ogarniam wszystko mając w głowie że uda się wyrwać chwilę z książką
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedzi.
Ja też:)Najczęściej jest to noc,bo wieczorem lubię obejrzeć dobry film a u nas dobre filmy zazwyczaj są po 22.00.Wczoraj np.Czarny łabędż.Rewelacja!!!
UsuńDzięki za recenzje. Książki Moniki uwielbiam, nie mam wszystkich, ale często wracam do ich lektury. U nas książki są na pierwszym miejscu listy prezentowej. Nie lubię wypożyczać wolę kupić, po przeczytaniu trudno mi rozstać się z lekturą. W młodości nie jedno upomnienie dostałam z biblioteki za nie terminowy zwrot. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa też częstowracam do nich,i moja córka.Bardzo je lubimy i są bardzo ważne,bo pokazują co w życiu codziennym jest ważne i na czym sie skupić.To jest sama dobra energia.
UsuńTeż lubię czytać, choć ostatnio robię to coraz rzadziej. Jednak jak już się dopadnę to jak wygłodzony pies, pochłaniam wszystko. O książkach Mimi wiele słyszałam niestety nigdy nie miałam okazji kupienia ich a wiem, że nie wszystkim jest to dane. Trochę jestem zawiedziona, że nie można kupić w zwykłej księgarni, bo chętnie bym kupiła. Reszty, którą polecasz też nie czytałam, słyszałam tylko o książce Miłoszewskiego, że jest świetna :)))
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, by się udało przeczytać te 52 książki!
Miłoszewski porywa fantastycznym sposobem pisania.Nie dość że historia z dreszczykiem to do tego myśli prokuratora podane przez autora bardzo wciągają.A już jego rozważania o kobietach-mistrzostwo.ujął mnie swoją wypowiedzią o pisaniu:
UsuńZM-Zbignie Miłoszewski
GM-Grzegorz Miecugow
GM-Skąd się wziął pomysł na pisanie książek?
ZM-Bo czytanie jest fanastyczne.
GM-I pisanie również?
ZM-Nie to najnudniejsze zajęcie pod słońcem.
Świetny jest:)))
,, Idz tam gdzie widzisz książki , tam dobre serca mają , zli ludzie wierzaj mi , nigdy nie czytają '' Tak bym zmieniła słyną sentencje o osobach , które kochają książki :-) Bużka :-)
OdpowiedzUsuńTy zawsze u miesz mnie wzruszyć:)Jesteś niesamowita!!!
UsuńKsiążki bardzo lubię, tylko z tym czasem .... Codziennie wstaje o 4.30 i wieczorem zwyczajnie padam na przysłowiowy pysk po przeczytaniu max dwóch stron... Ale obiecuję sobie, że nadejdzie taki czas ....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Godzina wstawania faktycznie koszmarna.Ja wstaję dość wcześnie gdy rusza centrum ogrodnicze a to raptem intensywnie jest przez 3-4 miesiące potem otwieramy o 8.00,więć wstaję 6.30 lub 7.00.Ale gdy mamy sporo pracy też padam i nei czytam:)Wtedy nadrabiam w wakacje.
UsuńTeż lubię czytać książki:) Cabre i jego Wyznaję jest genialna! Ziarno prawdy Miłoszewskiego jakoś mi nie podeszło...Teraz jestem na etapie nie ma prądu, co to będzie? czyli Marc Elsberg i jego Blackout, a w kolejce Joanna Bator - Wyspa łza:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem copowiesz o Bator,daj znać,bo chciałam ją przeczytać.
