A teraz o dwóch przepisach,które już podawałam Wam ale teraz zrobiłam je trochę inaczej.Kilka dni temu zrobiłam pierogi.Nie wiem czemu ale gdy stresuję się albo czymś bardzo denerwuję,uspakaja mnie lepienie pierogów.A że mam ostatnio stresujący okres,często na stole goszczą pierogi:))Ostatnio były z owocami,niestety nie zdążyłam zrobić zdjęć,rodzinka pochłonęła,potem zrobiłam z drożdżami wypiekane w piekarniku z świetnym farszem mięsnym-pożarte a zdjęcia nie zrobione.Udało mi sie szybko zrobić zdjęcia pierogów ruskich.Zrobiłam je pierwszy raz i okazało się,że to pełen sukces.Dlatego bardzo Wam polecam-przepis na ciasto znajdziecie z moich postach z grudnia.Zapewniam Was,że ciasto jest rewelacyjne,robiłam już kilkanaście razy według tego przepisu pierogi i zawsze wychodzą super.A farsz do ruskich jest bardzo prosty:kilka ziemniaków,kostka twarogu,dwie łyżki kaszy mannej,pieprz i sól a do tego podsmażona cebulka na maśle.Skłądniki łączymy i farsz mielimy.Pozostaje tylko lepienie. I już!!!Pierogi można jeść z zasmażką z boczku i cebulki(nie dla mnie) lub bez wspomagaczy!!!
I zgodnie z obietnicą zimny deser na koniec,który również przepis, u mnie już był ale chciałabym Wam o nim przypomnieć:super owoce,które miksuję,wczoraj zmiksowałam:truskawki,borówkę amerykańską i kiwi.A do tego krem:Pól na pół śmietana kremówka 30% ,połączona z serkiem marscapone i cukrem.Wszystkim smakowało,ja tradycyjnie nie jadłam deseru ale oczywiście wierzę,ze deser był dobry!!!I to tyle na dziś!!!Dobranoc!!!
Oj smaka mi narobiłaś tymi pierogami, uwielbiam z każdym farszem, a ostatnio ze szpinakiem pokochałam :)
OdpowiedzUsuńWiesz nigdy nie robiłam ze szpinakiem,ale muszę spróbować.My bardzo lubimy szpinak.
UsuńFaktycznie, fotki pierogów robią ochotę:-)
OdpowiedzUsuńDawno nie robiłam, więc niebawem to nadrobię.
A zajączki śliczne, takie wielkanocne...
Pozdrawiam.
Polecam moje ciasto,dostałam przepis od koleżanki i bardzo się sprawdził.
Usuńzjadłabym taki deser :P
OdpowiedzUsuńjaja fajne
pozdrawiam
U mnie w domu to strzał w dziesiatkę:)))
Usuńbardzo fajne ozdoby
OdpowiedzUsuńjajka na choince- super pomysł:)
OdpowiedzUsuńMy w klimatach mieszano-świątecznych mieliśmy ostatnio barszczyk z uszkami:)
Przecież nie wyrzucę choinek:)))
UsuńLubię takie deserki:-) Fajna choineczka wielkanocna:-) Czemu nie?
OdpowiedzUsuńPrawda?:)
UsuńAleż mi narobiłaś apetytu na ruskie :-) nigdy nie robiłam pierogów, u nas mama robi hurtowe ilości, ale z Twojego przepisu mogłabym spróbować :-)
OdpowiedzUsuńJajka fajniutkie. Świątecznie się robi.
Pozdrawiam ciepło!
Zrób Iwona,nie pożałujesz,polecam też drożdzowe,wypiekane w piekarniku-znajdziesz u mnie przepis.
UsuńPiękne te jaja!!!
OdpowiedzUsuńA ruskie też u mnie w domu królują, ale nie daję kaszy manny i cebulkę też podsmażam ale na smalcu - fajny posmak to daje:))) Deserek zrobię ale w sezonie...
Na smalcu,nie robiłam ale spróbuję,cieszę się,że Ci sie moje jajeczka podobają.
Usuńfajne jajusia ,ale tam czają sie tez zające ;)
OdpowiedzUsuńa pierogi córcia lubie ,ale mnie ciasto własnie nie zawsze wyjdzie ;((
Bardzo ładnie ozdobiłaś jajka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie desery - mniam :)
Ruskich u mnie w domu się nie jadało. Miałam okazję spróbować ich tylko raz - niestety nie przypadły mi do gusty ale może to kwestia tego, że nie każdy umie je robić. Sama nie próbowałam.