wtorek, 27 sierpnia 2013

ZNOWU HURT:JEDZONKO,KSIĄŻKA I NOWOŚCI W SKLEPIE

Kolejny weekend spędziłam w swoim domku nad jeziorem,tym razem dość twórczo,bo planuję tam miałe zmiany dekoracyjne.Chodziłam mierzyłam,burczałam pod nosem i sprawdzałam kolory aż moje dzieci patrzyły na mnie i dziwiły się co mi jest.Wiem,wiem,nie zadały pytania :-Mamusiu co robisz?,bo wiedzą,że spędziłyby ze mną kilka godzin na opowieściach co zmienimy w domku.Moje dzieci już nie zadają pytań co zmienisz?A jak ja pytam a co myślisz o.............kolorze niebieskim?Dyplomatycznie milczą.A jak rzucam się na nie  znienacka i walę miedzy oczy pytaneczko:-A lubisz dodatki marynistyczne?Patrzą w niebo i znowu milczą bo one już wiedzą....już czują....,że nadchodzi.....matki szał dekorowania,zmieniania i malowania!!!I wiedzą również,że matka potrzebuje pomocników a kto nimi będzie????Córeczki!!!!Więc lepiej ostudzić mamusi zapał i przeczekać:)))
Ale oczywiście oprócz planowania,miałam czas na książkę a że jest świetna zaraz Wam ją polecę,miałam też czas na pływanie i gotowanie.Zrobiliśmy sobie niesamowitą ucztę,oto kilka fotek z naszego grilla:

 Szaszłyki wyszły nam super,u nas jest w nich dużo warzyw:)
 Chciałabym polecić bułeczki mojego wypieku:przepis znajdziecie tu:http://smakzycia1.blogspot.com/2012/12/chleb-razowypszenne-buki-i-pieczen.html
Te bułeczki przed pieczeniem posmarowałam sosem pomidorowy,dodała odrobinę startego żółtego sera i ogromne ilości oregano.
 Ładne prawda?
 Mój ulubiony dodatek do grila:pomidory,mozzarella, bazylia i czasami odrobina dobrej oliwy lub sos balsamiczny.
 Masło ziołowe z odrobiną czosnku,ziół lub koperku i soli morskiej.
 Z tyłu polecam sos serowy,niestety tuczący(!)utarty na drobnych oczkach ser żółty i mieszanka śmietany z majonezem do tego przyprawy.Robimy u nas również taki sos z serem pleśniowym.Pyszny!!!
 Serdecznie polecam:wino musujące o cudownym smaku truskawek!!!
Oczywiście nie mogło zabraknąć sosu kurkowego:tym razem dodałam koperek!!!

Polecam szybką grillową przekąskę:pomidor,faszerowany serem lub serem pleśniowym .Bardzo dobry oraz niestety nie uwieczniłam na zdjęciach w podobny sposób pieczona,bo w  folii ,drobno posiekana cebulka z masełkiem i koperkiem,nie przyprawiam jej niczym innym jak odrobiną soli:).W ten sposób piec cebulkę nauczyła mnie siostrzenica mojego męża,która często z  nami grilluje i od tego roku to nasze ulubione warzywne danie z  grilla.
Uważam,grill za udany i smaczny:)))
A co do reszty to nie tylko opycham się ale głównie pływamy,mamy już sporą flotę:)
Takie widoczki to tylko z żaglóweczki:))

Tam w oddali,mój syn szaleje na desce:)
W związku z tym,że zawsze na będąc na działce nadrabiam zaległości czytelnicze,wpadła mi do rąk kolejna świetna książka,którą chcę Wam polecić.Nie mogłam się od niej oderwać.Podobnie jak pozostałe ,ostatnio Wam polecane,jest to historia rodziny z mrocznym sekretem,który postanawia odkryć pewna miła Pani adwokat,będąca na życiowym zakręcie,czyli jak to często bywa,zastaje pewnego dnia swojego męża w czułych objęciach młodej,ślicznej i na dodatek pewnie szczuplutkiej dziewczyny:)Jej życie zmienia podróż na dawny Cejlon,dzisiejszą Sri Lankę czyli Wyspę Motyli,gdzie poznaje wspaniałego mężczyznę,tragiczne dzieje swojej praprababci i rodzinną plantację herbaty.Dzięki książce poznajemy historię,kulturę i przyrodę Cejlonu....serdecznie polecam:
Corina Bomann:"Wyspa motyli"

Miały być nowości w sklepie ale post jest tak długi,że już nie będę Was zamęczać zdjęciami.Obiecuję w tym tygodniu pokazać to co mam,nowego w sklepie.



42 komentarze:

  1. mmm, ale pysznie :) też bym zasiadła do takiego stołu:) nie słyszałam o wyspie motyli więc dzięki za polecenie!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Beatko, toż to przyjęcie a nie zwykły grill, tyle pyszności, bułeczki własnego wypieku, super.
    Sama jestem ciekawa , tego Twojego szału dekoracyjnego ....oby mi się taki nie udzielił ...chyba że na wiosnę.
    Książka wydaje się ciekawa, więc może może ....widok z żaglówki , Wiesz że już tyle lat po świcie chodzę a nigdy , nawet żaglówką nie płynęłam ....może kiedyś .
    Ściskam Cię Twórcza dziewczyno :)
    Ilona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz,ja mam fizia na punkcie takich imprezek,uwielbiam gotować,przystrajać stół,od jakiegoś czasu marzą mi się kolacje tematyczne,tak aby i stół i dania były w tym samym klimacie.Jak skończą sie wakacje i będę w domu,chętnie spróbuję.Ilona,ja też nigdy nie pływałam ale teraz wiem,że to frajda niesamowita,szczerze polecam:)A jak będziesz chciała coś dekorować,wal do mnie jak w dym:)

      Usuń
    2. Dobra Beatko jak w dym , ale wpierw muszę sobie dziś w Twym archiwum pogrzebać, mam czas kręgosłup mi chwilowo strajkuje, więc jeszcze z dwie godziny pokuśtykam sobie po domu , porobię co muszę i zobaczę co tam robisz w wolnym czasie :)

      Usuń
  3. ale fajny grill ,a serek zólty robie tak tre na małych oczkach dodaje majonez i czosnek mmmpycha ;p
    a na bułeczki chyba się skusze ;p , winka takowego nie piłam pysznosci :)
    pozdarwiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za poradę,na następny raz tak zrobię:)Koniecznie zrób bułeczki są pyszne,a u mnie znajdziesz też przepis na super bułeczki drożdzowe na słodko.Polecam

      Usuń
  4. same pyszności! Moje smaki, wszystko bym zjadła:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaburczało mi w brzuchu...smaka mi narobiłaś...Rzuciłabym się wnet na wszystko na tym stole!!!!!!!!!!!! nie napisze więcej bo wolę sobie jeszcze zdjęcia pooglądać:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądaj sobie oglądaj,może skusisz się i przyjedziesz do mnie na działeczkę i będę Ci gotować i podawać smakołyki....

      Usuń
    2. srata tata!!! Na końcu świata mieszkasz - nie kuś!!!

      Usuń
  6. Full wypasik:-) Bułeczki koniecznie muszę wypróbowac!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda,u Ciebie pewnie też będzie teraz super dostęp do pieczywka:))Pamiętam,że gdy byłam w Bawarii zakochałam się w ich wypiekach!!!

      Usuń
  7. na bułeczki rzuciłabym się bez zastanowienia- po prostu kocham pyszne pieczywo:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdzie wpaść na coś pysznego? oczywiście do Beatki.
    Tutaj zawsze są same smakowitości. Robiłam bułeczki wg Twojego przepisu, są świetne. Uwielbiam masło czosnkowe swojego wyrobu. Kupne ma zbyt dużo kwasku cytrynowego. Feee.
    Żółty ser robię podobnie i oczywiście pomidory z Mozzarellą. To prawdziwa pychotka.Kończę, muszę coś w kuchni przygotować. Narobiłaś mi ogromnej ochoty...
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale pyszności dzisiaj u Ciebie :D ehhh takiego grilla mi właśnie brakowało przez całe wakacje :(
    może jeszcze we wrześniu się uda
    a co do łódeczki to zazdroszczę :D uwielbiam ten wiatr we włosach i spokój po wypłynięciu na wodę :D w tym roku nie udało się popływać łódką, ale chociaż kajaczki zaliczone :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pełni masz rację,do tej pory pływałam okazjonalnie ale teraz częściej będę korzystała z tej przyjemności:)Dokładnie wiesz co jest najwspanialsze:)

      Usuń
  10. Dla każdego cos miłego. Menu znakomite, a juz ten sos kurkowy... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. ale pyszności.. choć najbardziej to mnie się tych bułeczek zamarzyło ;-)))
    Ja lubię niebieski... i motywy marynistyczne też na pewno by mnie się spodobały - mogę śmiało się wypowiadać gdyż "wrobienie w pomaganie" mi nie grozi ;-)))
    Kobieto!! Gdybym ja o tej łódeczce wiedziała to na pewno byś się ode mnie nie opędziła w te wakacje :P
    Nic to, nic to - nadrobi się ;-)))
    Uściski zasyłam - na maila odpiszę wieczorkiem :* :* :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiecuję,że kiedyś to nadrobimy!!!!

      Usuń
    2. Za słowo trzymam a wypowiedź wydrukuję - jako dowód gdybyś kiedyś wyłgać się miała chęć ;-)))

      Usuń
  12. Wpraszam się na grilla! Na te wszystkie sosiki. Mam gdzieś, że tuczące :) I ten pomidorek - mniamciu, mniamciu...
    Mój syn i Małż dopiero nauczą się unikać pytań. Na razie Małżowi proponuję "spacerek po włościach" i opowiadam co to chcę poczynić w ogrodzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O....znam to znam,tylko uważaj bo po jakimś czasie nie będzie taki chętny na spacerki,bo będzie wiedział co za tym się kryje:)

      Usuń
  13. ale Masz cudownie z tym pływaniem :)) aż czuć zapach wody :) Sri Lanka ??? oj piękna - może kiedyś się uda ;)buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bym chciała,marzę o wschodzie ale nie o takich typowych wycieczkach tylko marzy mi sie Tybet,Nepal,Sri Lanka,Jawa,Zanzibar....ach sie rozmarzyłam:)

      Usuń
  14. jakie smakołyki...:) Z chęcią bym coś skubnęła:) hehe fajnie opisałaś jak dzieciaki reagują na Twoje zmiany wystroju:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko kochana przed Tobą,jak się umówimy na następny raz u mnie to specjalnie dla Ciebie zrobię coś pysznego,bo Ty teraz pewnie czasu nie masz:)

      Usuń
  15. Oj kusisz tymi smakołykami...a już dziś miałam lodówki nie otwierać :-)
    Pozdrawiam :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dziś na szczęście jedzenie oglądam tylko na zdjeciach,bo u nas gruntowne porządki i w lodówce pustki:)

      Usuń
  16. Ślinka mi cieknie, uwielbiam takie uczty!
    pozdrawiam serdecznie
    marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też!!!Czasami śmieję się jedzenie to mojej rodziny najwieksza przyjemność:)

      Usuń
  17. Chętnie przysiadłabym do tak pysznego stołu, same smakołyki!

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziękuję, szukam książek na jesień i zimę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpadaj częściej,uwielbiam czytać i staram się gdy trafię na dobrą książkę pokazać ją Wam.

      Usuń
  19. dziękuję za odwiedziny :)
    wieczorkiem przysiądę do Twojego bloga :)
    jak tylko moi mali "terroryści" dadzą mi chwilę spokoju :)
    pysznie wszystko wygląda...a tuczący sosik pomimo, że tuczący przepysznie się zapowiada!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Smaczny ten twój pościk:-) Niestety pogoda do grilowania powoli się kończy, więc trzeba korzystać z każdej okazji ! Książka fajnie się zapowiada, może uda mi się ją kiedyś przeczytać:-)
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację,a dzisiaj to już doła złapałam:)Nie dość że koniec wakacji to jeszcze tak leje:)Beatko,książkę przekażę przez dzieciaki,żebyś przeczytała,bo naprawdę warto.

      Usuń