UsuńPodziwiam za taką pasję jak czytanie w takich ilościach. Ja też czytam ale wtedy gdy czas pozwala. Powodzenia i miłych wrażeń podczas czytania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMAm teraz więcej czasu,więc czytam wiosną nie znajdę chwili,dopiero pewnie w wakacje i jesienia.Ale faktycznie jak tylko mogę to czytam:)
Usuńja też biore w tym wyzwaniu udziała :)
OdpowiedzUsuńa ksiązki Mimi i Zorkiego mam każdą część :)
lubie też Simons własnie moja przygoda się zaczęła z nia od trylogii ;)
śliczna filizanka !
pozdrawiam
A nie widziałam Cię,zaraz Cię poszukam:)Co do Simons to też zaczęłam od trylogii a czy wiesz,że ona niedawno napisała o wcześniejszych losach rodziców Aleksandra?Jedna z nich to Dzieci wolności.
Usuńtak widxiałam mam w planach przeczytać ;)
UsuńKiedyś więcej czytałam niż obecnie . Po przeprowadzce na wieś więcej mam pracy ale i więcej satysfakcji. Jeżeli mam do wyboru robótkę i książkę , najpierw wybiorę robótkę , ale żeby wilk był syty i owieczka cała robótkuję przy dobrych filmach często ekranizacjach dobrych książek. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJa tez lubię dobre ekranizacje ksiażek,zaliczam do nich szczegółnie:Grę o tron,Pod słońcem toskani,Czekolada i Podróż na 100 stóp,o dziwo tu film bardziej mi sie podobał niż książka:)
UsuńMasz stanowczo za dużo czasu. Ja na książki pomimo wielkiej pasji czytania czasu nie znajduje... ale ja ciężko pracuje... nawet na telefon do ulubionej koleżanki nie mam czasu, ONA ma, ale nie korzysta z tego!!! CUDNE zdjęcia - urzekły mnie.
OdpowiedzUsuńTak,tak ja mam tylko wolny czas i krasnoludki w domu,które za mnie wszystko robią:)I Panią Sekretarkę,kóra ogarnia firmowe sprawy.I jeszcze skrzata,który pisze posty na facebooku i blogu.A ja siedzę i czytam:)A nie dzwonię bo boję się,że jak tak dalej pójdzie będę miała raka od wielogodzinnych rozmów z koleżanką.Do dziś np.boli mnie ucho i brzuch.Ucho od komórki a brzuch od śmiechu...za zdrowie mi to nie wyjdzie:)
UsuńKoocham te akcenty z kokardek, są bardzo urocze, sama mam w pokoju kilka :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę tę ksiazkę
Co do wosków z YC jeśli jeszcze nie mialaś to bardzo bardzo polecam, musich chociaż jeden spróbować, a gwarantuję, że się zakochasz :)
Pozdrawiam!
Ja też lubię te wstążki,kupuję je nawet jak nie potrzebują,są słodkie:)Co do YC właśnie przejrzałam ofertę i już wiem co bym chciałą:)
UsuńPowodzenia,w wyzwaniu:)) Podziwiam,lubię czytać,ale.... Taka ilość,nono... Pozdrawiam serdecznie,Edyta:))
OdpowiedzUsuńJa od dziecka szybko czytam,wszyscy zawsze sie dziwią ale tak mam:)
Usuń„Kto czyta książki – żyje podwójnie” (Umberto Eco) Równiez czytam ale aż tak ich nie chłonę, jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna myśl,ale wiadomo Eco,najmądrzejszy z mądrych.A nie znałam tej jego myśli.
UsuńJa też się zapisałam do tego wyzwania i widzę jak wszystkim szybko idą następne pozycje ... Ja jestem na drugiej ale nie zrażam się, bo wiem, że wolno czytam ...
OdpowiedzUsuńLubię sobie wszystko wyobrażać i wczuwać się w klimat :).
Ja zaczęłam czytać po maturze, bo wtedy, to już była przyjemność :).
Od tego czasu moje gusta się zmieniały ale najważniejsze, że nadal lubię czytać :).
Pięknie uchwyciłaś książki na zdjęciach :).
A ja tak sobie powzdycham - piękną masz tą różaną filiżankę.
OdpowiedzUsuń