SKŁADNIKI
-1 lub 1,5 główki zielonej sałaty Waszej ulubionej,może byc mix sałat,moze być zwykła a również zielona ale nie pekińska.
-1 pierś z kurczaka,jak jest duża to daję tylko połowę
-1 lub 1,5 gruszki(zależy na ile ją lubicie)
-1 mały świeży ogórek
-pomidory koktajlowe mogą też byc suszone ale mają dość intensywny smak i ostatnio moje dzieci wolą koktajle,ja wykorzystałam około 10 szt
-odrobina żółtego sera,startego na najmniejszych oczkach tarty(ilość oczywiście na oko,w zależności od tego jak lubicie ser)
-ser pleśniowy-ja wykorzystuję niebieski,straty na drobnych oczkach-ilość jak powyżej
-ser mozzarela-z dwie garście:))Drobno utarty.
-garść orzeszków ziemnych,jeśli ich nie lubicie to możecie wykorzystać orzechy włoskie
SOS:
-musztarda francuska
-miód płynny
-sos słodko pikantny chili
PRZYGOTOWANIE:
Sałatkę myjemy,suszymy i kroimy w paseczki,kładziemy na talerzyk.Po umyciu piersi kroimy ją na cieńkie plastry,wkładamy do miski i marynujemy przyprawami oraz sosem słodko pikantnym chili-ja używam przeważnie produktów Tao Tao.Gdy pierś się marynuje,kroimy resztę składników sałatki.Gruszka, musi być twarda,kroimy ją na plastry i kładziemy na sałatę.Potem dzielimy pomidory na ćwiartki i również układamy na sałatę.Ogórka obieramy ze skórki i widelcem drążymy w nim takie paski,rowki wzdłuż ogórka(tzn w pionie)-mam nadzieję,że zrozumiecie mnie:))Tak pocięty ogórek,nie będzie wilgotny a do tego super będzie się prezentował na talerzu.Potem kroimy ogórka na talarki a każdy talarek na cztery części i również tak pięknie pokrojonego ogórka kładziemy oczywiście na sałacie.Na małej ilości oliwy lub masła,kto co woli smażymy kurczaka,gdy ostygnie kładziemy go na warzywach.Na patelni z odrobiną masła prażymy orzeszki i odkładamy aby ostygły.Na kurczaka sypiemy utarte sery i posypujemy wszystko orzeszkami.Pozostaje tylko wymieszanie składników sosu,tu musicie spróbować metodą prób i błędów.Ja zawsze biorę po troszeczku wszystkich składników i dodaję,dodaję aż mam tyle dobrego sosu ile potrzebuję.Gdy już mam ten smak:)))polewam sałatkę.Uwielbiam ją i dlatego przekazuję ten przepis dalej w świat!!!Wiem,że dziś dałam Wam przepis mało profesjonalny,bez dokładnych ilości ale wierzę,że mnie nie zbesztacie i przystąpicie do przygotowywania tej pysznej zieleninki.Ja do sałaty podałam bułeczki drożdzowe z masełkiem czosnkowym,które zrobiłam trochę mniejsze niż zazwyczaj.
bardzo apetycznie wygląda :) aż zapisuję przepis do wypróbowania koniecznie, bo uwielbiam wszystkie sałatki z kurczakiem :D
OdpowiedzUsuńJa też:)
Usuńpysznie wygląda, a czy te śliczne bułeczki są również twojego wypieku?
OdpowiedzUsuńTak,oczywiście:))Przepis znajdziesz na wcześniejszych wpisach na blogu.Generalnie robię normalnych wielkości bułki ale do sałatek i zup robię takie malusie które tylko smaruje się świeżym masełkiem.ja robię najczęściej czosnkowe albo koperkowe.Koperkowe cudownie pachnie:)
UsuńTo musi być pyszne...
OdpowiedzUsuńUwielbiam sałatki... wypróbuję Twój przepis... jak wrócę do domu ;-)))
Pyszności. Moja ulubiona wiosenna zupa to ?....botwinka :) Robię jtez 2-3 razy w zimie. Mam w słoiczkach zaprawioną botwinkę.
OdpowiedzUsuńTo znaczy juz nie mam :), ale miałam trzy słoiki.
Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy.
Ja jeszcze mam parę woreczków w zamrażarce i chyba zrobię niedługo botwinę:)
UsuńWyglada cudnie.. od samego patrzenia zglodnialam.. :) Musze koniecznie wyprobowac ten przepis. Pozdrawiam, P.
OdpowiedzUsuńsałatka cudo i na pewno spróbuje jedynie co to ja nie trawie orzechów ziemnych pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńMój mąż też nie,jemu robię bez orzechów.Też jest smaczna.Możesz dodać prażonego słonecznika.
UsuńSałatka wygląda bardzo apetycznie i na pewno wypróbuję. Mieszanka serów mnie bardzo zaintrygowała. A do tego bułeczki własnego wypieku...mmmm, miodzio:)))
OdpowiedzUsuńMnie też zaintrygowała dlatego postanowiłam wypróbować tę mieszankę:)
OdpowiedzUsuńsmakowicie sie zapowiada :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie- szukam teraz inspiracji na chrzciny, więc na pewno będę testować:)Choć orzechy lubię, to mój M. średnio, więc chyba będę prażyć słonecznik:)
OdpowiedzUsuńA może powinnaś spróbować pestki dyni?Nie wiem czy tu nie pasowałyby by bardziej.
UsuńSkładniki i zdjęcia powodują u mnie ślinotok ;-)
OdpowiedzUsuńJak tylko uda mi się wyjść na prostą ze zdrowiem, to na pewno wypróbuję ten przepis! Pyszności!
Pozdrawiam
Ola - Lexie's Art
Wygląda bardzo apetycznie, musi pięknie pachnieć normalnie zgłodniałam.Podaję Ci e-maila ,nie widzę Twojego.Beatko jestem bardzo zdecydowana, z góry dziękuję tmariola@wp.pl
OdpowiedzUsuńWysłałam już emailL:)
Usuńmmmmmm...przepyszny przepis, mimo, z ejestesm juz po obidzie to i tak schrupalabym par elyzek tej salatki!
OdpowiedzUsuńusciski
Mniam!Ja już nie chcę tej mojej diety:(
OdpowiedzUsuńMmmm ale smaczne:)
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda smakowicie. Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńhttp://haft-szydelko-druty.blogspot.com/
Betko, już na sam widok talerzyka z kolorową sałatką cieknie ślinka.
OdpowiedzUsuńTwoje potrawy są zawsze kolorowe i bardzo piękne podane.
Ty ciągle czymś zaskakujesz, tym razem różnymi serami i małymi apetycznymi bułeczkami. Patrząc na monitor, czuję zapach Twoich bułeczek.
Serdecznie pozdrawiam:)
Jak zwykle piękne słowa...dziękuje!
UsuńKocham sałatki, więc już robię się głodna na widok tej. : )
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka poleciała ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sałatki :)
Czy przepis na bułeczki znajdę na blogu?
Kochana, niestety nie wiem gdzie zostalo kupione pudelko na herbate, bo to prezent, ale widzialam tez takie u dziewczyn na polskich blogach, na pewno znajdziesz podobne..
OdpowiedzUsuńusciski, milego wieczoru!
Basia