wtorek, 13 listopada 2012

KUCHENNE REWOLUCJE CZ 1

Dzisiaj od rana sprzątam i maluję kuchnię a właściwie komodę w kuchni.Jutro kolejny etap i pewnie do końca tygodnia będę zmieniała image kuchni:)))Dzisiaj dostałam dwa prezenty,które mi w tym pomogą.Uwielbiam zwykłe przedmioty codziennego użytku w pięknych kolorach,fakturach  i wzorach.Bo przecież dużo milej zamiata się miotłą pełną kwiatów niż szczotką w kolorze burej szarości czy brązu:)))Nie mówiąc o rękawiczkach w kwiatuszki:)))Jeśli będziecie chciały moje cudeńka,napiszcie a podam Wam adresy sprzedających.



5 komentarzy:

  1. hehe:) A mi jakoś zupełnie wszystko jedno w jakich rękawiczkach sprzątam:) Mam zwyczajne gumowe i sztymuje. Jakbym kupiłam takie ja te Twoje to by mi było szkoda zabrudzić, takie kolorowe i wesołe....hehe:)

    OdpowiedzUsuń
  2. i jeee ale fajne! Ja tam uwazam że własnie nawet i rekawiczki powienny cieszyć nasze oczy, jakby je ubrała to bym z chęcią porobiła porządki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No, z takim sprzętem to niestraszny żaden brud!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ogarnę jak się robi candy,to podaruję takie rękawiczki i Wam:)))Mam ich sporo:)))Ja co prawda też w nich nie pracuję przy baaardzo brudzących pracach bo mi też ich żal:)))

    OdpowiedzUsuń