Jak wiecie w niedzielę odbyły się u nas urodziny młodszej córki,obiecałam Wam kilka przepisów i zdjęcia z dekoracji stołu.Zacznę od stołu któy prezentował się następująco,w odcieniu niebieskim,dostosował sie do nowych kuchennych kolorków.Mam coraz więcej skorupek niebieskich i miętowych,więc stół nabiera rumieńców:)
Nawet woda miała odcień blue,dzięki niezastąpionym barwnikom spożywczym:)Goście podchodzili do niej najpierw jak do jeża,ja też:)Ale barwniki absolutnie nie zmieniają smaku wody.
Podałam lasagne z beszamelem,właściwie nie ja co córka,bo ona ją robiła i wiem,że już kilka razy obiecałam na nia przepis,w krótce pojawi się na moim blogu,bo dziś chciałąbym skupić się na torcie:)U nas oprócz faszerowanych jajek,których przepis zamieściłam na wiosnę,pojawiły się roladki z łososia.Polecam .Sos ten sam co do kanapek,z poprzedniego postu.Robimy z płatów łososia roladkę i zawijamy w folię aluminiową i chowamy do zamrażalnika minimum na godzinę.Kroimy ją gdy są mocno schłodzona.A prezentują się tak:
Oczywiście nie mogło zabraknąć słodkości i moich owocowych deserów z marscapone,tym razem z truskawkami,kiwi,brzoskwiniami i bananami lub dla maruderów tylko z truskawkami:)
Znowu przygotowałam tort,tym razem zupełnie inny niż wszystkie dotąd,przepis dostałam od koleżanki i dlatego już od dziś będzie to TORT A'LA ELA:
TORT ALA ELA:)
SKŁADNIKI
Beza:
-6 dużych jajek
-szczypta soli
-300gr cukru pudru
lub
-w zaprzyjaźnionej cukierni kupić dwa lub trzy gotowe płaty bezowe:)
Krem:
-250 ml serka marscapone
-300ml śmietany kremówki 36%
-szklanka posiekanych orzechów włoskich
-10 daktyli
-150gr masy kajmakowej
-owoce,kakao lub orzechy do dekoracji
WYKONANIE:
Dużą blaszkę do ciasteczek wysmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia. Na papierze narysować dwa okręgi o średnicy 23 cm. W misie miksera ubić białka ze szczyptą soli, na sztywną pianę. Dodawać cukier (oba), stopniowo, łyżka po łyżce, cały czas ubijając, do powstania sztywnej, błyszczącej piany. Dodać octu winnego lub soku z cytryny i zmiksować. Dodać daktyle, wymieszać.Masę bezową wyłożyć na zaznaczone na papierze okręgi, wyrównać.Wstawić do nagrzanego do 180ºC piekarnika. Po 5 minutach zmniejszyć temperaturę do 140ºC i piec przez 90 minut. Bezy powinny się zarumienić, mogą również lekko popękać, ale przy dotyku powinny być suche i chrupkie. Wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i zostawić do wystygnięcia na kilka godzin lub całą noc.
W misce wymieszać masę z serkiem.W innej ubić na sztywną śmietankę.Pod koniec ubijania dodać cukier a następnie połączyć z masą kajmakową z serkiem.Na koniec dodać do kremu bakalie.
Płaty bezowe przełożyć kremem i górę udekorować według swojego uznania,ja położyłam truskawki ale uważam,że lepszą opcją byłyby bakalie.
Polecam Wam ten tort,kiedyś kupowaliśmy go w cukierni Sowy a teraz dzięki Eli sama mogę go przygotować.Jest bardzo syty,ale pyszny:)
Urodziny uważam za udane,córcia też,bo dostało swoje wymarzone tulipany,od lat dostaje tyle tulipanów ile ma lat,już się zastanawiam jak zerwać z tą tradycją,ponieważ lata lecą i się negatywnie odbija to na moim portfelu:)Już w tym roku zapowiedziałam zerwanie z tradycją ale napotkałam pełen wyrzuty wzrok i nie chciałąm awantury w taki piękny dzień:)Choć gdy widzę jej radość,zapominam o wydatku.:)
Oczywiście rozchorowałam sie znowu,już taki mój urok ,zimą,już tak mam.Dwa tygodnie temu zapalenie oskrzeli teraz przeziębienie...ależ ja tej zimy nie cierpię ,czemu u nas śnieg a u wielu z Was zieleń i prawie wiosenna aura a choroba przyszła akurat teraz gdy mam więcej pracy niż w styczniu.
Jutro muszę "być na chodzie",ponieważ dostanę do sklepu nowe dekoracje i kilka cudownych drobiazgów,więc jeśli znacie jakiś złoty środek do postawienia człowieka na nogi w 12 godzin,proszę o nadesłanie receptury:)Zrobię wszystko:)No,prawie wszystko:)
cudownie, uwielbiam ludzi wkładających serce w każde detale:) pięknie!
OdpowiedzUsuńMusze przyzmac ze lubie wymyslac jak ma wygladacstol:)a nie tylko potrawy.
Usuń100 lat dla córci:) Stół w pięknym kolorze. Mniam, mniam wszystko apetycznie wygląda. Tort, cudo. Ja podobnie robię roladki tylko nie wpadłam na pomysł z zamrażalnikiem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO zamrazalniku to gdzies przeczytalam i fdktycznie lepiej sie kroi
UsuńTort wygląda pysznie! No i beza nie jest łatwa w wykonaniu, jak pomyślę ile razy ją zepsułam, no szkoda gadać...Dekoracja stołu obłędna. No i te tulipany, super tradycja, bardzo, ale to bardzo mnie się podoba:) Ściskam!
OdpowiedzUsuńNa szczescie sa cukiernie gdzie mozesz kupic takie gotowe podklady bezowe.
UsuńMoże kiedyś się odważę i spróbuję zrobić bezę bo to podobno nie jest wcale proste jakby się wydawało ;))) Twój tort wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńDzieki i faktycznie smakowal niezle:)
UsuńWitaj skupiłaś się na torcie oceniam go jak z najwyższej półki a całe pzryjęcie oraż roladki są w moim guście pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo bardzo:)
UsuńDesery wyglądają niesamowicie i mimo później pory chętnie bym ich skosztowała
OdpowiedzUsuńMy je bardzo lubimy,czesto je robie zamiast innych slodyczy.
UsuńWszystkiego najlepszego dla Twojej Córci. Stół przepięknie nakryty. Świetnie to wymyśliłaś. A jedzonko wygląda przepysznie.
OdpowiedzUsuńMoże zdobędę się na odwagę i upiekę taką bezę.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziekuje w imieniu corci:)
Usuńwszytskiego NAJ dla córci :)
OdpowiedzUsuńDzieki.przekaze jej .icieszy sie:)
UsuńSame pyszności :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje:)choc chyba tak bo domownikom bardzo smakowalo:)
Usuńpieknie nakryty stol,super pomysl z kolorem przewodnim a ta woda to mnie rozbawila!
OdpowiedzUsuńtort profeska, oj zjadlabym kawalek takiego!!!!
Kochana, zdrowka !!!!
Dziękuję Magda,jakoś mi te choróbska zdrowie psują:)A co do wody to też mi się podoba pomysł,a zaopatrzyłam się w wiele kolorków,więc będę robić doświadczenia kolorystyczne.:)
UsuńJakie pyszności.
OdpowiedzUsuńA stół pięknie nakryty, masz cudowne te niebieskie "skorupki"
Życzę powrotu do zdrowia.
