czwartek, 14 maja 2015

WOKÓŁ OGRODÓW ALE NIE TYLKO,POKAŻĘ KSIĄŻKI KTÓRE WARTO PRZECZYTAĆ

Jak w tytule ciągle wracam do tematu ogrodowych inspiracji i dziś pdejmę kilka spraw.Pierwsze to zioła,nie będę o nich pisałam,bo pamiętacie moje posty ze szczegółowycm opisem ziół,dziś chciałabym pokazać Wam kilka fajnych pojemników na zioła.Mam coraz więcej klientek,które mają zioła w domu,na balkonie czyw  ogrodzie,bo same wiecie jaka to przyjemność wyjść na taras i zerwać swięży pęk pachnącej bazyli....Ja swoje zioła jak wiecie trzymam na metalwoym regale,muszę stwierdzić ,że się sprawdza:


A oto kilka pomysłów w czym posadzić zioła:









A przy okazji pokażę Wam kilka fajnych pomysłów na osłonki do kwiatów czy też doniczki,można kupić lub zrobić samemu:)Ja akurat takie cuda mam w sklepie:)






 Mam w tym roku wielką słabość do cynowych pojemników i takie pojawią się chyba na tarasie,tylko jeszcze nie wiem co na to mój pies?????


Wszelkie kosze i koszyczki to również moja miłość i ciągle poszerzam mój zbiór:)


A na koniec zdjęcia,któe przesłała mi koleżanka a znalazłą je gdzieś w internecie,biały taras,po porstu poezja.....






Pięknie,prawda?Zauroczyły mnie te tarasy.....

To w kwestii ogrodów a teraz chciałabym w ramach naszego Blogowego Klubu Czytelniczego polecić kilka książek.


Czy znacie księdza Jana Kaczkowskiego?To niesamowity,wielki i bardzo mądry człowiek.Prowadzi w Pucku hospicjum,miejsce wyjątkowe,gdzie człowiek umiera w godnych i przyjazdnych warunkach.Atmosfera tego miejsca jest wyjątkowa a wszyscy współpracownicy księdza dbają o swoich pacjentów.Sam ksiądz umiera na raka  a mimo to ma w sobie wiele radości życia,choroba i jego praca nauczyły go co w życiu jest najważniejsze.On doskonale wie jak żyć,jak traktować ludzi i to co nam życie przyniesie.To człowiek,który wie,że nie zostało mu wiele czasu i korzysta z każdej chwili życia,nei amrnując ani minuty.Namawiam Was do tej lektury z trzech powodów:bo autor jest niesamowitym człowiekiem,od którego mozna sie uczyć i uczyć,bo wiele z napisanych słów zostanie z Wami na zawsze ale również dlatego,że całość ze sprzedaży ksiażki trafia na kontohospicjum.



Jakoś ostatnio trafiły w moje ręce ksiażki mówiące o życiu i śmierci.Kolejna cieniutka książka,poruszyła mnie bardzo,wiem,że jest bardzo znana i pewnie niejedna z Was ją już przeczytała.to opowieść francuskiego pisarza Erica Emmanuela Schmitt-"Oscar i Pani Róża"
Opowieść chłopca,cieżko chorego na raka,które swoje dni spędza w szpitalu i zaprzyjaźnia sie z tajemniczą Panią Różą,która wskazuje mu co w życiu jest ważne.....niesamowita wzruszająca opowieść,która uzmysławia nam jak kruche jest życie,jak blisko lub daleko nam do Boga,który być może jest a być może go nie ma.......



Kolejna pozycja to już tym razem lekka opowieść,nie skończyłam jeszcze jej,więc nie wiem jak się kończy ale tak bardzo mi sie podoba,że już teraz mogę ją polecić.Od wczoraj nie mogę się od niej oderwać.Bohaterka jest właścicielką sklepu z używaną odzieżą,któa poznaje swoje klientki i ich historie życia,każda przynosi swoją rzecz na sprzedaż,jest tam suknia ślubna,pewne bransoletki.....i nic więcej Wam nie napiszę!!!To książka,która od pierwszej strony wciąga,uwielbiam takie pozycje.




Tak więc moje kochane do czytania!!!


42 komentarze:

  1. Inspiracje tarasowe niesamowite!
    Pewnie już czytałaś, ale by pociągnąć temat życia i śmierci polecam jeszcze "Chustkę" i "zorkownię" tą drugą szczególnie, bo pomimo bardzo poważnych kwestii jakie porusza napawa człowieka ostatecznie nadzieją i pomaga zrozumieć "DLACZEGO?"...
    Powieści E.E.Schmitta mają to do siebie, że na długo pozostają w pamięci...
    POZDRAWIAM!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz,nie sięgnę po Chustkę,bo nie mogę.Obie postawy osób umierających sa zupełnei inne i przekazują nam zupełnie co innego.Bohatekę chustki poznałam przez jej bloga,jak jeszcze życła i nie poradziłam sobie z jej żegnaniem sie z synkiem.To była dla mnie trauma,szczególnie jeden wpis,gdy piszę o tym,że martwi sie kto jak jej nie będzie ogrzeje jemu biżamkę na kaloryferze,kto odrobi lekcje,kto przytuli,nie poradziłam sobie z tym emocjonalnie,bo to nie była kolejna fikcyjna opowieść tylko rzeczywisty dramat,który dział sie na naszych oczach.Do końca wierzyłam,że jej się uda,nie mogę do dziś zrozumieć,że tacy ludzie tak szybko gasną.Tej drugą pozycje poszukam bo jej nie znam.Dziekuję Ci za polecenie ksiazek,bardzo lubie jak ktoś dzieli sie ze mną fajnymi ksiażkami.E.E Schmita czytam mało,bo bardzo mnie porusza i potem wyję jak bóbr:)On ma niesamowite możliwośći przekazu słowem.Pierwsza jego ksiażka jaką przeczytałam to ta o Hitlerze,super powieść.

      Usuń
  2. Ja też lubię cynowe pojemniki i kosze i dlatego część roślin właśnie w takich sadzę . Jeżeli chodzi o biel to jest piękna na tarasie ale ponieważ u mnie jej brak, jeżeli nie licząc białej bakopy ,więc na przekór bieli właśnie zmontowałam na taras czarną huśtawkę :-).Też ładnie wygląda:-).Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i dobrze,nie zawsze musi byc biało.Ja też mam bacope na tarasie,bardzo ją lubię a wiesz,że jest również różowa i fioletowa?POkaż swoją huśtawkę,chętnie zobaczę Twój taras:)

      Usuń
  3. :)) adziś rano przyjaciółka podała mi pozycję książkową -polecaną przez ciebie do "koniecznego"przeczytania:))))inspiracje tarasów-mniam mniam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to cieszę się,że polecam coś wartościowego:)Inspiracje tarasowe są faktycznie cudne:)

      Usuń
  4. Oskar i Pani Róża to piękna i wzruszająca książka. Jedna z moich ulubionych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,moja też to będzie ulubiona ksiażka...taka prosta i taka piękna,neisamowita.

      Usuń
    2. Tak... na końcu można uronić łzę :)

      Usuń
  5. Spieszę czym prędzej, żeby dać znać, że właśnie dotarła do mnie paczuszka z cottonkami :))
    Są przepiękne i jeszcze raz bardzo dziękuję :))
    Świetne propozycje na posadzenie ziół, nawet nie umiem wybrać tej najpiękniejszej, podobają mi się chyba wszystkie :)
    Taras w bieli ma niesamowity klimat, cudo :)
    Tytuły książek już spisałam, chętnie przeczytam :)
    Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj,to się cieszę,bo sie bidulko naczekałaś że ho ho:)

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. I znów się u Ciebie rozmarzyłam... te piękne tarasy, ciche zakątki... eh! cudo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się bardzo spodobały,dlatego je pokazałam:)

      Usuń
  8. Urzekła mnie ta osłonka-okno z napisem "garden"!! Śliczna jest:)
    A u mnie zamiast tarasu jest ...ogród:) tylko że nie przy samym domu, a w odległości ok 100m;) ale ten mój "taras" nie zamieniłabym na inny:)
    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, szykuję się by przeczytać książkę Księdza ale boję się, że się zdołuję. Trzecią pozycje na pewno wyszukam w empiku:)
    Kochana cos chyba robię nie tak, bo nie mogę wejść na stronę Twojego sklepu. Proszę podaj mi adres.
    A, czy Twoja propozycja co do cottonów aktualna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie,nei zdołujesz się,wiesz ta książka wyzwala wiele emocji,w tym pozytywnych.Co do sklepu,przenoszę się na inny serwer,troche to potrwa.Propozycja jest aktualna.

      Usuń
  10. Hej moja Ty zwariowana!! :))
    Masz tyle pięknych rzeczy w sklepie jednak moją uwagę przykuł drewniany pojemnik z napisem garden. Jak dostanę wypłatę to sobie go kupię u Ciebie, no chyba, że cena mnie powali...muszę sprawdzić :) haha Co do tarasu, to dzisiaj moja radość ogromna, bo rusztowania zniknęły!!! Panowie przenieśli się do sąsiadki :) Ze trzy jak nie cztery godziny sprzątałam po nich, trzy razy umyta podłoga i chyba muszę kupić szczotkę ryżową, by doszorować podłogę ale to pikuś. Najważniejsze, że wreszcie mogę działać.
    Nie wiem jak to robisz i kiedy czytasz te wszystkie książki? Ja odkąd poszłam do pracy to nawet chałupy nie mogę dobrze ogarnąć, bo mi się zwyczajnie nie chce hihihi a gdzie tu o książkach myśleć. Księdza znam z tv i uważam, że to niesamowity człowiek. Inny w takiej sytuacji miałby wszystko w nosie a on wciąż pomaga i wierzy! Beatko jutro odpiszę Ci na maila, bo przysięgam i przyznaję się bez bicia, że mi się dziś już nic nie chce a do tego maila muszę się mocno skupić. Teraz idę się kąpać a później lampka winka i nyny, bo jutro 4.30 pobudka, całe szczęście weekend mam wolny :)))
    Buziol

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki czytam nocami i nad ranem gdy nie mogę spać:)))Oj,ciekawa jestem Twojego tarasu i to bardzo.

      Usuń
  11. Kapitalne inspiracje tarasowe.Marzenie.
    Co do książek: uwielbiam Schmitta.
    Pozdrowionka serdeczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez mi sie bardzo podobają te inspiracje,uwielbiam białę tarasy:)

      Usuń
  12. Oskar i Pani Róża bardzo wzruszająca, Vintage - jesteś już kolejną osobą która poleca tę pozycję znaczy warto ją nabyć. A o księdzu słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Normalnie zakochałam się w tym tarasie :) Pojemniki na rośliny obejrzałam z wielkim zainteresowaniem bo szukam własnie czegoś, te rozwiązania stojące bez pośrednio na ziemi są niepraktyczne, niestety, w zadziwiająco szybki sposób mrówki się wprowadzają, chyba, że ktoś w ogrodzie na gminnie stosuje chemię to może nie będzie miał z nimi problemu ale mnie ogromnie sie podoba ten metalowy regał. Na złomie wyciągnęłam sobie coś w podobie - takie rusztowanie z rurek ale muszę właśnie wykombinować jakieś elementy ozdobne do niego i nie wiem skąd je wziąć. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JA też sie zakochałam:)Na mrówki to niestety nie ma rady:)

      Usuń
  14. Oskara ...czytałam, a potem inne książki E.E. Schmitta, które były dostępne, zaciekawiła mnie zwłaszcza ta "Życie na pełnej petardzie" ale chyba obie są dobre choc w róznych klimatach... a dawno nie czytałam nic ciekawego...dzieki:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Najbardziej w tych tarasach mnie urzekło słońce Czuć jak te kamienie, drewno, poduchy...oddają ciepło słońca Tego włąsnie najbardziej mi brak :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja jeszcze nie przekonałam się do sadzenia świeżych ziół, może w przyszłym roku ...

    Znalazłaś super inspiracje i każdą mogłabym zastosować :).

    Podoba mi się doniczka z okienkiem, cudo :).

    Trzecią książkę już zapisałam do pozycji, które chętnie przeczytam :).

    OdpowiedzUsuń
  17. Twoja weranda jest zachwycająca- inspiracje bardzo ciekawe no i zdjęcia piękne :) pozdrawiam i czekam na więcej...

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawe propozycje do czytania ,polecała mi je córcia , tylko tenczas / nie mniej jednak propozycje doniczek, osłonek są super , zioła zakupiłam i chyba skorzystam z Twojej propozycji i posadzę w skrzyni , a co dla odmiany , pomysły na taras urocze pozdrawiam Beatko , Dusia

    OdpowiedzUsuń
  19. Akurat jestem ateistką,ale księdza Kaczkowskiego uwielbiam !
    Pojemniki na ziółka są świetne ! ja sadzę akurat w gruncie z obawy przed przesuszeniem,bo często zapominam podlewać :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Marzy mi się taki fotel bujany z 20stego zdjęcia! ech...

    OdpowiedzUsuń
  21. Pomysł na słoiki na drewnianej deseczce - strzał w dziesiątkę ! "Oskar i pani Róża" to jedna z tych książek, które zostają w człowieku na długo. Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajny ten Twój regalik na zioła:) A tarasy marzenie. pozdrawiam cieplutko aga

    OdpowiedzUsuń
  23. Zdjecie z drzwiami zamiast plotu cudne! Ma nadzieje, ze jutro nie bedzie padalo- kupuje obrusik i stawiam sniadanie na ogrodzie :) Inspirujace.

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj
    Inspiracje tarasowo- balkonowe są śliczne. U mnie w tym roku na balkonie królują zioła.
    Oskara i Panią Różę kilka razy czytałam oczywiście nie obyło się bez łez. Polecam do przeczytana Schmitta Tajemnicę pani Ming Bardzo mi się podobała.
    Polecam również Joanny Bator Ciemno, prawie noc. Powieść mroczna, która bardzo mnie wciągnęła.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. o rany jak mnie się marzy takie przytulne miejsce na tarasie
    ale chociaż zaczynam tonąć w kwiatach sadze rozsadzam i nawet żyją hihi
    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  26. no to teraz sama nie wiem co czytać a stosik czeka ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ich freue mich, dass Dir mein Foto von unserem Innenhof gefällt - aber wenn man schon fremde Bilder veröffentlicht, dann sollte man soviel Rückrat haben und auchdazuschreiben, woher das Bild stammt - wer es mal aufgenommen hat.
    Gruß, Jacqueline

    OdpowiedzUsuń