poniedziałek, 18 lutego 2013

ROZGRZEWAJĄCA KARTOFLANKA Z KLUSECZKAMI

Dzisiaj u nas kolejny dzień, zimny i pełen śniegu, dlatego pomimo,tego, że zaplanowałam post na zupełnie inny temat, dzisiaj będzie o zupie.Wspaniałej gorącej,pełnej aromatu i sycącej, zupie idealnej na zimowe popołudnie albo wieczór.Moja córka wróciła z Krakowa, gdzie miło spędziła czas na zwiedzaniu,oglądaniu i uczeniu sie matematyki, więc razem dzisiaj trochę popichciłyśmy.Ale dziś pokażę tylko zupę a może jutro resztę,ponieważ nie zrobiłam jeszcze zdjęć.Miło w takie zimowe popołudnie spędzić w ciepłej kuchni,tym bardziej,że aura nie sprzyja spacerom,w telewizji albo złe wiadomości albo rozpamiętywanie na wszystkich TV Info jednego tematu cały dzień a do czytania nic nie mam:))No to kucharzę i sobie tam dłubię i uczę sie decoupage.Im więcej sie uczę,tym większy mam do Was szacunek bo to trudna sztuka:))
A teraz przepis na zupkę,która niezbyt ładnie wygląda na zdjęciach ale zapewniam,że jest świetna a do tego potrzeba do niej składników,które prawie zawsze są w domu:
SKŁADNIKI:
-8-9 ziemniaków
-2 cebule
-2 średnie pietruszki
-3 średnie marchewki
-kawałek selera i pora
-30dkg wędzonego boczku
-1 kiełbaska(w zależności jaką lubicie,ja kupiłam jakąś wersję zwyczajnej)
-natka pietruszki
-2 ząbki czosnku
-sól,pieprz,majeranek

SKŁADNIKI NA KLUSECZKI:
-2 jajka
-odrobina mąki

Gotowanie zaczynamy od zagniecenia ciasta,nie podaję ilości mąki,ponieważ musicie tak uformować ciasto aby nie kleiło się i było miękkie.Po uformowaniu kuli, odkładamy je do lodówki. Po umyciu warzyw i obraniu ich ze skórki trzemy je na tarce na dużych oczkach i wrzucamy do garnka.Dolewamy wodę i gotujemy.Ziemniaki dzielimy na dwie części,jedne kroimy bardzo drobniutko i wrzucamy je do gotujących sie warzyw.Drugie kroimy w standardową kostkę i w małej ilości wody gotujemy w innym garnku.Po ugotowaniu warzyw i ziemniaków, tłuczkiem rozdrabniamy ziemniaki a na patelni smarzymy: boczek, kiełbaske, pokrojoną dość drobno cebulkę i rozgnieciony czosnek.Następnie dodajemy je do gotującej się zupy.Pozostałe ugotowane ziemniaki wraz z wodą przelewamy do zupy.Na koniec wyjmujemy z  lodówki ciasto i w rękach formujemy drobne cieńkie kluseczki i wrzucamy je na gotującą sie zupę.Doprawiamy solą,pieprzem i majerankiem.Podajemy wraz z posiekaną pietruszką.

Mogę tylko powiedzieć:z czystym sumieniem: polecam!!!!

Ładne mam kwiatki,prawda?Dostałam je w niedzielę.




29 komentarzy:

  1. Dziękuję za pomysł na jutrzejszy obiad. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana tak zachwalasz więc jak będę z mężem jechała do Jastrzębiej Góry to się chyba wproszę pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ mi zapachniała Twoją przepyszną zupą. Ostatnio też gotowałam podobną. Dodałam kilka suszonych podgrzybków. Właściwie, to rzadko gotuje się takie zupy a są takie pyszne...
    Zawsze Twoje potrawy są bardzo smaczne. Sprawdziłam już kilka przepisów. Masz świetne wyczucie w gotowaniu...A co najważniejsze w doprawianiu.
    Przesyłam moc pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję bardzo a co do grzybków,to doskonały pomysł,dzięki za podpowiedź,następny raz również dołożę.