Powoli sobie kompletuję zastawę:)
Usuńaż mnie ślinka na deserek pociekła a wystrojem urodzinowej kuchni jestem zachwycona ;-)))
OdpowiedzUsuńUściski zasyłam a nawet buziaka ;-)))
Oj dziękuję,dziękuję,też mi się te niebieskości podobały,dlatego pokazałam:)
UsuńWszystkie pięknie się prezentuje i ten tort - ja uwielbiam bezowy z kremem kawowym - zjadłabym pół bez zająknięcia ;) skorupki w kolorze blue cudowne :)
OdpowiedzUsuńTen też by Ci smakował:)
UsuńKochana, do Ciebie jak do Doroty boje się wchodzić jak nie mam czegoś pod ręką do ściamkania ;))))) Piękny stół i mnóstwo smakowitości!
OdpowiedzUsuńChoć Cię to nie pocieszy to powiem Ci szczerze, że w tym roku i ja ciągle popadam w jakieś choróbska. Najprościej by było powiedzieć, że zdrowie to u mnie stan przejściowy między jedną chorobą a drugą ;))))
Zdrowia życzę!!!
Dorota jest the best:)A co do chorób,toja już nie wiem co robić,rok zaczęłam zapaleniem oskrzeli,teraz znowu grypa byle do wiosny:)
UsuńNiebiansko w tych niebieskosciach, wszystko robi wrazenie z woda na czele.
OdpowiedzUsuńDesry, dania glowne no mniam mniam a tulipany tez w kolorze niebieskim:)
Nie znam zlotego srodka na przeziebienie, zrob co masz do zrobienia na wczoraj, i wskakuj do lozka - zdrowka zycze:)
No właśnie to co dziś miałam zrobić przełożyłam,nie miałam siły,jutro może będzie lepiej.W sumie ja też nie mam sprawdzonych metod.Na razie piję krople z pestek greifruta,może pomoże.
UsuńPięknie nakryty stół i same pyszności.Tort z truskawkami o tej porze robi wrażenie i jeszcze bardziej chcę wiosny. Pozdrawiam i zdrówka życzę
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się cieszę,że się udał i smakował.Już nie będę musiała u Sowy kupować,choć ostatnio już parę lat nie kupowałam.
UsuńWspaniale nakryty stół, cudne dodatki. Jedzenie podane bardzo apetycznie, aż zrobiłam się głodna:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Ja też się cieszyłam,że tak fajnie to wszystko wyszło.Następna impreza to moje urodziny ale chyba będą w plenerze:)
Usuńależ piękny stół....a ten torcik mniam...aż ślinka cieknie...
OdpowiedzUsuńDzięki !!!Wielkie!!!
Usuńoj, to ja powrotu do zdrowia życzę :) trzeba się chyba wyleżeć i wysiedzieć w domu, innej rady nie ma :) sama już tak choruję od dwóch tygodni i w końcu się poddałam, siedzę grzecznie w domu, praca nie zając ;)
OdpowiedzUsuńudanego tygodnia!!
Magda
Dziś lezałam,nie pojechałam do pracy ale jutro już muszę,mam do przygotowania paczki ze sklepu internetowego,więc nie ma zmiłuj się:)Dzięki za wszystko!!!
UsuńRewelacyjny tort.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiej maści bezowe wypieki.
Woda w odcieniu blue- świetna.
Sto lat dla córeczki!
Pozdrawiam
Wiesz,to moj pierwszy taki tort,więc terz będę go częściej robiła,może z owocowym sosem:)
Usuń100 lat dla córci! Pięknie na stole:)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki!!!
UsuńHa:) Przeczytałam oba posty ostatnie, oba smakowite:) Dzięki za przepis na kanapkę, rewelacyjny:) Torty bezowe wypieka moja Córka i określa je mianem "kobiecych".. Czyli jak kobitka rodzinna/zaprzyjaźniona ma uroczystość dostaje taki torcik, jak osoba płci męskiej - coś z czekoladą:) Stół piekny w tych niebieskościach:) I 100 lat dla Córki, a Tobie duuuużo zdrówka! Pozdrowienia odwilżowe!
OdpowiedzUsuńA wiesz,nie pomyślałam,żeby dać go w prezencie!!!Super pomysł.Zrobię go mamom na dzień matki!!!Ale fajny pomysł mi podrzuciłaś.Dzięki!!!
Usuńale było pysznie :) i ten tost bezowy - uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńniebieska woda to wygląda jak jakiś afrodyzjak ;p jakoś mi się tak kojarzy :)
Ja też od niedzieli uwielbiam:)Ale nie jadam:)No niebieska woda mnie też rozbawiła:)Fajne są te barwniki spożywcze:)
UsuńDziękuje za miły komentarz u mnie. Ja również cieszę się że mogłam Ciebie poznać. Wspaniała impreza w kolorze niebieskim , wszystko pięknie i gustownie przygotowałaś . Roladki z łososia apetyczne bardzo. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWiesz,u mnie w domu śmieją się co wymyślę na kolejne urodziny,nałatwiej mam z synem,bo urodził się w 31.10,więc mam dużo pomarańczu,dzuszków i dyni:)
UsuńPięknie, pysznie, perfekcyjnie!
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj dla córci a dla Ciebie zdróweczka... dużo zdróweczka.
Pozdrawiam cieplutko
Oj,Aniu zdrówko by mi się przydało:)
UsuńBeatko, odezwij się na maila, bo ja nie mogę znaleźć maila do Ciebie.
OdpowiedzUsuńOk.Już piszę:)
UsuńBeatko słaba z Ciebie płeć ha ha , ale żarty na bok inhalacje , moczenie stóp przed spaniem i na mokre stópki [ nie wycieramy] skarpetki wełniane dobre jest ciepłe piwo z miodem wypić , piszę to co stosowałam , bo żadnych ziół nie stosuję , zdrówka , zdrówka , a urodziny córci świetne wyprawiłaś pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńNo jakoś faktycznie jakos w tym roku słaba:)Ale damy radę!!!Na razie leżępod kocykime isię wściekam,że mi dni w ten sposób mijają:)Dzięki za rady,skorzystam!!!
UsuńKolorki przyjęcia,ceramiki cudne ! Uwielbiam ten styl , jedzonko też orginalne ,zawsze czymś nas zaskakujesz :).Powiem Ci że czekam na przepis Twój na lazzanie,bo u nas wszyscy je bardzo lubią ,a od Ciebie przepis to na wagę złota Beatko,pozdrawiam ,kuruj się tam ,bo czekam niecierpliwie na Twoje nowe wpisy :)
OdpowiedzUsuńMiło mi,że zaskakuję,jeszcze tylko kilka dni i podam przepis.Dojdę do siebie,poszukam zdjęcia i podam:)Dziękuję Ci Dorota...za wszystko:)Ty już wiesz za co:)
UsuńO żesz Ty!! Beatko,widać,że w każde jedzonko wkładasz mnóstwo serca i gdyby nie to,że monitor blokuje mi dostęp do tego wszystkiego smacznego,to wyciągnęłabym rękę :))) Przekaż swojej rodzinie,że są szczęściarzami...Jak nie doceniają to ja Cię przygarnę...hihi :)))))
OdpowiedzUsuńBuziaki
Nie ma sprawy:)Kiedys się spotkamy i sobie pogadamy przy czymś dobrym do jedzenia:)
UsuńO w mordę jeża!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ślinka cieknie mi po brodzie a kubki smakowe szaleja:) Powzdycham tylko , bo przecież ekranu nie wyliże....
OdpowiedzUsuńWyślę Ci w paczuszce trochę smakołyków:))
OdpowiedzUsuńŁososiowa rolada to prawdziwy hit:) Smaka mi narobiłaś jak nie wiem co:) Buziaki
OdpowiedzUsuńBardzo ją lubię,szybka,prosta i smaczna:)
UsuńCo za smakołyki,slinka cieknie:))
OdpowiedzUsuńCieszę się,że się podoba:)
UsuńTort wygląda przepysznie:)
OdpowiedzUsuńDzięki za życzenia!!!Już zdrowieję:)
OdpowiedzUsuń