sobota, 24 listopada 2012

KOCIA MIŁOŚĆ

Ja tylko na chwileczkę,bo mam trochę prac domowych do wykonania,jak to w sobotę,a lenię się dzisiaj straszliwie.Właśnie przed chwilą musiałam odnaleźć córce stare zdjęcia,które mam w komputerze i znalazłam dwa śmieszne zdjęcia moich zwierząt,więc pokażę je Wam.Parę lat temu mój synek uprosił nas abyśmy kupili mu świnkę morską.Postawiłam okrutne warunki,byłam pewna,że nie będzie mu sie chciało ich spełniać,a tu co?Niespodzianka.Zrobił wszystko co mógł aby dostać świneczkę.I tak zawitał do nas Hervey.Pokochaliśmy go bardzo bo okazało się,że był bardzo sympatyczny,niestety w to lato zasnęło mu sie ze starości.Ale dwa lata temu gdy moja córa sprowadziła kota,baliśmy się,czy aby nasz krnąbrny i bardzo zadziorny kot nie zagryzie świneczkę.Ku naszemu zdziwieniu,w kocie obudziły sie instynkty opiekuńcze i pokochał tak świnkę,że często ładował się do niej na małą poobiednią drzemkę.Mam gdzieś jeszcze zdjęcie jak w pokoju na podłodze leży cała trójka:kociak,psiak i świnka,niestety nie mogę znaleźć.Na razie polecam mój duet:


7 komentarzy:

  1. OH jakie śliczności!!! ja też miałam świnkę i kotek lubiał siedzieć w klatce Polusi:) az zatęskniłam za nią..dom bez zwierząt jest pusty..na szczęście Mam Szyszkę i Maksia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz,mój kocurek i piesio są ale synek molestuje mnie o świnkę na święta.Na razie łamię się:)))

      Usuń
  2. My mamy zdjęcia świnki, śpiącej "w objęciach" suki... I świnki, pijącej wodę z psiej miski. Wtedy suczka stała grzecznie obok i czekała na swoją kolej... Świnki są takie towarzyskie, prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pełni sie zgadzam.JAk wchodziłam rano obudzić synka do szkoły,już mnie witała swoim piskiem,bo wiedziała,że dostanie jeść:)))A przy tym gdy się dba o nie i sprząta to nie prawdą jest,że przez nie jest brzydki zapach w domu.U nas z tym nie było problemu.

      Usuń
  3. :-) zwierzęta czasami potrafią zaskoczyć, mój pies Zeus bardzo przyjaźnił się z Czarną, moją kotką, która też bywa krnąbrna i nie raz celowała w niego pazurem, a innym razem przytulała się i zasypiała koło niego...

    OdpowiedzUsuń