      Usuń
  4. Uwierz mi, że jak czytałam i oglądałam zdjęcia to łykałam ślinę i czułam jej zapach!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ miłe słowa.A zupa faktycznie fajnie pachnie,no i pierwszy raz zastosowałam kluseczki.Fajny pomysł.

      Usuń
  5. Jak Twoje zdrowie Beatko? A mi się podoba najbardziej to, że w Twoim doku są często kwiaty, śliczny bukiet i tym razem. Zupka w wersji bez kiełbaskowej dla mnie pycha. Pozdrawiam serdecznie! Buźka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz,to jakaś paranoja,jeszcze kaszle ale choroba już odchodzi:)))A niech sobie idzie w siną dal i nie wraca:))

      Usuń
  6. Chętnie bym spróbowała takiej zupki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gotuję taką zupę w zimowe,chłody ale nie daje kluseczek. Koniecznie muszę z nimi spróbować,pogoda za oknem jak najbardziej nadaje się by taka zupę ugotować.Pozdrawiam bardzo cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie te kluseczki też zaciekawiły,dlatego zrobiłam je,super smak!

      Usuń
  8. u nas na podobna zupę mówi się "bieda" :D uwielbiam ją!

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he świetna nazwa:)))Najfajniejsze jest to,że składniki faktycznie są ogólnie dostępne i tanie.

      Usuń
  9. mmmm....brzmi pysznie:). Akurat na ten śnieżny dzień...pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mniami, U nas na kuchence stoi grochówka ;) materiałowo podobna zupa :) Jak się skończy to może w najbliższym czasie zrobię też ziemniaczaną, bo z kluseczkami jeszcze takiej wersji nie jadłam. Trzeba wykorzystać zimowy czas, bo jak zaczną się nowalijki to na tapetę wejdą bardziej lekkie zupy :)
    Zazdroszczę tych kwiatków, mój mąż nawet jak go wprost poproszę, żeby kupił to mówi, że bez sensu :(((

    OdpowiedzUsuń
  11. Mm, już wyobrażam sobie jej smak.. Zjadłabym. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. no tak i znowu pyszności u Ciebie;-)))pozdrawiam i miłego dnia życzę.p.s. bardzo sie ciesze ,ze paczuszka się spodobała;-)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Atti...z Ciebie kuchareczka fest.:)Szkoda,że mi nie po drodze do Ciebie.Może bym od czasu do czasu załapała się na wyżerkę przypalając głupa,że byłam w okolicy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Brzmi smakowicie, chyba spróbuję :D


    obserwujemy ?
    http://myesscape.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja mówię smacznego...;)
    ...też ją robię...
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam takie zupy, szczególnie w taką pogodę:) Ja dziś zrobiłam krem z brokułów... Moje dziecko podejrzanie spoglądało na to zielone coś na talerzu, by w końcu zjeść ze smakiem... :) Spróbuje zrobić taką zupę bo z pewnością smaczna :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. mniam, mniam... aż mi ślinka pociekła...
    Nie przepadam za zupami... ale w tej chwili... z chęcią bym rozsmakowała się w Twojej kartoflance... i do tego te kluseczki.... mniam... kiedyś wproszę się na taki obiadek
    Pozdrawiam słonecznie ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Przesyłka dotarła, nie spodziewałam się tylu cudowności.Ślicznie dziękuję ,niedługo pochwalę się na blogu.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Smakowita zupka. Uwielbiam kartoflance i narobiłaś mi smaka, żeby wypróbować Twój przepis.Pozdrawiam!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale zupka smaczna.... mniam mniam... Muszę wypróbować ;)

    A tak w ogóle - zapraszam po wyróżnienie do mnie ;)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń