wtorek, 4 czerwca 2013

A TO ZIÓŁKO!!!

Od wielu lat jestem wielką fanką ziół,wielgaśną.Zioła mam zawsze świeże w domu w doniczkach i na tarasie latem.Oczywiście również te suszone a najpiękniejszy aromat mają te własne,wyhodowane a potem wysuszone.Żadne zioła z paczki,nawet najlepszej firmy tak nie pachną.Zioła używam do każdej prawie potrawy i nie wyobrażam sobie gotowania bez nich w kuchni.Szczególnie kochamy bazylię i pesto z niej z dodatkiem sera,orzechów,które świetnie nadaje się jako pasta do kanapek jak i rewelacyjny sos do makaronu.Przepis znajdziecie na moim blogu:http://smakzycia1.blogspot.com/2012/10/pesto-z-bazyli-z-orzechami-i-z-czosnkiem.html.Już wkrótce pokażę Wam niesamowite pesto z pietruszki.Oraz rolady miesne faszerowane ziołami,ale muszę znaleźć chwilę aby je przygotować.A dziś chciałabym przedstawić Wam kilka wspaniałych ziół,które polecam oraz pokazać Wam jedną z moich czterech donic z ziołami:


A teraz przybliżę Wam ziółka:
Na początek oregano:

 Oregano idealnie komponuje się z daniami z dużą ilością pomidorów.Wspaniale smakuje na pizzy.Ja bardzo polecam je jako dodatek do sałatek,szczególnie jeśli ich składnikiem jest ser.Ale nie tylko.Można dodać je do zup,do duszonych mięs szczególnie wieprzowiny,ja często dodaję do szynki.I pamiętajcie dodawajcie oregano podczas ostatniej fazy gotowania,dosłownie kilka minut przed końcem.Używamy oregano świeże jak i suszone.Obie wersje pachną fenomenalnie.


 Królowa naszego stołu:bazylia


 Bazylia rośna nawet do 50 cm i bardzo kocha słońce,zbieramy ją zrywając listki a jeśli chcemy zebrać większą ilość np.do mrożenia to najlepiej zrobić to tuż przed kwitnieniem,wtedy ma najpiękniejszy aromat.Bazylię stosujemy do pesto ale również jako dodatek do pomidorów,sałatek sosów i zup.Aby utrzymać jej aromat dodajemy ją na kilak minut przed końcem gotowania,jak większość ziół.
Mięta:

Miętę zna każdy i prawie wszyscy ją bardzo lubią,oczywiście najczęściej pijemy ją ale polecam dodawać mięte do lemoniad lub do wody z lodem,szczególnie latem.I oczywiście jest nieodzownym składnikiem deserów,mały listek potrafi uczynić cuda.
Tymianek:

To idealna roślina do suszenia,oczywiście jak zawsze zbieramy ją tuż przed kwitnieniem.Tymianek stosujemy do wielu ziołowych mieszanek,jest podstawowym składnikiem ziół prowansalskich.Wspomaga trawienie tłustych potraw a genialnie komponuje się z każdym rodzajem mięs i ryb.
Rozmaryn:
Rozmaryn bardzo lubi towarzystwo majeranku i cząbru,świetnie sie z nimi harmonizuje a najlepiej smakuje z mięsami,szczególnie z dziczyzną.Można dodawać go również do zup,ja dodaję go do pieczonych ziemniaków.
I jeszcze kilka migawek innych ziół,jeśli zainteresował Was mój post,proszę o info a jeśli będziecie chciały dodam w kolejnym inne zioła i opis ich zastosowania.





 A na koniec chciałabym pokazać Wam kilka nowych roślin i je serdecznie polecic,rosną cudownie w prawie każdych warunkach
Dąbrówka:
Litodora:
Goździk dwuletni:

A na koniec chciałabym podzielić sie z Wami pewną informacją ,którą wyczytałam w jednej z książek kucharskich kuchni włoskiej.Każda szanująca się włoska Pani Domu na oknie zawsze hodowała pietruszkę i bazylię,ponieważ bez niej nie mogła gotować.A że kuchnia włoska to prawdziwa królowa wszystkich kuchni  powinnyśmy się słuchać Pań z Włoch.

45 komentarzy:

  1. Też ciężko byłoby mi gotować i żyć bez ziół:)
    U nas króluje lubczyk i bazylia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubczyk też hoduje,ale w tym roku nie mam tego ziółka na tarasie:))A wiesz,że lubczyk pochodzi a Afganistanu?Gdzieś to kiedyś wyczytałam:))

      Usuń
  2. Posiałam zioła na balkonie w kwietniu, niestety pokazał się tylko szczypiorek... tzn., że kiepski ze mnie ogrodnik...:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nie kiepski,po prostu była zimna wiosna.Nie zrażaj się!!!

      Usuń
  3. W mojej kuchni zawsze jest miejsce na bazylię, lubczyk, tymianek, miętę. Nie wyobrażam sobie bez nich potraw.
    Wielkie buziaki ślę:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. też lubię świeże zioła nie wiem jak to zabrzmi ale wąchać najbardziej ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo ja też uwielbiam wąchać.Jakieś zmoczenie mamy czy cos:))

      Usuń
  5. O pięknie,uwielbiam bazylię i oregano,mieta jest cudna.Piękna uprawa-smakowita:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to też moje ulubione zioła.A chyba najbardziej bazylia nr 1!!!

      Usuń
  6. Ja bez majeranku nie potrafiła bym żyć no i bazylia oczywiście, moje ziółka powolutku rosną ale rosną i to mnie cieszy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majeranek to chyba takie zioło,które wszyscy lubią ja sobie nie wyobrażam wielu potraw bez majeranku.Więc rozumiem Cię:)

      Usuń
  7. Beatko zgadzam się ze wszystkim co napisałaś w dzisiejszym poście...
    Też uważam, że potrawy bez ziół są nijakie...
    Bazylia, rozmaryn, oregano, szałwia, czosnek niedźwiedzi, hyzop, czarnuszka...królują w mojej kuchni.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację!!!A ja dopiero w tym roku poznałam czosnek niedźwiedzi i się zakochałam w nim!!!Mam w Gdyni super sklep świat przypraw i można tam zakupić cuda.Również w internecie,mają bardzo dobrej jakości wszelakie zioła:))

      Usuń
  8. oj jak ja kocham ziółka i masz niezłą kolekcję ja dziś zakupiłam cząber i majeranek, ale poluję na stewię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cząber i majeranek też mam.Tylko teraz myślę o suszeniu i o pięknym wieszaczku na zioła w Twoim sklepie internetowym.Jest świetny i praktyczny.Ależ mnie kusisz:))

      Usuń
  9. Moja mama uważa, że ja za dużo tych śmierdzących ziół dodaje ;) No nie zna się i nie lubi swoją drogą :) A ja uwielbiam i to w każdej ilości :)
    Buziaki
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz,nasze mamy nie znają ziół w kuchni bo kiedyś sie nie stosowało ich w gotowaniu,Ja mojej mamie podarowałam donicę z podstawowymi ziołami i dopiero wtedy zaczęła je stosować na większą skalę.A teraz chyba bardzo polubiła zioła.

      Usuń
  10. Uwielbiam ziółka !!! Teraz jak dostałam książkę z włoską kuchnią to chyba bardziej wykorzystam te zakupione od ciebie ziółka:-)))Ale pietruszki mi brakuje, muszę zakupić, albo zasiać?
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siej siej:))Ja zasiałam ale na razie nic nie rosnie:))A ta Twoja książka kucharska to super prezent.Kiedyś ją oglądałam i pamiętam,że ma super przepisy.Ja tez uwielbiam kuchnię włoską,podobnie jak Ty i lubię każdy przepis przetestować.Pozdrawiam:))

      Usuń
  11. Uwielbiam bazylię! *.*
    A mięte zawsze wrzucam do butelek wody mineralnej i dodaje troszkę cytrynki- wychodzi meega orzeźwiający napój : )
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do męty ja też:))A widziałaś kiedyś czarną bazylię?pokażę ją w kolejnym poście,jest delikatniejsza niż ta nasza typowa zielona.

      Usuń
  12. Super post i chętnie poczytałabym również o innych ziołach, bo powiem szczerze, że średnio się na nich znam:) dodaję je do potraw bez takiej wiedzy co z czym najlepiej pasuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewelina dla Ciebie specjalnie dziś napiszę część drugą!!!Kobiecie w stanie błogosławionym się nie odmawia:)

      Usuń
  13. zioła cudne uwielbiam ich zapach pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię je wąchać,jak widzę są i inne lubiące wąchać:)))

      Usuń
  14. Piękni opisałaś Beatko, na pewno dużo osób przekona się do stosowania ziół [mnie przeszkadzają intensywne zapachy] ale ziółka hoduję- córcia uwielbia i znajomi zaopatrują się pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi Dusiu nie przeszkadza ich zapach,ale ususzone nie mają takiego intensywnego zapachu.

      Usuń
  15. Ziola to podstawa mojej kuchni:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja myślę, że Polki nie gorsze od Włoszek;) Może nie bazylia na parapecie, ale moja mama zawsze miała w ogródku natkę, koperek czy szczypiorek.Opis ziół jak najbardziej wskazany, poproszę jeszcze o kolendrę, bo mi w tym roku wyrosła ładnie i lubczyk (bo ja tylko do rosołu).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie,że nie gorsze:)))Moja mama miała działeczkę,wiesz w takich ogródkach działkowych i zawsze dbała o to aby były warzywa posadzone.Między innymi pietruszki,szczypiorki i inne zieleniny.A sałata z naszej działki była najlepsza na swiecie:)

      Usuń
  17. Post świetny i bardzo przydatny jak dla mnie. Przyswajam wszelkie porady kuchenno-ogrodowe.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj opisuje Kochana ja z chęcią poczytam , mam też ziółka z własnego wysiewu bazylia i się dopiero uczę ;)) mieta cytrynowa i ogrodowa rosnie ,ale z sadzonek ;)))
    tylko ta Twoja bazylia jakieś takie inne listki ma ?
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz,jest kilka odmian bazylii,może tez o tym napiszę.Ja nie sieję ziół ale też sadzę z sadzonek.Sieję:pietruszkę,koperek,szczypiorek i sałatę.A na pewno napiszę o innych ziołach,całą swoją wiedzę:)

      Usuń
  19. Koper, pietruszka, mieta, szałwia, majeranek czy lubczyk to u mnie podstawa :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam ziółka i kiełki, Buziaczki!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz,kiełki też lubię,do zup,na kanapkę,do sałatek.A właśnie sobie przypomniałam,że mam kiełkownicę:)))Muszę ją wykorzystać:)

      Usuń
  21. Ja tez hoduje swoje ziola w doniczkach na parapecie w kuchni. Moj maz nazywa je kwiatkami.... Ci faceci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre:))))Ciekawe czy odróżniliby bazylię od oregano:)Mój chyba tak:)

      Usuń
  22. Kocham zioła, mój zielnik dopiero powstaje. Zioła w doniczkach powschodziły i teraz szykuję na nie miejsce w ogrodzie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Aż mi zapachniało oregano :)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Zapraszam Cię do mnie na candy:)

    OdpowiedzUsuń
  25. mmmmm....smakowicie wyglądają te Twoje ziółka.
    Pozdrawiam
    Red

    OdpowiedzUsuń