Dzisiaj wrócimy do kuchni włoskiej,ponieważ zrobiłam dzisiaj pizze,pomyślałam,że podzielę się z Wami przepisem na ciasto,które zawsze wychodzi.Zawsze.U nas w domu lubimy pizze na cieńkim cieście,dlatego po wyrośnięciu ciasta,rozwałkowuję,je na stolnicy.Tak,tak,mam taką staroświecką,drewnianą stolnicę,którą uwielbiam.Ponadto zakupiłam parę lat temu okrągłe blachy do pizzy,które mają dziurki,dzięki czemu ciasto lepiej się piecze.My bardzo rzadko kupujemy pizze w pizzerni,ponieważ,wszystkie moje dzieci i nie tylko dzieci,wolą moją domową.Mam nadzieję,że przyda sie Wam ten przepis.
SKŁADNIKI na 4 duże pizze,a może nawet 5 zależy od grubości jaką wybierzecie:-350gr mąki
-180gr wody
-20gr drożdży
-25 gr oliwy
-1,5 łyżeczki soli
-1/2 łyżeczki cukru
PRZYGOTOWANIE:
Ciepłą wodę,łączę z cukrem i drożdżami,czekam jakieś 10 minut,następnie dodaję wszystkie składniki i wyrabiam ciasto.Potem odstawiam na 20 minut,po tym czasie dziele na kilka części i rozwałkowuję .Gdy już ułożę na blasze smaruję śmietaną,keczupem lub sosem pomidorowym i dokładam pozostałe składniki w zależności od tego co kto lubi.U mnie w domu,każdy lubi inne składniki:)))Przecież nie może być zbyt łatwo:))I właściwie wszystkim robię inną pizze.A co tam,niech mają:)))
Koniecznie u nas do pizzy używamy sosu pomidorowego do polania,lub sosu chrzanowego:śmietana,chrzan,cukier i oczywiście oregano!!!
Chciałam bardzo,bardzo serdecznie podziękować,nowym moim obserwującym mnie koleżankom!!!Dziękuję,że mnie zaszczyciły i chcą tu zaglądać...tym bardziej,że to dopiero początki!!!Ale pozostałym starszym obserwatorkom też dziękuję,bo każda Wasza wizyta i każdy Wasz komentarz sprawia mi wiele radości.Dziękuję!!!
Beatko w przepisach jesteś nieoceniona!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wloską kuchnię, a twoje pesto robi już wiele moich koleżanek:)))
Przepis na pizzę też oczywiście biorę!
Dziekuję Ewuniu,jakoś ostatnio nie było czasu na kuchnię włoską a ze względu na święta,bardziej na naszą tradycyjną ale teraz pewnie częściej będę coś tam pichcić z kuchni włoskiej.A co do pesto to pisałam Ci umnie to przebój i tez wszyscy lubią:i na kanapki i do makaronu:))
Usuńcudowna pizza! ciast widać wspaniałe :)))))), chętnie bym schrupała kawałek w wersji wegetariańskiej :))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze jedna jest w wersji wegetariańskiej najczęściej daję do niej to co córcia moja lubi:pomidory ze słoiczka,sos pomidorowy,cebulkę,pieczarki i ser.Ostatnio próbuję namówić ją na kapary i oliwki,ale oporna jest straszliwie:)Wiem,ze nie jesz miesa,więc wypróbuj pizze z edzonym łososiem i serkiem feta,mozzarella,kiedyś taką jadłam i była niesamowita.
Usuńzrobiłaś mi ogromny smak propozycją na pizzę z łososiem, tylko mam prośbę, czy mogłabyś podać mi składniki na ciasto wg Ciebie ale na dwie średnie pizze?? jeśli to nie kłopot oczywiście, podaję mój e-mail: kuchniauli@gmail.com pozdrawiam serdecznie :))))
UsuńUwielbiam taką pizzę! Twoja wygląda po prostu bosko! Zadziwia mnie wspaniale wypieczone ciasto (wiem, że to trudna sztuka). Piszesz o tych specjalnych blachach...może to jest właśnie ta tajemnica? Mój Bartek często robi pizze, pięknie i przepysznie mu wychodzi, wszyscy nawet mówią, że powinien swoją pizzerię założyć. On jednak nigdy nie jest zadowolony z wypieczonego ciasta, chciałby aby było wypieczone jak..."pizza z pieca". Nie każde pizzerie taką robią...nie wiem, czy wiesz może o co mi chodzi? Pozdrawiam serdecznie (aż się głodna zrobiłam!)
OdpowiedzUsuńPodobno trudno zrobić dobrą pizzę bez specjalnego pieca,też tak myślę.Ale chyba duże znaczenie mają te moje blachy.kiedyś ciasto nakłuwałam widelcem,ale to nic nie dawało.Co do blach ja kupiłam je w jakimś hipermarkecie i nawet nie miały kosmicznych cen,bo klienci nie wiedzą podobno do czego służą i często są przeceniane.Najważniejsze jest piec w bardzo gorącym dobrze nagrzanym piekarniku.Ja do mojej pizzy dochodziłam kilka lat i nikt mi nie powie,że zrobić ciasto do pizzy to prosta sprawa.Jeśli się samemu dochodzi do przepisu.
OdpowiedzUsuńjeśli pizza to tylko na cienkim spodzie....może i ja się skuszę na ten przepis:))
OdpowiedzUsuńo jak u Ciebie smacznie :)))
OdpowiedzUsuńdziękuje za odwiedziny u mnie :)
pozdrawiam ciepło
Dzięki,dzięki,wpadaj częściej:)
UsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńTwoje pizze wyglądają bardzo apetycznie. Zastanawiają mnie te dwa rodzaje mąki. Z jakich przyrządzasz?
Ponieważ uwielbiam wszystko co włoskie, też robię pizzę na cieniutkim spodzie.
Nigdy nie kupuję. Zawsze mam swoją (w zimie) zamrożoną bazylię i pesto.
Do polania używam swojego sosu pomidorowego. Śmietany, jogurtów, mleka, kefirów, sera koziego i owczego nie używam w swojej kuchni.
Przychodzę aby Ci bardzo serdecznie podziękować za wsparcie, pocieszenie.
To dzięki Tobie i innym wspaniałym osobom- WRÓCIŁAM.
Jeszcze raz bardzo dziękuję.
Pozdrawiam
Lusia
180gr wody,wody!!!Nie mąki,ale ciapa ze mnie:))Pomyliłam sie pisząc,to ma być woda!!!Dzięki,że zwróciłaś mi uwagę,bo przykro byłoby mi gdyby komuś,przez moje roztrzepanie nie wyszła pizza:)))Ja jogurt,robię sama,moja mama sprezentowała mi taką maszynkę do jogurtu i prawie nie kupuję gotowych jogurtów w sklepach.
UsuńWitaj! Dziekuje za tak mily komentarz! Oczywiscie bedzie mi milo, jezeli bedziesz zagladac:) To zobowiazuje! Twoje pizze fantastyczne i gdyby nie poswiateczna dieta;)...ale ciasto kupuje gotowe, bo cos mnie drozdze nie lubia:/ Tak wiec - do nastepnego, pozdrawiam serdecznie Monika
OdpowiedzUsuńA mi ciasto do pizzy nigdy nie wychodzi :-( Spróbuje Twój przepis i koniecznie musze sobie kupić taką blaszkę!
OdpowiedzUsuńSpróbuj ten przepis,mam nadzieję,ze uda Ci się.Mi naprawdę ta pizza wychodzi.Zawsze możesz dodać trochę mąki,jeśli będzie się kleić.
Usuńwitaj ;-)))dziekuje za odwiedziny na moim blogu. Serducho uszyłam sama a haft po prostu sobie wymysliłam sama tak z głowy;-)))jezeli chesz to moge Cie obdarować takim serduchem;-)))pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło,bardzo.To zrobimy tak,że się wymienimy ,bo głupio mi przyjąć serdzuszko:))A dodatkowo powiesz mi jak je zrobić:))Dziękuje
UsuńSkorzystałam z zaproszenia...jestem ;)
OdpowiedzUsuńChętnie skorzystam z Twojego przepisu...ale nie rozumiem jednego...
180gr wody to już wiem, że chodzi o mąkę...
ale 350gr mąki jest wyżej...
Ile tej mąki i jakiej...???
Pozdrawiam zwolenniczkę włoskiej kuchni ;)
350gr mąki-ja daję taką mąkę babuni,często przy wyrabianiu dosypuję mąkę ale już w trakcie wyrabiania,tak aby ciasto nie kleiło się
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zabieram się za zrobienie Twojej Pizzy :) Odpowiedz mi prosze na dwa pytania :))
1. Na pewno ma być 180 GRAM??? wody, czy 180 ML???
2. Ile czasu ją piec i w jak mocno nagrzanym piekarniku? (bez termoobiegu, czy z termoobiegiem ?)
:)
Będę wdzięczna za szybką odp. bo właśnie wyciągam składniki z lodówki :)
Wysłałam email:)
Usuń