a właśnie miałąm pokazać naszego maluszka,więc oto on:
Las wygląda zupełnie inaczej
Przepięknie wyglądają liście przysypane śniegiem
I nawet słońce nam dotrzymało towarzystwa:)
A co można zrobić po powrocie?Najpierw pyszną kawę i tu polecam Wam kawiarkę,jaką można w tej chwili kupić w Lidlu w promocyjnej cenie.Niestety nie działa na płytę indukcyjną ale na wszystkie pozostałe tak.A moja córcia przygotowuje taką boską kawę:
Ja dostałam od córki na Święta większą kawiarkę na płytę indukcyjną i musze przyznać,że kawa tak parzona jest wyśmienita.Polecam!!!Moja córka już wyjechała na uczelnie ale zanim to zrobiła zobaczcie jaką nam pyszną chińszyznę przyrządziła:
Uwielbiam z nią przygotowywać dania,obie lubimy gotować.
A przepis znajdziecie u mnie na blogu,ponieważ już go jakiś czas temu zamieściłam
A jeśli kawa Was nie rozgrzeje to zrobi to zupa,polecam serdecznie,bo jest pyszna.
ZUPA PIECZARKOWA
SKŁADNIKI:
-1,5 litra wody,około 0,3 litra wody do namoczenia suszonych grzybów
-500gr pieczarek
-100gr suszonych grzybów
-2 udka bez skóry
-włoszczyzna tzn-2,3 marchewki,pietruszka,kawałek selera por-ja warzyw daję więcej,bo lubimy warzywne wywary
-5 średnich ziemniaków
-1 cebula
-odrobina masła i oliwy
-śmietana
-zielona pietruszka
-majeranek
-sól
-pieprz
-4 ziela angielskie
-4 listki laurowe
-odrobina lubczyku
PRZYGOTOWANIE:
Na 2 godziny przed przygotowaniem zupy zalewamy gorącą wodą suszone grzyby.Wszystkie warzywa kroimy w kostkę,1,3 odkładamy na rosół a resztę podsmażamy na odrobinie oliwy i masła.Ja po chwili dodaję odrobiny wody i dusze na małym ogniu pod przykryciem.Około 15-20min,aż warzywa zmiękną.Cebukę kroimy na drobną kostkę a pieszarki w palarki i pieczemy cebulę oraz dokładając po chwili pieczarki na patelni z dodatkiem masła i oliwy.W garnku przygotowujemy wywar rosołowy z udka i odrobiny odłożonej włoszczyzny.Włoszczyznę uduszoną przekładamy do garnka dolewamy wywar rosołowy i dodajemy namoczone suszone grzyby wraz z wodą w której je moczyliśmy.Jeżeli grzyby są duże warto je pokroić.Do wywaru dodajemy podduszone grzyby i wszystkie przyprawy.Zupę gotujemy jeszcze około 15 minut.Ja podałam ją z odrobiną śmietany i drobno posiekaną pietruszką.To bardzo pyszna zupa!!!Polecam!!!Szczególnie gdy jest tak zimno.
A na koniec chciałabym polecić jeszcze kilka zup doskonałych na zimę:
A już w następnym poście pochwalę sie cudowną niespodzianką.....
Niezły mi maluszek ;p Cudna psinka! I jakie smakołyki,aż ślinka cieknie :))
OdpowiedzUsuńTeż go lubię:)
UsuńSporej wielkości ten maluszek :) Zupka wygląda smakowicie
OdpowiedzUsuńmężnieje nam psinka:)
Usuńdawno nie byłam na takim pięknym spacerze bo E. ciągle chora!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Czytałam,że choruje,to taki widać okres.Wyrośnie:)
UsuńBeata, jak ja Ci zazdroszczę bliskości lasu!! U mnie to nawet nie ma gdzie z psem wyjść. Maluszek słodziak, taki do tulenia i grzania pańci w sam raz :))) Mnie dzisiaj tak głowa bolała, że nic nie pomagało, dopiero druga tabletka dała jakiś efekt i wreszcie mogłam wstać z kanapy. Co do zup, to uwielbiam wszystkie a im gęściejsza tym lepiej.
OdpowiedzUsuńSciskam
Wiesz,ja wogóle mieszkam w fajnym miejscu:morze,lasy,jeziora,pagórki.Nie chciałabym mieszakć w innym miejscu.
UsuńBardzo ładne zdjęcie. A piesek, to nie taki znowu maluszek ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
A będzie jeszcze większy:)
UsuńKochana ja również zazdroszczę bliskości lasu, a kawka wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie mieszkać gdzieś z dala od lasu,przynajmniej raz,dwa razy w tygodniu jesteśmy na spacerze w lesie.
UsuńSmakowicie dziś u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię i robię taką kawę, a kawiarkę mam z zeszłego roku z biedronki w bardzo ładnym, niebieskim kolorze :)
Widzisz,a ja dopiero teraz poznałam jej zalety,dzieki córce.teraz szukam szklanych filiżanek do kawy.
UsuńBeatko,
OdpowiedzUsuńTwój psiak jest prześliczny a jaki już duży?
Zazdroszczę Ci tego cudownego spaceru. Moja stopa jeszcze nie pozwala bym ja zbytnio przemęczała.
A co do kawy? piję tylko espresso.
Rzadko gotuję zupy chociaż je uwielbiam. Dzisiaj kupiłam pieczarki to może w sobotę zrobię taką zupę na obiad.
Pozdrawiam serdecznie:)
Zupa,nam smakowałą,szczególny aromat dały suszone grzyby.
UsuńPsiak cudowny.
OdpowiedzUsuńPiękne spacerowe zdjęcia.
Kawka z kawiarki ( ja kupiłam w Tesco)rzeczywiście jest wyśmienita
A przepisy na zupki postaram się wypróbować
Pozdrawiam
Ciesze się,że mam kawiarkę,faktycznie fajna sprawa.
UsuńWidoki super:) Same pyszności Twoją córka przyrządziła, taka późna pora jak do Ciebie zaglądam a aż ślinka cieknie:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńCóra ma talent do gotowania,obie mają,starsza dodatkowo świetnie piecze.
Usuńno i zgłodniałam :D
OdpowiedzUsuńPolecam się:)
UsuńTaka córa to skarb:) Super spacer, podoba mi się Twoja okolica. No i co? narobiłaś mi smaku na chińszczyznę:)
OdpowiedzUsuńObie lubią poszaleć w kuchni:)
UsuńPyszności. I chińszczyzna i zupa pieczarkowa :) No, ale psiak tu gra główną rolę. Cudny jest. Większa wersja naszego Remika. Skoro Twój jest maluszkiem, to nasz to chyba okruszek :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNo rośnie bydlaczek jak na drożdżach,a taki malutki był
UsuńSłodziak ten Wasz Maluszek, na pewno uwielbia wylegiwać się na Twoich kolanach i mizianie za uchem?
OdpowiedzUsuńKawka wygląda pysznie, ale myślę, że po zakupie kawiarki musiałbym poprosić się o przysłanie córci, by i na mnie po spacerku czekała taka kawusia;-)))
Dania robią smaczek, całe szczęście, że u nas czuję już zapach schaboszczaków mamy mojego Męża. Wykonanie zawsze w jej wydaniu, bo nikomu z nas tak dobrze nie wychodzą, a to zawsze wersja "na bogato" w podwójnym jajku:-)
serdecznie pozdrawiam i życzę słoneczka w ten mocno wietrzy dzień;-)))
Oj rośnie jak na drożdżach ten nasz maluszek.A córci nie oddam:)
Usuńpsinka cudowna, a zupy wyglądają apetycznie, narobiłaś mi smaka na pieczarkową
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rób,rób,będzie Wam smakować,u mnie niedługo nowość,krem z kukurydzy,jak będzie dobry to pokażę:)
UsuńZa kawą nie przepadam, ale zupka wygląda na smakowitą :)) Psisko urosło! Gdzie ten szczeniaczek ;)))
OdpowiedzUsuńNo właśnie gdzie???Ja też się pytam,kto mi psa podmienił????
UsuńPsinka urosła i to jak ale muszę przyznać , że uwielbiam te psy i w tej maści :)
OdpowiedzUsuńSą czarne jak węgielki i mają wspaniałą kitę - piszę kitę , bo rozczochrana fantazyjnie :)
Śliczny :D
Piesek nie taki malutki :).
OdpowiedzUsuńUwielbiam spacery w takich rejonach :).
Kawa wygląda rewelacyjnie ... Ech niekiedy żałuje, że nie pijam kawy ;).
A mi ostatnio chodzi po głowie zupa grochowa albo krupnik ... wieki nie robiłam ...
No grochowa,dobra rzecz:)
UsuńKawa wyborna, frykasy tak wspaniale, ze az slinka cieknie, a ...zdjecia i psiak...rewelka.Wszystkiego dobrego w nowym roku!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci dziękuję!!!
UsuńWłaśnie idę robić kawę :)) Twoja bardzo apetyczana,a psiak uroczy:))
OdpowiedzUsuńNo mały szaleniec z niego,dzisiaj pogryzł mi kluczyk do samochodu:)Ale uwielbiamy go:)
UsuńPsiaxzek cudny. Narobiłaś mi ochotę na taka kawkę. Kawa z kawiarki jest super. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJa sobie taką pyszność jutro zrobię.
UsuńTen Wasz psiaczek bardzo podobny do naszego Nico:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Mały urwis z niego:)
UsuńPieczarkowa… Jak dawno jej nie jadłam! Dziękuję za przypomnienie:) Pozdrawiam ciepło!:):)
OdpowiedzUsuńA u mnie to była pierwsza pieczarkowa w życiu ale nie ostatnia!!!
UsuńZupy i psy uwielbiam. Mam sunię - podpalaną owczarkę krótkowłosą. Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńO to mamy wspólne upodobanie do piesków:)
UsuńU Ciebie jak zawsze smakowicie Beatko. Takiej zupy pieczarki we nie znałam, muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńU Ciebie tez ostatnio pyszność,szarlotka!!!Normalnie zazdrościłam:)
UsuńJuż zajrzałam:)
OdpowiedzUsuńi znowu tak smacznie :-)
OdpowiedzUsuńale ja wpadłam psiaka pochwalić :-) Słodziak!