Dzisiaj natchnęły mnie dwie rzeczy,pierwsza to zdjęcie
świąteczne mojego rodzinnego miasta a drugie to rewelacyjna relacja Żanety o Danii ,w
której mieszka.Dlatego postanowiłam napisać Wam o miejscu gdzie mieszkam.Może
spodoba Wam się mój opis na tyle,że kiedyś przyjedziecie tu odpocząć.
Na początek kilka słów o Wejherowie.
To urokliwe miasteczko
niedaleko Gdyni.Wyobraźcie sobie,że zostało założone przez Jakuba Wejhera w
1643 roku.Legenda mówi,że ten szlachcic brał udział w wyprawie króla Władysława
IV na Smoleńsk,tam nad w miejscowości Biała został przysypany gruzem,walcząc o
życie ślubował,że jeśli przeżyje
wybuduje w swoich dobrach kościół ku czci Trójcy Świętej i założy
klasztor.Oczywiście jak to w życiu bywa,wyzdrowiał a o przyrzeczeniu zapomniał i
dopiero po 10 latach,będąc w swoich włościach spodobała mu się kraina i
przepływająca przez nią rzeka.Zapytał się o jej nazwę,gdy dowiedział się,że
nazywana jest Białą,przypomniał sobie co miał zrobić i wybudował w tym miejscu klasztor,kościół,piękną
kalwarię która została wybudowana,na pięknych wzgórzach a w jej skład wchodzi 25 kaplic oraz
założył,pierwsze na Kaszubach prywatne miasto.
Kalwaria:
Stare miasto i park:
Przez wiele lat rozwijało się
fantastycznie,niestety przez wiele lat leżało na terenach niemieckich i przez
wiele lat nazywało się Neustad.Dopiero w okresie miedzywojennym,Wejherowo
wróciło do Polski,niestety już w pierwszych dniach wojny,niemiecki terror
zaczął się od nowa i większość znamienitych mieszkańców Wejherowa wraz z 14.000
innych Polaków zostało zamordowanych w Piaśnicy.Po wojnie nadal miasto
rozwijało się a zrobiło się o nim głośno gdy w okolicznym Żarnowcu miała zostać
wybudowana Elektrownia Atomowa.W tej chwili,miasto rozkwitło,jest świetnie
zarządzane,odnowiono wiele zabytków i wybudowaną między innymi Filharmonię i
Centrum Kultury.
Oczywiście jest wiele innych pięknych miejscowości wokół
nas:Gdynia,miasto z morza i snów,która jest inna niż wszystkie,ponieważ
zbudowana w ciągu 20 lat okresu międzywojennego.Praktycznie z dnia na dzień
powstało wielkie,nowoczesne miasto.Jeśli macie ochotę poczytać o ludziach Gdyni
o jej pierwszych mieszkańcach,ich losach w czasie budowy portu,potem w czasie
wojny to polecam niesamowitą trylogię:”Tak trzymać”Stanisławy Fleszarowej
Muskat.Nie będziecie zawiedzone!!!To jedna z moich ulubionych książek i autorek
I piękny widok na Gdynię:
Mimo wielu nadmorskich miast:Władysławowa,Karwi,Pucka czy
innych chciałabym polecić Wam dwie.Jedną z nich,jest Nadole nad jeziorem
Żarnowieckim,w gminie Gniewino,o której ostatnio było głośno w związku z
pobytem drużyny hiszpańskiej podczas mistrzostw.W Gminie jest piękna wieża
widokowa”Kaszubskie Oko”,niesamowity kompleks sportowy,hale,basen a w tej
chwili rozpocznie się budowa zjazdu narciarskiego i kolejki gondolowej.
Wieża widokowa:Kaszybskie Oko:
Widok z wieży:
Nadole
leży niedaleko morza,do plaży w Dębkach jest raptem 7km.I tę miejscowość bardzo Wam polecam.Jest inna niż wszystkie,ponieważ w większośći zalesiona,bez ogromnych ośrodków i wielkich pensjonatów.Historia Dębek,jest również bardzo ciekawa,ale nie będę już Was zanudzać.A tam…..to
najpiękniejsza plaża w Polsce,szczególnie miejsce gdzie rzeka Piaśnica wpada do
morza.Przez wiele lat najbardziej znana była z plaży naturystów,o których wszyscy słyszeli ale nikt nie widział osobiście:))
A Nadole?Urocza miejscowość,pełna małych letniskowych domków
z cudownym molo i mariną.Już przed I Wojną Światową Nadole uchodziło za
uzdrowisko i miało tu domy letniskowe wielu mieszkańców Trójmiasta.Zarówno
jezioro jak i wieś należała do rodziny Konkol.Kiedy w 1920 roku nastała na
tych ziemiach Polska,w miejscowości odbył się plebiscyt,mieszkańcy opowiedzieli
się,że chcą być Polakami i Nadole weszło w skład Polski,jednak wyobraźcie
sobie,że wszystkie okoliczne wsie opowiedziały się za Niemcami i Nadolanie zostali otoczeni niemieckimi ziemiami.Jedyna droga komunikacyjna to jezioro i
tak mieszkańcy co tydzień płynęli do kościoła w Żarnowcu,ponieważ Niemcy bardzo
im utrudniali dostęp szczególnie do kościoła,drogą lądową.Tak się narodził zwyczaj
pielgrzymek łodziami,do dziś raz w roku wszyscy mający łodzie,kutry,żaglówki
czy motorówki uczestniczą w takiej pielgrzymce.
