sobota, 28 lutego 2015

OSTATNIE LUTOWE SPRAWY....

Idzie wiosna!!!Czuję to i już!!!Widzę jak budzi się zieleń i to najpiękniejszy okres w roku!!!Przeglądając moje zdjęcia w komputerze natknęłam się na zeszłoroczne inspiracje ogrodowe,już powoli szykuję się do nowego sezonu i również szukam pomysłów na zdjęciach znalezionych w internecie.Nie pokazywałam Wam jak pięknie można udekorować stoły ogrodowe,miejsca wypoczynku.Więc proszę,inspirujcie się!!!Może coś Wam wpadnie w oko i wykorzystacie u siebie w swoich ogrodach,ma tarasach czy na balkonach:













Czy po obejrzeniu tych zdjęć nie tęsknicie za latem?Czy już się nie możecie doczekać?Bo ja tak!!!

A teraz zmiana tematu,jak ostatnio często,znowu podaję przepis na zdrowe pyszne dania,szybkie do wykonania i smaczne.
SAŁADKA"CHCĘ JUŻ WIOSNY":)
SKŁADNIKI:
-mieszanka mix sałat
-szpinak-ja używam w obu przypadkach połowę paczki
-papryczka chili,niezbyt pikantna
-ok 10-15 pomidorków koktailowych
-1/2 opakowania sera feta
-1/2 ogórka
-garść pestek z dyni
-olej sezamowy
-sos vinegret
-sól,pieprz

PRZYGOTOWANIE:

Sałatę i szpinak myjemy i obsuszamy,wkładamy do miski,dodajemy drobno pokrojoną papryczkę,kroimy pomidorki na pół lub ćwiartki i układamy na salacie,ogórka przekrajamy na czetry części i kroimy na plastry,dodajemy roztrobnioną fetę i posypujemy pestkami dyni.Ja dzis dodałam kiełki.Solimy,pieprzymy i przed podaniem skrapiamy olejem sezamowym.Odzielnie podaję sos vinegret aby każdy nałożył sobie go tyle ile lubi.I to już koniec.10 minut i mamy pyszne danie!!!


Prawda,że wygląda kolorowo i wiosennie?:)))


A co do sałatki?
Dzisiaj proponuję Wam kotleciki:


MIĘSNE KOLTLECIKI

SKLADNIKI
-1 kg mięsa mielonego z szynki,ważne aby było chude
-1 jajko
-1 papryczka chili
-pęczek pietruszki lub jeśli wolicie koperku
-2-3 łyżki kaszy mannej
-2 łyżeczki musztardy
-5-7 ziarenek gorczycy
-10cm imbiru
-papryka wędzona
-sól,pięprz

PRZYGOTOWANIE

Mięso przekładamy do miski,przyprawiamy,mieszamy z jajkiem i kaszą manną.Papryczkę kroimy bardzo drobno,do tego dokładamy posiekaną pietruszkę.Do tego imbir,gorczyca i musztarda.Pamiętajcie aby dołożyc sporą porcję papryki wędzonej,dzieki niej kotleciki będą miały piękny kolor.Po wymieszaniu wszystkich składników,w rękach formujemy małe okrągłe kotleciki i układamy w naczyniu żaroodpornym i pieczemy w piekarniku przez około 40 min w temp.200st.


Mam nadzieję,że zrobicie je i będą Wam smakowały.
Możecie też je ugotować na parze,tak też je robiłam i bardzo nam smakowały.



Bardzo się cieszę,że podobają sie Wam moje przepisy,nawet nie wiecie jak buzia mi sie śmieje gdy napiszecie,że je robicie i testujecie.To dla mnie bardzo ważne.Dziękuję!!!

środa, 25 lutego 2015

CHCIAŁABYM WAM POLECIĆ:......

Jest parę wartych polecenia rzeczy,mam nadzieję,że Was zainteresuje.Przy okazji przepraszam,że nie zaglądałam do Was przez kilka dni ale nie mogłam.W weekend sobie pooglądam co tam u Was:)A ja?Co ja chcę Wam polecic?Trochę wiosny,trochę książek,coś do jedzenia i mała dekoracja,bez której nie umiem się obejść....zaczynamy!!!
Po raz kolejny przekonałam się,że na smutki najlepszy prezent a u mnie był taki:


Prawda,że wspaniałe,wiosenne tulipany?


Od razu się zrobiło milej w pokoju.


Od jakiegoś czasu cieszy mnie podgrzewacz,dostałam go kilka tygodni temu i już nie umiem się bez niego obejść.Uwielbiam testować zapachy i bardzo podoba mi się jak pięknie pachnie u mnie w pokoju.Na razie najbardziej podoba mi sie wanilia i mandarynka.Ale to nic dziwnego,uwielbiam te zapachy w perfumach,kosmetykach czy w kuchni.Jeśli znacie jakieś kosmetyki o tych zapachach to możecie mi polecić:)I oczywiście polecam podgrzewacze,są różne ale ja mam taki:


Kolejna rzecz godna polecenia?Domowe burgery!!!Pisałam już wcześniej,że robimy je w domu dla rodzinki,ostatnio również zaszalałyśmy i zrobiliśmy je dla chłopaków,tak prezentowały się bułki własnej roboty:

 Fajne bułki?

 A tu już.... gotowiec!!!



Jeśli macie ochotę to przepis znajdziecie tutaj:


Ale co mają zrobić kobiety w moim domu,które nie mogą pochłonić takiej wielkiej ilości kalorii....znalazłyśmy sposób!!!I oto przepis!!!
DIETETYCZNE BURGERY
SKŁADNIKI:
BUŁKI:
-50gr drożdży
-250gr mąki razowej
-250 gr mąki orkiszowej
-20gr oleju
-270 gr wody
-pół łyżeczki soli
-odrobina cukru

MIĘSO:
-500gr piersi z indyka lub kurczaka
-pęczek pietruszki
-1 ząbek czosnku
-2 łyżki jogurtu
-1 łyżka musztardy
-5 cm startego imbiru
-5 ziarenek gorczycy
-pieprz
-sól
-papryka
-1/3 szklanki wody

DODATKI:
-krążki cebuli
-pomidor w plastrach
-ogórki kiszone
-keczup
-musztarda
-sos:jogurt,koperek,odrobina przyprawy do tzatzyki

PRZYGOTOWANIE:
BUŁKI
Drożdze zalewamy ciepłą wodą,dodajemy cukier.Po chwili dosypujemy mąkę,olej i sół.Ciasto wyrabiamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30 min.Gdy ciasto urośnie robimy bułki,większe niż standardowe.Układamy na blasze wysypanej mąką,jeśli chcecie możecie posmarować bułki żółtkiem i płatkami owsianymi i słonecznikiem..Pieczemy w piekarniku nagrzanym 180 stopni przez około 30 min.Ale sprawdzajcie bułki bo ich czas piecznia zależy od ich wielkości.
MIĘSO
Mięso łączymy z wszystkimi składnikami.Siekamy pietruszkę i dodajemy do miesa.Układam mięso na blaszce i zapiekam w piekarniku,bez tłuszczu.
Po upieczemy bułek kroję je  zmaruję sosem jogurtowo koperkowym.Proporce zależą od Waszych preferencji smakowych.Na dolną bułkę kładę plasterki cebuli,ogórki i kotlet mięsny,wierzch smaruję musztardą ,na nią kładę pomido,znowu ogórekr,polewam sosem jogurtowym i musztardą i kładę górną częśc bułki.Zabezpieczam długą wykałaczką.I już!!!Zajadam się zdrowym i nie tak kalorycznym burgerem jaki jedzą moi panowie:)

 Polecam!!!!
I co jeszcze Wam polecam???
Oczywiście książki:


Batrdzo lubię filmy fantazy i science fiction,dlatego mąż polecił mi film:"Niezgodna"Spodobał mi się tak bardzo,że sięgnęłam po książki,po pierwszej z serii,przeczytałam również :"Zbuntowaną"I "Wierną".Bardzo podoba mi się pokazane w nich społęczeństwo przyszłośći,świat,kóry być może nam grozi.Jeśli lubicie ten rodzaj ksiażek a spodobał się Wam:"Dawca pamięci" oraz "Igrzyska śmierci"to książka dla Was.


Jest jeszcze kilka książek...pamiętacie mój zachwyt nad:"Jezdzcem miedzianym"?Właśnie dowiedziałam się,że PAulina Simons napisała książkę o rodzicach Aleksandra....i znowu ogarnoł mnie ten czar i niemoc oderwania się od kartek tej książki....bo tę książkę czyta się jednym tchem!!!
Polecam!!!


I ostatnia,którą czytałam i którą mogę Wam polecić to książka autorki "Białej wilczycy"Teresy Revay:Nad brzegiem Bosforu"Książka wyjątkowa o kobiecie,która nagle w obliczy zmian światowych i rodzinnych,nagle odkrywa czym jest wolność i niezależność a żyje w nieprzyjaznej dla kobiet wyzwolonych Turcji po zakończeniu I WŚ...warto zajrzeć do niej!!!



I to już wszystko co chciałabym Wam polecić:)
Buziaki


niedziela, 22 lutego 2015

MADE IN CHINA

W weekend zaplanowałam zrobić parę rzeczy ale wszystkie plany się zmieniły,ponieważ zdecydowałam sie przygotować kolację dla moich bliskich.Uroczystą i smaczną.A okazja?Kilka:sprawa zawodowa którą,żyliśmy przez cały rok została zakończona pozytywnie,obie córki zaliczyły dobrze i szybko sesje na uczelniach,udało mi się wytrzymać w pewnym postanowieniu,kończy sie zima(mam nadzieję)ale najważniejsza to chyba ta,że byliśmy wszyscy razem w domu co sie ostatnio rzadko zdarza a mnie bardzo cieszy,gdy wszystkie dzieci siedzą z nami przy stole i rozmawiają sie,śmieją,żartują i opowiadają głupoty:)Nawet gdy sie kłócą,wiem,że są dla siebie ważni i mogą na sobie polegać.Już kilka dni wczesniej wpadłam na pomysł kolacji i myślałam nad menu...wybrałam kuchnie chińską,ponieważ wszyscy ją uwielbiamy:)Stąd mam dla Was kilka pomysłów,które są bardzo łatwe w realizacji a jeśli lubicie nutkę orientu będą Wam smakować:)


Na przystawkę była pyszna zupa z kurczakiem,marchewką,kiełkami,grzybami i pędami bambusa.Polecam i wiem,że Wam smakuje,ponieważ bardzo dużo osób zrobiło ją i napisało mi,że jest pyszna.Cieszę się bardzo!!!
Przepis znajdziecie tutaj:

Kolację przygotowywałam z moimi córkami,nie raz pisałam,że lubią gotować i dobrze sobie radzą w kuchni.Tę zupę i przystawkę praktycznie przygotowała moja starsza córka.A co na przystawke?Nasze ulubione krewetki!!!Przygotowane prosto ale nam ta wersja najbardziej smakuje.

KREWETKI PIECZONE NA MAŚLE

SKŁADNIKI
-500gr krewetek
-5 ząbków czosnku
-1 lub pół(zależy od wielkości)papryczki chili
-masło klarowane
-1 szklanka wina białego
-pęczek pietruszki
-odrobina soki z cytryny

PRZYGOTWANIE:
Jeśli macie surowe krewetki,a nie chcecie podawać je z pancerzem,musicie delikatnie zdjąć za pomocą ostrego noża pancerz,możecie ogonek zostawić,Teraz należy odciąć czarną żyłkę,Natnij nożem krewetkę wzdłuż zewnętrznej części aby odkryć żyłkę.Odetnij żyłkę od krewetki.Umyj je i już są gotowe do pieczenia.Jeśli kupujesz mrożone krewetki,włóż je do miski i włóż na kilak godzin do lodówki aby rozmrozić je,można też włożyć je pod gorącą wodę.Krewetki solimy i skrapiamy cytryną,kroimy drobniutko papryczkę i czosnek i posypujemy krewetki,mieszamy i odstawiamy na chwilę.Na patelni rozgrzewamy masło i wrzucamy na gorący tłuszcz krewetki,Pieczemy z każdej strony około 2-3 minuty.Pod koniec dosypujemy pietruszkę i podajemy na stół.Najważniejsze aby były gorące,ponieważ krewetki szybko stygną a zimne nie są dobre.

Danie główne to ryż jaśminowy,ze wzgędu na Młodego skrzydełka na ostro,przepis tu:

Drugim daniem było mięso,które jadamy w najlepszej chińskiej restauracji w Gdyni a które próbowałam odtworzyć wiele razy,teraz jestem bardzo bliska oryginału:)

POLĘDWICA PIECZONA NA MAŚLE

SKŁADNIKI:
-1 kg poledwiczek wieprzowych
-1 główka czosnku
-sól,pieprz,papryka,imbir
-sos sojowy 
-ciemny sos sojowy słodki
-marynata chińska do mięs(musi być ciemna)
-masło

PRZYGOTOWANIE:

Miesą kroimy na cienkie plastry,następnie rozbijamy ręką i jeśli są to duże kawałki kroimy na mniejsze.Marynujemy sosami i dodajemy przyprawy i odstawiamy na kilka godzin.Najlepiej przygotować wieczorem dzień przed podaniem.Przed pieczeniem kroimy ząbki czosnku na plastry.Rozgrzewamy dość dużo masła na patelni i na gorące kłądziemy polędwiczki,które praktycznie pieczemy minutę z każdej strony i odkładamy do naczynia żaroodpornego.Na koniec przypiekamy czosnek i również z tłuszczem polewamy polędwiczki.Naczynie z mięsem wkładamy do piekarnika rozgrzanego do temperatury 200 st na około 15 minut.I już!!

Polędwiczki są miękkie i bardzo delikatne.


I jeszcze kilka zdjęć naszego stołu:

 Zauważyłam,że to już kolejny post o chińskiej kuchni ale to dlatego,że bardzo wszyscy lubimy tę kuchnię:)

Ostatnio na moim blogu zrobiło się bardzo kulinarnie ale mam już w zanadrzu kilka postów o innych sprawach:)
Chciałabym pokazać Wam jakie widziałam piękne niebo kilka dni temu nad naszym domem.To dobry znak:)




W związku z tym,że przygotowuję się do nowego sezonu i szukam inspiracji oraz pomysłów na nowy towar czy ekspozycję,znalazłam w zasobach internetu kilka pięknych domków ogrodowych,część z Was widziała je już u mnie na facebooku ale muszę je i tu pokazać.Pewnie niejedna z Was taki w swoim ogródku chciałaby:)Ja tak:)








Na dziś kończę,kolejny dłuuugi post.
Mam nadzieję,że jesteście jeszcze ze mną i czytacie go:)

poniedziałek, 16 lutego 2015

DZIŚ KULINARNIE:ZIEMNIAKI PIECZONE I KOTLECIKI Z ŁOSOSIA-WERSJA LIGHT

Tak jak w tytule,dziś zapraszam na obiad.Od jakiegoś czasu,jemy lżej z kilku powodów,o kórych już nie będę pisała ale wybieram zdrowsze dania,nie pieczone na tłuszczu i w większości wykonywane własnoręcznie.Cieszę się bardzo gdy widzę,jak moja starsza córka z przyjemnością je rybne kotlety a ryb nie lubiła i tylko jak dowiedziała sie co będzie na obiad,zarzekała się,że nie zje.A tu smacznie wsunęła kotleciki i jeszcze poprosiła o taką samą porcję na jutro:)))Miłe to bardzo,że przekonuje się do moich pomysłów.Można?Można.Więc pewnie częściej u mnie będą potrawy fit:)Właśnie drążę temat dań z zastosowaniem mąki kukurydzianej,orkiszowej i razowej.Zobaczymy co z tego wyjdzie.
A dzisiejszy obiad wyglądał tak:

 Taki sposób podania ziemniaków jest bardzo efektowny i zdrowy,tym bardziej,że ciągle słyszymy,że nie warto warzyw obierać ze skórki:)100gr ziemniaków to 80 kalorii.Średnio jeden ziemniak ma ok.30-40 gr więc gdy zjemy 2-3 ziemniaki to nie jest to bardzo tuczący produkt.A dostarczamy organizmowi :magnez,fosfor,żelazo,wapń,błonnik,potas oraz witaminy:A,B1,B2,B3,B6,K,PP,C,E.Więc warto sięgać po ziemniaki.

Jak je przygotować?
Najpierw ziemniaki myjemy i oczyszczamy:
Następnie nacinamy,na bardzo wąskie paski,aby nie ciąć ziemniaka do końca,należy pomóc sobie drewnianą łyzką,dzieki temu natniemy odpowiednio ziemniaka aby z tyłu został w całości.Sposób ten znalazłam na którymś blogu i jest rewelacyjny,dziś pociełam ziemniaki szybko i sprawnie.Dobrze,że znalazłam w szafce drewnianą łyżkę,ponieważ już ich prawie nie używam:)Ale okazuej się,że nie warto wyrzucać niczegow  kuchni:)
 Jeśli chcecie ziemniaki możecie posmarować olejem,oliwą lub spryskać oliwą w sprayu.Ja  posmarowałam częśc ziemniaków i oba warianty były pyszne.Na koniec posypujemy solą.
Układamy je na blaszce na folii:
I wkładamy do piekarnika.Pieczemy około 40 min ustawiając piekarnik na termoobieg.I już po chwili mamy takie ziemniaki gotowe do jedzenia:

Ja ziiemniaki podałam bez sosu ale można przygotować do nich sos tzatzyki,vinegret i z oliwy,papryczek chili,czosnku i cytryn,pietruszki.Ja dziś zaserwowałam ziemniaki z kotlecikami z łososia:

KOTLETY Z ŁOSOSIA:
SKŁADNIKI:
-500gr łososia świeżego bez skórki
-1 duża cebula
-odrobina masła
-sok z połowki cytyny
-3-4 łyżki kaszy mannej
-pieprz,sól,papryka
-natka pietruszki
-1 puszkę pomidorów
-1 jako
-1 ząbek czosnku

PRZYGOTOWANIE:

Cebulę drobno posiekać,udusić ją w niewielkiej ilości masła,w tym czasie zmielić mięso łososia,ja odkroiłam skórę i pomieliłam mięso bez niej.Dodać cebulę,sok z cytryny,jajko,kaszę,Ponownie wymieszać,Dodać sól,pieprz i paprykę oraz drobno posiekaną pietruszke i ponownie wymieszać.Do blendera włożyć pomidory z puszki,wraz z drobno posiekanym czosnkiem i jeśli tego wymagają pomidory doprawić.Zmiksować je i wlać na dno naczynia do zapiekania,ja zapiekałam je w brytfannie.Uformować w ręce niewielkie okrągłe kotleciki i poukładać w brytfance a na koniec polać każdy kotlecik odrobiną sosu pomidorowego,Piec w temperaturze 200 stopni przez 40 minut.Są bardzo delikatne i smaczne!!!

 Ja podałam ziemniaki i kotleciki rybne z mixem warzyw na parę firmy Hortex.

Mam nadzieję,że przygotujecie w domach u siebie to danie i że będzie Wam smakowało:)
A już niedługo też kotlety z jajek i kaszy jaglanej,którą chcę w większej ilości wprowadzić w naszej kuchni:)
Smacznego!!!