Jezioro Żarnowiecki ma doskonałe warunki do windserfingu,choć fale przy silnym wietrze,są takie jak nad morzem.Jezioro ma 7,5 km długości a ponad 2,5 szerokości,jest dość głębokie średnio 8m,ale są głębie na ponad 20m.Każdego dnia zmienia się głębokość w związku z pracą elektrowni szczytowo-pompowej a woda jest cieplejsza nawet o 5 stopni.Jezioro jest od wielu lat zarybiane i to prawdziwy raj dla wędkarzy.To świetne miejsce do uprawiania sportów wodnych,istnieje tu szkółka windserfingowa,można wypożyczyć łódki,kajaki,żaglówki.Organizowane są spływy kajakowe rzeką Piaśnicą do ujścia w Dębkach.
Mam nadzieję,że nie zanudziłam Was:))Ale bardzo chciałam,abyście
poznały moje ulubione miejsca.Jeśli będziecie miały ochotę,napiszcie o swoich okolicach:)))
Mieszkasz w pięknym miejscu. Chciałabym się tam kiedyś wybrać, może będzie okazja. Pozdrawiam, K:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam....tu naprawdę jest pięknie:)
Usuńzanudziłaś? ja jednym tchem przeczytałam, dziękuję- tak ciekawie opisałaś. Niby nie mieszkam daleko a tylko raz przejazdem w Wejcherowie byłam:)
OdpowiedzUsuńnasz kraj jesy przepiekny, dziękuję
Jest,tylko wiesz,za mało go oglądamy z bliska,przeważnie przez szybę samochodu:)
UsuńNo attuś:) Patriotko lokalna:) Ale wcale się nie dziwię, boś z cudnego zakątka Polski:)
OdpowiedzUsuńps.A "Tak trzymać" posiadam w swej blibiotece , od lat dwudziestu z hakiem:))
Co do książki to sie wcale a wcale nie dziwię...znowu lubimy te same książki:))
UsuńPiękne i ciekawe miejsca. Mnie jednak najbardziej urzekło to świecące drzewo na pierwszej fotografii, jest cudowne!!! Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńCzy władze lokalne wiedzą jak pięknie promujesz waszą miejscowość???
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to opisałaś:)
Nie kochana,nie wiedzą ale tak jak Nika napisała coś tam jest z tym patriotyzmem lokalnym..chyba mi go rodzice wpoili gdy jako dziecko brałam z nimi udział w rajdach PTTK po okolicy i byłam przez wiele lat w ZHP:)
UsuńAle ładne zdjęcia! Ciekawa relacja.
OdpowiedzUsuńMasz rację, Twoje miasto jest pięknie przystrojone :)
Pozdrawiam serdecznie
Ada
PS.
Nie wiem jak to się stało, że nie miałam Ciebie w linkach.
Na pewno dodawałam.
Już jest dobrze :)
Pozdrawiam Cie Ada serdecznie:))Cieszę sie,że do mnie zaglądasz!
UsuńPiękne to Twoje Wejherowo :))) Nigdy tam nie byłam, muszę nadrobić :))
OdpowiedzUsuńWpadaj!!!
UsuńWitam .Nie wiem jak tu trafiłam hihi ale
OdpowiedzUsuńmiło mi bo kocham moje cudowne miasto tak
moje piękne Wejherowo ;)))
I coś czuję ,że będzie trzeba się na kawce spotkać
hmmmm co Ty na to :D pozDrawiaM ciepło ;)))
A to miło...WEjherowianka i do tego taka zdolna...kawa murowana!!!
UsuńPiękny opis! Może kiedyś przy okazji bycia w moich rodzinnych stronach - Darłowo, wybiorę się na wycieczkę do Wejherowa. Zdjęcia i opis bardzo zachęcający! Tylko pakować plecak i w drogę! Jest to dowód na to, że Polska też jest fajna i piękna!
OdpowiedzUsuńPięknie piszesz o swojej miejscowości i okolicy. Byłam w Wejherowie w trakcie pobytu w Trójmieście, wpadliśmy na kawę do znajomych. Nie skończyło się na kawie zwiedziliśmy to piękne miasto z przewodnikiem i bez. Jeszcze tam wrócimy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwrócę tu jeszcze kiedyś na pewno:) bo byłam tutaj jako mała dziewczynka:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń